Więcej danych na platformie "Mój pojazd". Kolejny cios w "kręcących" liczniki

15 marca 2020 roku weszły w życie zmiany w usłudze "Mój pojazd", które mają zmniejszyć prawdopodobieństwo modyfikowania przebiegu w samochodzie używanym. To kolejne rozszerzenie e-administracji, które ma zminimalizować oszustwa przy sprzedaży auta.

Coraz większa świadomość kupujących sprawia, że zmiana przebiegu w aucie powoli przechodzi do przeszłości
Coraz większa świadomość kupujących sprawia, że zmiana przebiegu w aucie powoli przechodzi do przeszłości
Źródło zdjęć: © fot. autokult
Mateusz Lubczański

15.03.2020 | aktual.: 22.03.2023 12:17

Miesiąc po aktualizacji usługi "Historia pojazdu" zmodyfikowana została też platforma "Mój pojazd". Od 15 marca kierowcy mogą sprawdzić również przebieg pojazdu spisany podczas jego kontroli przez policję. Znajdą tam również ew. datę i przyczynę wymiany drogomierza, wskazania po wymianie czy kod stacji kontroli pojazdów, która zatwierdziła zmiany.

Od początku 2020 r. policja zyskała uprawnienia do kontrolowania przebiegu pojazdu podczas rutynowych zatrzymań. Oczywiście modyfikacja przebiegu ciągnie za sobą konsekwencje – po wykryciu "kręcenia", policja rozpoczyna dochodzenie, mające na celu ustalić, kto dokonał nielegalnej przeróbki. Nawet 5 lat więzienia grozi nie tylko za ingerencję w stan wskazań, ale i zlecenie takiej operacji.

Choć policja nie prowadzi oficjalnych statystyk dotyczących tego wykroczenia, udało mi się potwierdzić, że zarówno w województwie zachodnio-pomorskim, jak i na Podlasiu prowadzonych jest ok. 100 spraw związanych z "kręceniem" liczników.

Usługa "Mój pojazd" udostępnia również takie dane jak numer VIN pojazdu, dane techniczne, informacje o zdarzeniach pokroju wyrejestrowanie oraz zbycie jak i okres obowiązywania polisy OC. Od czerwca 2020 r. planowane jest wprowadzenie informacji o ewentualnych kolizjach, w jakich pojazd brał udział.

Źródło artykułu:WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)