Targi IAA 2021 będą inne niż do tej pory. Ale ekscytujących premier nie zabraknie
Wielkimi krokami zbliżają się targi motoryzacyjne IAA, które z Frankfurtu zostały przeniesione do Monachium. Ale nie tylko lokalizacja jest nowa. Organizatorzy postanowili na nowo sformułować koncepcję imprezy. Niemniej ważnych premier nie zabraknie.
31.08.2021 | aktual.: 14.03.2023 15:20
Pandemia koronawirusa dotkliwie uderzyła w branżę motoryzacyjną. Ze względu na obostrzenia zabrakło też ważnych imprez – dwukrotnie odwoływane były salony w Genewie, targi w Nowym Jorku przekładano czterokrotnie, a zeszłoroczne IAA nie odbyło się.
Jedną z pierwszych imprez, które udało się zorganizować, były targi w Szanghaju pod koniec kwietnia. Teraz doczekaliśmy się także powrotu wspomnianego IAA, które odbędzie się w dniach 7-12 września. Jednak odbędą się one w zupełnie innej formie niż była nam znana do tej pory.
Pierwszą nowością jest lokalizacja. IAA na dobre zakończyło współpracę z Frankfurtem i przeniosło się do stolicy Bawarii. To jednak nie wszystko, ponieważ organizatorzy podkreślają, że teraz będziemy mieli bardziej do czynienia z targami mobilności, niżeli stricte salonem samochodowym. Wskazuje na to pełna nazwa imprezy – IAA Mobility.
Ma to swoje wytłumaczenie. W tym roku duży nacisk kładziony jest na promocję ekologicznego i zrównoważonego transportu. Poza producentami aut w Monachium będzie można spotkać także wystawców związanych z branżą rowerową, branżą cyfrową, ochroną środowiska oraz sporo start-upów i firm angażujących się w rozwój ekologicznych rozwiązań i napędów.
Nowa forma umożliwia także ich "smakowanie". W przeciwieństwie do Frankfurtu tutaj cała impreza nie będzie skumulowana w zespole hal wystawowych. Targi podzielone zostały na 3 strefy – Summit, Open Space i Blue Lane. W pierwszej będzie można spotkać się z ekspertami i przedstawicielami największych branż, wziąć udział w konferencjach czy pokazach i prezentacjach.
Open Space zlokalizowany będzie w kilku miejscach w centrum Monachium. Tu odwiedzający będą mogli zapoznać się z nowymi propozycjami, produktami, innowacjami i rozwiązaniami. Tu też zlokalizowane będą strefy gastronomiczne. Stoiska producentów aut będzie można jednak znaleźć w obu tych strefach. Z kolei Blue Lane jest 12-kilometrową drogą łącząca wymienione strefy, na której odwiedzający mogą przetestować rozwiązania z zakresu mobilności.
Takie rozrzucenie zmniejsza ryzyko rozprzestrzeniania się koronawirusa. Tym samym ograniczone mają zostać tereny złożone z hal wystawowych (dwukrotnie), a zwiększone przestrzenie otwarte.
Już podczas targów w 2019 roku wielu producentów zrezygnowało z uczestnictwa w IAA. W tym roku także zabraknie wielu wystawców. Poza tymi, którzy już wcześniej zapowiedzieli rezygnacje z uczestnictwa w IAA (Toyota, Mazda, Nissan), nie znajdziemy m.in. Opla, Hondy, Land Rovera, a także Škody czy Seata. Poza tym nie zobaczymy pozostałych przedstawicieli koncernu Stellantis czy reprezentantów GM. Przybędzie za to chińskich wystawców, m.in. Xpeng czy Wey.
Co zobaczymy nowego podczas IAA 2021
Nie oznacza to jednak, że fani nowych premier nie mają podczas IAA 2021 czego szukać. Ci, którzy pojawią się na targach, szykują wiele nowości. Oto one:
Audi
Jedną z najbardziej oczekiwanych premier są koncepty Grand Sphere i Skysphere. Niewykluczone, że szerszej publiczności pokazane będzie A6 e-tron, a być może odwiedzający doczekają się także premiery flagowego A8 po liftingu. Oprócz tego na stoisku będzie można zobaczyć nowego RS 3.
