Wstrzymanie produkcji Volkswagena ID. 4. Problem dotyczy klamek

Volkswagen ID.4
Volkswagen ID.4
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | VW
Marcin Łobodziński

23.09.2024 08:46, aktual.: 23.09.2024 08:58

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Volkswagen ogłosił wstrzymanie sprzedaży i produkcji elektrycznego modelu ID.4 w USA z dość banalnego z naszego punktu widzenia powodu, czyli niedziałających prawidłowo klamek. I co ciekawe, tu nie chodzi o to, że nie można otworzyć drzwi.

Im większa pomysłowość inżynierów w fazie projektowania, tym większe prawdopodobieństwo, że coś pójdzie nie tak. Tym bardziej, że dziś auta są testowane szybko i niedbale, co pokazują historie awarii na przestrzeni ostatnich lat nie tylko w Grupie Volkswagena. Nowe modele muszą być szybko wdrażane do produkcji, bo producentów gonią normy spalin czy wymogi odnośnie CO2, a nierzadko także klienci składający zamówienia. Choć akurat w przypadku rodziny ID. Volkswagena, ten ostatni problem nie występuje.

Niemniej, po latach pobytu na rynku model ID.4 boryka się z teoretycznie banalnym problemem wadliwie działających klamek. Tylko, że tu nie chodzi o kłopot z otwarciem drzwi, ale o elektronikę, którą zaprzęgnięto do tego prostego mechanizmu.

Otóż inżynierowie Volkswagena wpadli na pomysł, by połączyć klamki z wyłącznikiem samochodu. Kiedy otwierasz drzwi, auto się zatrzymuje i wyłącza - nie radzę uchylać drzwi np. w trakcie wjeżdżania na myjnię celem sprawdzenia czy samochód równo jedzie. Ja prawie straciłem zęby.

I choć zasadniczo jest to rozwiązanie fajne, bo cały proces ustawiania przekładni na P i wyłączania silnika guzikiem można sobie odpuścić, to po tym krótkim okresie obecności modelu na rynku wyszły kolejne zaniedbania w czasie testów. Otóż u niektórych klientów woda dostająca się pod klamki zakłócała pracę czujnika otwarcia, a tym samym w dowolnym momencie blokowała pojazd (wyłączenie i zatrzymanie).

Już ogłoszono akcję wstrzymania produkcji w fabryce Chattanooga w stanie Tennessee. W USA nie prowadzi się także sprzedaży tego modelu. Problem dotyczy aut produkowanych od 2021 do 2024 roku, ok. 100 tys. egzemplarzy wyprodukowanych w niemieckim Zwickau. Na razie nie znaleziono rozwiązania, a klientom będą wymieniane klamki na nowe.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (0)