Kierowcy zapłacą dużo więcej. Rząd szykuje wielką podwyżkę ceny kursu

Jeśli kierowca, który zostanie przyłapany na prowadzeniu pod wpływem alkoholu, chce jeszcze w zgodzie z przepisami prowadzić, to poza odbyciem zasądzonej kary – w tym zakazu prowadzenia – musi wziąć udział w kursie reedukacyjnym o tematyce przeciwalkoholowej. Po otrzymaniu skierowania od starosty należy zapisać się na kurs organizowany przez ośrodek ruchu drogowego. W ramach zajęć należy wziąć udział w 16 godzinach zajęć z psychologiem, które rozłożone są na dwa dni. Cena? Tylko 500 zł. Ale to nie potrwa długo.

W Rządowym Centrum legislacji opublikowano projekt rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie kursów reedukujących. Przewidziano w nim radykalną podwyżkę ceny kursu, o którym mowa. W myśl dokumentu w przyszłości zamiast obecnych 500 zł kierowca będzie musiał zapłacić 2500 zł.

Jak w uzasadnieniu nowelizacji tłumaczy Ministerstwo Zdrowia, radykalna zmiana ceny podyktowana jest urealnieniem kosztów związanych z przeprowadzaniem szkolenia. Czy oznacza to, że obecnie trzeba do szkoleń reedukacyjnych dopłacać? To zupełnie możliwe. Na przykład w MORD w Tarnowie kurs likwidujący punkty karne kosztuje 1000 zł, a składa się z 8 godzin teorii i dwóch praktycznych prób hamowania. Przy takim porównaniu obecna cena kursu reedukacyjnego wydaje się zaskakująco niska. To jednak nie koniec zmian, jakie czekają kierowców.

3 marca 2026 r. w życie wchodzi przepis, który zmieni obecne regulacje o limicie alkoholu w organizmie kierowcy. Aktualnie dla wszystkich kierowców limitem jest 0,2 prom. Powyżej tej wartości kierujący popełnia wykroczenie, a jeśli ma we krwi ponad 0,5 prom. alkoholu – przestępstwo. Od 3 marca 2026 r. część kierowców będzie obowiązywał limit wynoszący 0,0 prom.

Od tego dnia w życie wejdą regulacje o okresie próbnym. Dotyczył będzie on każdej osoby, która po raz pierwszy uzyska uprawnienia kategorii B. Dla osób, które w momencie uzyskania prawa jazdy będą pełnoletnie, okres próbny będzie trwał dwa lata. Dla osób, które uzyskają prawo jazdy, mając 17 lat – umożliwi to nowelizacja – okres próbny będzie trwał do ukończenia 20. roku życia.

Na biurku prezydenta leży też nowelizacja Kodeksu karnego, która przewiduje od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności dla kierowcy, który rażąco przekracza prędkość oraz rażąco narusza zasady bezpieczeństwa, narażając innych na ryzyko. Choć o alkoholu w tym przepisie nie mówi się wprost, to łatwo wyobrazić sobie, że nowy paragraf – o ile nowelizacja zostanie podpisana – będzie wykorzystywany w przypadku pijanych kierowców łamiących limity prędkości.