GP Monako: modlitwa o deszcz!

Punktualnie o godzinie 14:00 polskiego czasu na prostej startowej toru ulicznego w Monako ustawiły się najszybsze sportowe bolidy na świecie, prowadzone przez niewiarygodnie szybkich kierowców. Do startu wyścigu o Grand Prix Monako pozostało już kilka sekund.

(fot. facebook.com/forceindiaf1)
(fot. facebook.com/forceindiaf1)
Bartosz Pokrzywiński

27.05.2012 | aktual.: 18.04.2023 11:24

Punktualnie o godzinie 14:00 polskiego czasu na prostej startowej toru ulicznego w Monako ustawiły się najszybsze sportowe bolidy na świecie, prowadzone przez niewiarygodnie szybkich kierowców. Do startu wyścigu o Grand Prix Monako pozostało już kilka sekund.

Z czołówki jedynie Sebastian Vettel zdecydował się na start na twardszej mieszance. Na ten wyścig Pirelli przygotowało dwa zestawy slicków: supermiękkie oraz miękkie. Supermiękkie opony są odrobinę szybsze, ale mniej wytrzymałe. Mimo wszystko kierowcy nie powinni mieć problemu z przejechaniem wyścigu wyłącznie na jeden pitstop. Na samym końcu stawki ustawili się Sergio Perez i Pastor Maldonado. Jeden rozbił swój bolid podczas kwalifikacji, a drugi miał dwie kary: za niesportowe zachowanie oraz za wymianę skrzyni biegów.

Już na starcie doszło do sporego zamieszania. Michael Schumacher obiecywał, że zwycięży w Monako i, faktycznie, tuż po zgaśnięciu czerwonych świateł Niemiec wystrzelił do przodu. Na dohamowaniu do pierwszego zakrętu jest niesamowicie ciasno, więc Schumi próbował wciskać się od zewnętrznej. Niestety, nie zauważył go Romain Grosjean, pomiędzy bolidami doszło do zderzenia. Michael spadł na ósmą pozycję, a Romain zakończył swój udział w wyścigu.

W czołówce bez zmian, na czele był Mark Webber, dalej Nico Rosberg, Lewis Hamilton ścigany przez Alonso i Massę. Na kolejnym kółku doszło do kolejnych incydentów i w trosce o bezpieczeństwo na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa. Srebrny Mercedes SLS AMG wrócił do boksów chwilę później. Na 13. okrążeniu inżynier wyścigowy Kimiego Raikkonena przekazał mu informację o tym, że za około 15 kółek może zacząć padać deszcz.

Dla Fina jadącego za Sebastianem Vettelem byłaby to woda na młyn. Co więcej, wyścig stałby się o wiele ciekawszy, ponieważ pierwszych kilkanaście okrążeń, nie licząc zamieszania na początku, było niezwykle nudnych. Na 15. okrążeniu Jean Eric Vergne musiał oddać pozycję Sergio Perezowi, który kilka kółek wcześniej starał się go wyprzedzić na dohamowaniu przy wyjeździe z tunelu. Kierowca Toro Rosso nie zmieściłby się w szykanie i musiał ją ściąć, a więc obronił swoją pozycję w niedozwolony sposób.

Na 18. okrążeniu Witalij Pietrow podzielił los Pastora Maldonado, Kamui Kobayashiego, Pedro de la Rosy oraz Romaina Grosjeana i po wizycie w boksach zrezygnował z wyścigu. Chwilę później Sergio Perez ponownie atakował kierowcę na dohamowaniu przed szykaną, tym razem był to Timo Glock. Warto pamiętać, że w zeszłym roku Perez miał poważnie wyglądający wypadek na tym dohamowaniu, a w tym roku w Q1 pożegnał się z udziałem w kwalifikacjach także w tym samym miejscu.

(fot. facebook.com/forceindiaf1)
(fot. facebook.com/forceindiaf1)

Kierowca Saubera był jedynym zawodnikiem w stawce, który naprawdę walczył. Jenson Button utknął za Heikki Kovalainenem, Schumacher jechał zaraz za Raikkonenem, a Fernando Alonso ustanawiał kolejne rekordowe okrążenia, jadąc za Hamiltonem, Rosbergiem i prowadzącym stawkę Webberem. Co ciekawe, na 16. okrążeniu Jean Eric Vergne jadący na świeżym komplecie opon wykręcił rekordowe okrążenie.

