Jechał 20 godzin bez odpoczynku. Tylko zmieniał karty
Funkcjonariusze Wojewódzkiej Inspekcji Transportu Drogowego z Łodzi zatrzymali zawodowego kierowcę, który najwyraźniej zamierzał pobić rekord, czym ściągnął duże niebezpieczeństwo na siebie i innych uczestników ruchu.
Rutynowa kontrola zestawu przewożącego używane samochody z Belgii przyniosła zaskakujący rezultat. Analiza aktywności za kierownicą wykazała, że kierowca w ciągu ostatniej doby prowadził pojazd przez ponad 20 godzin. Przejechał w tym czasie ponad 1500 km, a najdłuższa przerwa wyniosła tylko godzinę i 16 minut.
Jak udało się ustalić, mężczyzna logował się do tachografu kartą swojego kolegi, którego jednak nie było w pojeździe. W związku z rażącym naruszeniem przepisów inspektorzy zdecydowali się nałożyć mandaty, a także zatrzymać prawo jazdy na 3 miesiące.
Jechał bez świateł i pod prąd. Zauważył go policjant po służbie
Wobec przewoźnika wszczęto też postępowanie administracyjne, które może zaowocować kolejnymi karami.