Porsche 911 w wydaniu hybrydowym. Wbrew pozorom to doskonała wiadomość
Przeżyliśmy jej przejście na chłodzenie cieczą. Zgrzytaliśmy zębami przy montażu elektrycznego wspomagania. Zdołaliśmy przecierpieć zamontowanie turbosprężarek. Jednak przed nami jedna z największych zmian. Legenda, Porsche 911, będzie hybrydą ładowaną z gniazdka.
29.01.2018 | aktual.: 14.10.2022 14:36
Jeden z najbardziej znanych i poważanych samochodów sportowych, którego silnik znajduje się w niewłaściwym miejscu, już niedługo doczeka się swojej kolejnej generacji. Prawdopodobnie nie zauważycie sporych różnic w nadwoziu, bowiem 911 od lat wygląda tak samo. O wiele, wiele więcej zmieni się pod skórą. Istnieje spora szansa, że nowa generacja o oznaczeniu 992 przeniesie się na platformę SAZ.
Nawet jeśli nie będzie to SAZ, a rozwinięta, modularna płyta, 911 doczeka się 48-voltowej instalacji elektrycznej, filtra cząsteczek stałych i większej mocy. Bazowa Carrera ma mieć około 400 KM, Carrera S już 450, Turbo S z kolei wskoczy na poziom 620 KM. Obecnie ta wersja ma "tylko" 580 KM. Przekazywaniem mocy zajmie się ośmiobiegowa przekładnia PDK. GT3 pozostanie wolnossące, lecz plotki mówią o zmniejszeniu pojemności skokowej z 4.0 do 3.8 l.
Wejście 911 w świat hybryd potwierdził prezes Porsche, Oliver Blume. Niemcy nie zamierzają jednak pokazać hybrydy ładowanej z gniazdka na początku życia modelu. Najpierw przyjdzie czas na Carrerę, „S-kę”, GTS, i Turbo. Analitycy twierdzą, że rynek będzie gotowy na takie auto w okolicach 2022 roku.
Oczywiście trudno na razie mówić o dokładnych danych technicznych, lecz pierwsze plotki wskazują na litowo-jonową baterię, silnik elektryczny o mocy około 90 koni mechanicznych i momencie obrotowym 310 Nm, odzyskiwanie energii z hamowania i zasięg wynoszący nawet 70 km na pełnym akumulatorze. Sprint do stu kilometrów na godzinę ma zając 3,5 sekundy, a łączna moc to 485 KM (i 760 niutonometrów). Biorąc pod uwagę zachowanie hybrydowej Panamery, 911 będzie ni mniej ni więcej tylko potworem.
Wiadomo za to, że wnętrze nowej 911 zostanie przeniesione właśnie z większej limuzyny. Oznacza to pozostawienie pięciu charakterystycznych wskaźników, lecz analogowy pozostanie już tylko obrotomierz. Wysoki tunel środkowy to plus, lecz zlikwidowanie sporej części fizycznych przycisków nie przypadło nam do gustu.
Porsche 911 (992) zostanie zaprezentowane jesienią 2018 roku.