Niepisana zasada prawej strony. Nie chodzi tylko o skrzyżowania

Jeżeli znaki drogowe nie wskazują inaczej, pierwszeństwo zawsze przysługuje pojazdowi nadjeżdżającemu z prawej strony. Dotyczy to zarówno skrzyżowań, jak i zmiany pasa ruchu. Nie wszyscy pamiętają jednak o podobnej zasadzie dotyczącej prawej strony przy zmianie kierunku jazdy czy włączaniu się do ruchu.

Wyjeżdżając z takiej drogi warto pamiętać o zasadzie prawej strony
Wyjeżdżając z takiej drogi warto pamiętać o zasadzie prawej strony
Źródło zdjęć: © autokult.pl | Marcin Łobodziński

23.09.2024 | aktual.: 30.09.2024 10:18

Skrzyżowanie to punkt, gdzie na jednym poziomie krzyżują się dwie drogi, z wyjątkiem drogi gruntowej i wewnętrznej. Wjeżdżając z drogi wewnętrznej na drogę publiczną, kierowca zgodnie z prawem włącza się do ruchu. Sytuacja wygląda zatem jak skrzyżowanie z drogą z pierwszeństwem przejazdu. Tutaj obowiązuje zasada prawej strony, choć nie jest ona oficjalnie określona.

W praktyce oznacza to, że wyjeżdżając z takiej drogi w prawo, kierowcy zazwyczaj patrzą wyłącznie w lewo, oczekując na możliwość przejazdu. Kiedy nic nie nadjeżdża z lewej, wjeżdżają na pas. Jednak z racji, że nie jest to klasyczne skrzyżowanie, nie obowiązuje tu zakaz wyprzedzania. Dlatego podczas skręcania w prawo należy sprawdzać zarówno lewą, jak i prawą stronę drogi, gdyż z prawej strony może nadjechać pojazd, który będzie kogoś wyprzedzał.

A gdyby to było skrzyżowanie?

Zasady tej warto się trzymać także na klasycznych skrzyżowaniach, nawet gdy jest tam linia podwójna ciągła. Skręt w prawo powinien być poprzedzony sprawdzeniem obu stron, ponieważ może stamtąd nadjechać zarówno kierowca jadący zgodnie z przepisami, jak i ten, który je łamie.

Powinno się pamiętać, że złamanie przepisu przez innego kierowcę nie zwalnia nas z obowiązku zachowania najwyższej ostrożności, co wynika bezpośrednio z art. 25.1 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Zaleca się także unikanie działań, które mogą wywołać niebezpieczeństwo na drodze, nawet jeśli nie naruszają one innych zasad ruchu drogowego.

Aby lepiej to zobrazować, można posłużyć się przykładem przejścia dla pieszych. Nawet gdy mamy zielone światło, a pieszy czerwone, jesteśmy zobowiązani go przepuścić, jeśli zdecydował się wejść na pasy, mimo że nie ma do tego prawa. Podobnie jest w przypadku skrzyżowań - obowiązek zachowania ostrożności ciąży na nas niezależnie od sytuacji.

W sytuacji kolizji z kierowcą wyprzedzającym na skrzyżowaniu, finał może być następujący: on zostanie ukarany za złamanie zakazu wyprzedzania, ale to my będziemy sprawcami kolizji, ponieważ nasze działanie doprowadziło do zderzenia, a gdybyśmy zachowali ostrożność, do zdarzenia by nie doszło.

Źródło artykułu:WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (31)