Nowe Porsche 911 GT3 RS. Znajomi i tak nie zauważą różnicy
Porsche pokazało najmocniejszą, acz dalej wolnossącą 911. Nowe wcielenie GT3 RS jest crème de la crème schodzącej z rynku generacji. Nadal ma automatyczną skrzynię biegów i... wygląda niemal tak samo jak poprzednik.
06.02.2018 | aktual.: 14.10.2022 14:36
Nie ma co ukrywać, że pojawienie się 911 GT3 RS na początku nie wzbudziło wielkiego poruszenia w redakcji. Nowe GT3 RS? Ono jeszcze nie przeszło liftingu? – pytaliśmy się wzajemnie, szybko przeglądając ofertę niemieckiego producenta. Jak się okazuje, całkowicie zapomnieliśmy o 911-tce z wolnossącym silnikiem, której moc przed przed odmłodzeniem utrzymywała się na poziomie całkiem rozsądnych 500 koni mechanicznych.
Okazuje się, że inżynierom z Zuffenhausen udało się wykrzesać dodatkowe 20 koni. Sześciocylindrowy, czterolitrowy bokser daje z siebie wszystko aż do zdumiewającej wartości 9000 obrotów na minutę. Dzięki temu udało się przyspieszyć sprint do setki o 0,1 sekundy, a Porsche może gnać o 2 km/h szybciej niż przed liftingiem. Z pewnością zainteresuje to kierowców, który uwielbiają lansować się na publicznych drogach. Tym bardziej, że GT3 RS oferowane jest wyłącznie z siedmiobiegową, automatyczną przekładnią PDK. Puryści mogą zdecydować się na nieco słabsze, choć nie mniej groźne GT3 (bez RS).
GT3 RS wyróżnia się od słabszej wersji maską z dwoma wlotami powietrza, gigantycznymi wlotami powietrza na tylnych błotnikach jak i odważniej rozwiniętą aerodynamiką w tylnej części auta. W stosunku do poprzedniego wcielenia, znalezienie różnic wydaje się sprawą karkołomną. Tak jak zwykle w przypadku rodziny 911.
Zwiększono moc, ale i zmodyfikowano ustawienia tylnej skrętnej osi. Porsche lepi się do toru dzięki oponom o rozmiarze 265/35R20 z przodu oraz 325/30R21 z tyłu. Ich wymiana po dniu na torze nie będzie należała do tanich.
Zamiast jednak rozmawiać o oszczędnościach, zwróćmy uwagę co jeszcze możemy wrzucić do nowej 911 GT3 RS. Niemcy przygotowali pakiet Clubsport, który zawiera 6-punktowe pasy bezpieczeństwa, gaśnicę i aluminiową klatkę bezpieczeństwa. W drzwiach zamiast klamek zamontowano nylonowe paski, a boczki drzwi i fotele wykonano z włókna węglowego. By jeszcze bardziej zmniejszyć masę, wyrzucono też sporo materiałów wygłuszeniowych. Można uznać to za plus – kierowca będzie mógł dzięki temu lepiej wsłuchać się w dźwięk wkręcającego się na obroty czterolitrowego boksera.