Nowy Peugeot 308 SW już bez tajemnic. Francuzi znów pokazali, że kombi może być piękne
Po tym, jak niedawno swoją premierę świętował Peugeot 308, teraz przyszła kolej na jego praktyczniejszą odmianę kombi. Kto liczył na pomniejszonego 508 SW, może się rozczarować, ale kompaktowa propozycja dla rodziny i tak wyróżnia się designem oraz ma kilka asów w rękawach.
22.06.2021 | aktual.: 14.03.2023 16:06
Jak przystało na nowy model – 308 SW urosło względem swojego poprzednika. Dokładnie o 60 mm wzdłuż, ale ważniejszy dla pasażerów wymiar, czyli rozstaw osi, zwiększono o 55 mm, dzięki czemu osoby siedzące z tyłu zyskają więcej przestrzeni.
Chociaż nowe 308 SW nie jest przeskalowaną kopią 508 SW, to i tak jest na czym zawiesić oko. Obniżenie linii dachu o 2 cm w stosunku do poprzednika i wydłużenie sylwetki względem hatchbacka o 27 cm nadało mu smukłej linii. Z przodu znajdziemy oczywiście charakterystyczne kły, a już w standardzie właściciel otrzyma LED-owe reflektory. Za dopłatą dostępne będą także matrycowe światła.
Z tyłu znajdziemy charakterystyczny kształt wewnątrz świateł w postaci potrójnej linii w nowej interpretacji. W oko wpada też niewielki spojler tuż pod tylną szybą, czym istotnie różni się od hatchbackowego brata. Wszystkie zabiegi zaowocowały niezłym współczynnikiem oporu powietrza, który wynosi Cx=0,277.
A skoro kombi, to i bagażnik musi być pokaźny. I taki też jest. W zwykłym ustawieniu foteli kufer liczy 608 litrów pojemności, co jest tylko nieznacznie gorszym wynikiem (o 32 litry), niż w przypadku Škody Octavii Kombi. Liczbę tę można powiększyć, składając dzieloną w stosunku 40:20:40 tylną kanapę. Maksymalnie do dyspozycji jest tu 1634 litrów.
Wnętrze wygląda właściwie tak samo jak w hatchbacku. Mamy kolejną odsłonę i-Cockpitu z nowym, 10-calowym wyświetlaczem multimediów, nowym zestawem konfigurowalnych przycisków (oczywiście dotykowych) oraz nowym tunelem centralnym. 10-calowy ekran zagości też za kierownicą w formie cyfrowych, 3-wymiarowych zegarów.
Rozwinięcia doczekały się także systemy asystujące. Osoby, które dużo podróżują, docenią aktywny tempomat z funkcją jazdy w korku, półautomatycznego asystenta zmiany pasa ruchu czy system dostosowania prędkości na zakrętach.
A co pod maską? Do wyboru będą 1,2-litrowe benzyniaki PureTech o mocy 110 i 130 KM oraz 130-konny diesel 1.5 BlueHDi, które łączone będą z 6-biegową skrzynią manualną lub 8-stopniowym automatem (poza 110-konnym 1.2). Nie zabraknie też zelektryfikowanych napędów – hybrydy plug-in bazujące na 1,6-litrowym silniku benzynowym, będą mogły mieć 180 lub 225 KM i w obu przypadkach łączone będą z automatem.