W międzyczasie Michael Schumacher jechał na tylnym zderzaku Kimiego Raikkonena. Fin tracił do Sebastiana Vettela aż 10 sekund, jednak pozostawał na torze informowany przez swojego inżyniera o tym, że już wkrótce rozpoczną się opady deszczu. W tej samej chwili jako pierwszy kierowca z czołówki do boksów zjechał Nico Rosberg. Niemiec powrócił na tor za Sebastianem Vettelem. Za parą Raikkonen/Schumacher podążała kolejka kierowców, Hulkenberg, Senna, di Resta, Ricciardo, Kovalainen, różnice pomiędzy tymi kierowcami wynosiły około 0,5 s.

Na 29. okrążeniu do boksów zjechali Webber i Hamilton. W alei serwisowej pojawili się też Kimi Raikkonen, Nico Hulkenberg i Bruno Senna. Na prowadzeniu znajdował się Fernando Alonso, jednak Hiszpan także zjechał po nowy komplet opon i powrócił na tor przed Lewisem Hamiltonem. Odczekanie dwóch okrążeń się opłaciło. Na czele jechał Massa, za którym podążał Sebastian Vettel jadący na twardszej mieszance.

(fot. sauberf1team.com)
(fot. sauberf1team.com)

Po tym jak Brazylijczyk odwiedził mechaników, na prowadzeniu został Vettel. Najmniej szczęścia miał Michael Schumacher. Przez to, że był blokowany przez Raikkonena, pomimo zjazdu do boksów niemal całej czołówki, Schumi awansował jedynie na 6. pozycję. Michael zjechał do boksów na 35. okrążeniu i powrócił na tor na 10. pozycji, kilka sekund za Jensonem Buttonem. Co ciekawe, jadący na prowadzeniu Sebastian Vettel był sporo szybszy od Marka Webbera. Zupełnie jakby Australijczyk chciał pomóc swojemu koledze, oba bolidy jechały przecież na tej samej mieszance, z czego Webbera była prawie nowa.

Na 38. okrążeniu Sergio Perez dostał karę przejazdu przez aleję serwisową w związku ze sprowokowaniem niebezpiecznej sytuacji podczas zjazdu do boksów. Perez zajechał drogę Raikkonenowi, zupełnie jakby zapomniał o zjeździe do boksów. Po zmianie opon na supermiękką mieszankę, Jenson Button powrócił na tor dopiero na 14. pozycji. Na 46. okrążeniu do boksów zawitał Sebastian Vettel, a po błyskawicznej zmianie Niemiec wrócił na tor tuż przed Lewisem Hamiltonem.

  1. okrążeń przed końcem inżynier wyścigowy Kimiego Raikkonena przekazał mu informację o tym, że do końca wyścigu nikt nie spodziewa się już opadów deszczu. Na 55. okrążeniu na torze znowu pojawiła się żółta flaga, po tym jak z bolidu Timo Glocka odpadł fragment przedniego skrzydła. Na 62. okrążeniu Jean Eric Vergne wyprzedził Michaela Schumachera. Wcześniej inżynier siedmiokrotnego mistrza świata rozmawiał z nim przez radio na temat usterki bolidu. Tempo Schumiego momentalnie spadło, a chwilę później wyprzedzili go di Resta oraz Hulkenberg. Po chwili Michael zrezygnował z wyścigu.
(fot. sauberf1team.com)
(fot. sauberf1team.com)

Dosłownie kilka okrążeń przed końcem wyścigu na onboardowych kamerach pojawiły się pierwsze krople deszczu. W czołówce nagle zrobiło się ciasno, a różnica pomiędzy jadącym na 6. pozycji Massą do prowadzącego Webbera wynosiła zaledwie 3,1 s. Ogromną presję na Webberze wywierał Rosberg, dalej Alonso, Vettel, Hamilton i Massa. Na 71. z 78 okrążeń Jean Eric Vergne zjechał do boksów po opony na przejściowe warunki pogodowe.