BMW
Lista potencjalnych nowości u BMW jest długa. Bawarczycy pokażą na stoisku wodorowego iX5 Hydrogen, rodzinę SUV-ów X3, X4 i iX3 po liftingu czy nowe iX oraz i4. Niewykluczone, że zaprezentowane zostanie także przyłapane przez fotografów sportowe wydanie M8 (być może wersja CS). Dużymi krokami zbliża się też lifting Serii 3 – może to już ten moment?
Cupra
Niedawno debiutujący bliźniak ID.3 – Cupra Born – zostanie oficjalnie wystawiona szerszej publiczności.
Dacia
Dacia zapowiedziała na targi IAA prezentację nowego, dużego modelu Jogger, który ma w gamie modelowej zastąpić Lodgy. Na stoisku zobaczymy także prawdopodobnie odświeżonego Dustera oraz imponujący koncept – Bigster.
Genesis
Koreańska marka premium wiąże duże nadzieje z rynkiem niemieckim, dlatego nie mogło jej zabraknąć w Monachium. Ostatnio pokazany został nowy elektryk GV60, który prawdopodobnie zagości także w stolicy Bawarii.
Kia
Kia szykuje się z kolei do jednej z najważniejszych premier ostatniego czasu – na rynku pojawi się bowiem nowa generacja kompaktowego Sportage’a.
Mercedes
Producent ze Stuttgartu szykuje dla odwiedzających sporo atrakcji. Szerokiej publiczności ma zostać pokazana nowa odsłona roadstera SL. Oprócz tego światło dzienne ujrzy sporo elektryków — EQE, EQS od AMG, a także EQG, czyli "gelenda" na prąd. Niewykluczone, że zobaczymy także luksusową interpretację SUV-a od Maybacha, bazującego na EQS. Może w końcu doczekamy się także hybrydowego 73 AMG GT 4-door, sportowych (i kontrowersyjnych) wersji Klasy C AMG oraz nowej Klasy T.
Mini
Na "danie główne" Mini w tym roku nie szykuje małego, zwinnego gokarta. Zwiedzający będą mieli okazję przyjrzeć się z bliska Vision Urbanaut, czyli wizji Mini na wielofunkcyjną przestrzeń do podróży i spotkań. Oczywiście wszystko w otoczeniu ekologicznych materiałów.
Porsche
Niemiecki producent sportowych aut wystawi odświeżonego niedawno Macana, a także nowe topowe wersje (Cayenne Coupe GT). Oprócz tego wszyscy czekają na prezentację tajemniczego modelu, który został zapowiedziany jakiś czas temu w mediach społecznościowych. Najprawdopodobniej chodzi tu o elektryczne modele Caymana i Boxstera, które zapowiadano już jakiś czas temu.
Renault
Renault jest jednym z nielicznych francuskich przedstawicieli, którzy zagoszczą na IAA. Najbardziej oczekiwaną premierą jest nowy, w pełni elektryczny Megane E-Tech. Poza tym Francuzi zaprezentują także elektryczny koncept duchowego następcy legendarnego modelu 5.
Smart
Podobnie jak Mini, także i Smart pokaże się z nieznanej dotąd strony. Po przejęciu przez Geely marka zaprezentuje koncept niewielkiego SUV-a, który ma pojawić się na rynku za 2 lata. Jak przystało na nową politykę tej marki – będzie elektryczny. Nie ma tu jednak mowy o skromnych liczbach – bateria ma zapewniać przyzwoity zasięg, a silniki mają zapewniać osiągi na poziomie lepszym niż fortwo.
Volkswagen
Niemcy w tym roku nie szykuje zbyt dużo atrakcji. Najprawdopodobniej pokazany zostanie mały miejski elektryk spełniający założenia o tanim aucie na prąd poniżej 20 tys. euro. Poza tym bez maskowania zaprezentowany ma zostać ID.5, a publiczność będzie mogła zobaczyć z bliska także nowego T7 Multivana.