Dziwny list z Opola. To nie oszustwo, a opłaty nie unikniesz
Jeśli dostałeś list z opolskiego Urzędu Skarbowego zawierający informacje o zaległym mandacie, to nie jest próba oszustwa. Niezależnie czy podlegasz pod wspomniany urząd, czy nie - musisz zapłacić. Jeśli tego nie zrobisz i tak nie unikniesz kary.
Osoby, które otrzymały korespondencję z Urzędu Skarbowego w Opolu odnośnie nieuregulowanego mandatu, mogą czuć się zaskoczone, zwłaszcza jeśli mieszkają daleko od tego miasta. Nie jest to oszustwo, lecz rzeczywista informacja o konieczności zapłacenia zaległości.
Lamborghini Temerario: tak brzmi silnik przy 10 tys. obr./min!
Opolski urząd został wybrany do obsługi mandatów, dlatego listy dotyczące zaległych kar są wysyłane właśnie przez ten organ. W korespondencji znajdziesz szczegóły dotyczące zaległości oraz niezbędne informacje o sposobie dokonania płatności.
Masz tylko tydzień na dokonanie płatności, licząc od dnia doręczenia. W liście znajdziemy numer konta bankowego, na który powinieneś dokonać wpłaty. Co ważne, przelew musi być wykonany jako przelew podatkowy, a nie zwykły.
Co, jeśli nie zapłacę?
Zignorowanie listu od opolskiej skarbówki nie sprawi, że mandat i związane z nim zaległości znikną. Urząd Skarbowy ostatecznie potrąci pieniądze z rozliczenia rocznego PIT, a oprócz samej kwoty mandatu doliczone mogą zostać koszty postępowania.