Na 72. okrążeniu doszło do walki pomiędzy Perezem i Kovalainenem. Kierowcy w czołówce zwolnili i kręcili czasy o nawet 3-4 s wolniejsze od poprzednich okrążeń. Czołówka zdublowała walczącą parę Kovalainen/Perez. Meksykański kierowca był dzisiaj zdecydowanie najmocniej walczącym kierowcą. Na 74. okrążeniu z wyścigu zrezygnował Jenson Button. Niestety, do samego końca wyścigu nie pojawiły się opady deszczu, a kierowcy dojechali do mety w tej samej kolejności.

Największym pechowcem jest dziś Michael Schumacher. Spore powody do szczęścia może mieć Red Bull, Webber dowiózł zwycięstwo, a Vettel awansował na 4. pozycję. Nieźle poszło także kierowcom Ferrari, Felipe Massa na 6. miejscu, a Fernando Alonso na najniższym stopniu podium. Fatalny weekend dla McLarena. Pomimo 5. miejsca Hamiltona jest to kolejny słaby weekend. Szkoda także Lotusa. W sześciu tegorocznych wyścigach mamy więc sześciu różnych zwycięzców. Niesamowicie ciekawy sezon, ale trochę nudny wyścig. Zabrakło deszczu.

Klasyfikacja Grand Prix Monako

Pozycja  KierowcaZespółCzasPunkty
  1.  Mark WebberRed Bull1:46:06,55725
  2.  Nico RosbergMercedes+ 0,6 s.18
  3.  Fernando AlonsoFerrari+ 0,9 s.15
  4.  Sebastian VettelRed Bull+ 1,3 s.12
  5.  Lewis HamiltonMcLaren+ 4,1 s.10
  6.  Felipe MassaFerrari+ 6,1 s.8
  7.  Paul di RestaForce India+ 41,5 s.6
  8.  Nico HulkenbergForce India+ 42,5 s.4
  9.  Kimi RaikkonenLotus+ 44,0 s.2
  10.  Bruno SennaWilliams+ 44,5 s.1
  11.  Sergio PerezSauber+ 1 okr.
  12.  Jean Eric VergneToro Rosso+ 1 okr.
  13.  Heikki KovalainenCaterham+ 1 okr.
  14.  Timo GlockMarussia+ 1 okr.
  15.  Narain KarthikeyanHRT+ 2 okr.
  16.  Jenson ButtonMcLaren+ 8 okr.
  17.  Daniele RicciardoToro Rosso+ 13 okr.
  18.  Charles PicMarussia+ 14 okr.
  19.  Michael SchumacherMercedes+ 15 okr.
  20.  Witalij PietrowCaterham+ 63 okr.
  21.  Kamui KobayashiSauber+ 73 okr.
  22.  Pedro de la RosaHRT+ 78 okr.
  23.  Pastor MaldonadoWilliams+ 78 okr.
  24.  Romain GrosjeanLotus+ 78 okr.

Klasyfikacja generalna kierowców

 PozycjaKierowcaKrajZespółPunkty
 1.Fernando AlonsoHiszpaniaFerrari76
 2.Sebastian VettelNiemcyRed Bull73
 3.Mark WebberAustraliaRed Bull73
 4.Lewis HamiltonWielka BrytaniaMcLaren63
 5.Nico RosbergNiemcyMercedes59
 6.Kimi RaikkonenFinlandiaLotus51
 7.Jenson ButtonWielka BrytaniaMcLaren45
 8.Romain GrosjeanFrancjaLotus35
 9.Pastor MaldonadoWenezuelaWilliams29
 10.Sergio PerezMeksykSauber22
 11.Paul di RestaSzkocjaForce India21
 12.Kamui KobayashiJaponiaSauber19
 13.Bruno SennaBrazyliaWilliams15
 14.Felipe MassaBrazyliaFerrari10
 15.Nico HulkenbergNiemcyForce India7
 16.Jean-Eric VergneFrancjaToro Rosso4
 17.Daniel RicciardoAustraliaToro Rosso2
 18.Michael SchumacherNiemcyMercedes2
 19.Timo GlockNiemcyMarussia0
 20.Charles PicFrancjaMarussia0
 21.>Witalij PietrowRosjaCaterham0
 22.Heikki KovalainenFinlandiaCaterham0
 23.Pedro de la RosaHiszpaniaHRT0
 24.Narain KarthikeyanIndieHRT0
Źródło artykułu:WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)