Nissan Pulsar 1,2 DIG‑T i Nissan X‑Trail 1,6 dCi - pierwsze jazdy

Nissan Pulsar to powrót do ogólnoeuropejskiego segmentu C tego producenta po latach nieobecności. Ale czy Pulsar może być nazwany duchowym następcą dobrze wspominanej Almery? Z jednej strony tak, bo to pierwszy kompakt Nissana od jej czasów (nie licząc występującej na niektórych rynkach Tiidy). Ale z drugiej, to auto o wiele większe i nowocześniejsze.

Na początku kompaktowy Nissan będzie oferowany tylko z dwoma silnikami - benzynowym 1,2 DIG-T o mocy 115 KM i wysokoprężnym 1,5 dCi generującym 110 KM. Wybór jest bardzo ubogi, ale oba silniki to złote środki balansujące osiągi i spalanie, na które pewnie i tak decydowałaby się większość klientów, a przynajmniej tak myśli Nissan. Na pocieszenie dla lubiących większą moc, mogę powiedzieć, że w niedalekiej przyszłości na rynku pojawi się również 190-konny Pulsar z benzynowym silnikiem 1,6 DIG-T. Co więcej, Nissan zasugerował, że ta odmiana od słabszych braci ma szansę różnić się także czymś więcej aniżeli tylko innym sercem.

Na drogach województwa pomorskiego miałem okazję prowadzić 115-konnego benzynowego Pulsara z manualną skrzynią biegów. Silnik dawał sobie z autem radę ale wyraźnie ożywał dopiero w okolicach 2500 obr./min, wbrew zapewnieniom o dostępności maksymalnego momentu obrotowego (190 Nm) przy 2000 obr./min. Aby dynamicznie jeździć kompaktem Nissana w tej konfiguracji należy więc stronić od niskich obrotów i zachowywać się niemal jak posiadacz samochodu z silnikiem wolnossącym.

Pulsar prowadzi się dość pewnie, a wrzucanie kolejnych biegów to sama przyjemność. Auto ma niezłą trakcję i poprawny układ kierowniczy. Ten ostatni nie zwiększa jednak znacząco oporu wraz ze wzrostem prędkości, a to może dawać fałszywą pewność siebie podczas pokonywania szybkich łuków i mniejsze wyczucie tego co za chwilę może stać się z autem. Natomiast przy jeździe dynamicznej, a nie sportowej, Pulsar prowadzi się lekko i przyjemnie.

Jednak nie silniki ani prowadzenie mają być tym, czym Nissan chce zawalczyć w tym segmencie. Pulsar ma być władcą przestrzeni dzięki swojemu, rekordowemu jak na klasę, rozstawowi osi wynoszącemu 2700 mm. Mogę zapewnić, że nie jest to pusta formułka i faktycznie w drugim rzędzie siedzeń miejsca jest niespotykanie dużo. Nissan podaje, że na wysokości kolan jest aż 692 mm przestrzeni, a to według wyliczeń producenta nie tylko więcej niż średnia w segmencie C, ale i D! Z przodu z kolei pasażer poczuje się jak w każdym innym aucie kompaktowym, a kierowca zostanie przyjemnie otulony przez kokpit, co jednak nie oznacza, że będzie mu ciasno.

Z rzadko spotykanych w tej klasie rzeczy w standardzie Nissan Pulsar ma wielofunkcyjną kierownicę, 5-calowy kolorowy ekran między zegarami, tempomat, czujniki ciśnienia w oponach i radio z łącznością Bluetooth. W niższych poziomach wyposażenia w opcji pozostają standardowe już propozycje Nissana w zakresie wygody i bezpieczeństwa czyli systemy Safety Shield, Nissan Connect czy system kamer 360 stopni.

Polski cennik Nissana Pulsar rozpoczyna się od 59 900 zł, a wyższe wersje wyposażenia potrafią kosztować nawet około 90 000 zł. To dość odważnie skalkulowana oferta.

Do kogo kierowany jest Pulsar? Do klientów indywidualnych, dla których liczy się przestrzeń (wspomniane miejsce z tyłu, bagażnik o pojemności 385/1395 l) oraz klientów flotowych, na których Nissan bardzo liczy. Na koniec warto wspomnieć, że na obecną chwilę producent nie planuje wprowadzania innych wersji nadwoziowych swojego nowego auta klasy C.

Przestronność wnętrza (szczególnie z tyłu)

Pojemność bagażnika

Wyposażenie

Uboga paleta silnikowa

Cena (wersji z silnikiem Diesla)

Zwyczajność

*cena bez aktualnie obowiązującego rabatu 4100 zł

Nissan X-Trail to auto, które na przestrzeni dwóch generacji sprzedało się w liczbie 1,7 mln sztuk na świecie (6700 egzemplarzy w Polsce). Jego najnowsze wcielenie ma znajdować co roku aż 0,5 mln właścicieli dzięki oferowaniu go w sprzedaży w aż 190 krajach. Pomóc w tym ma crossoverowa stylistyka znacznie odbiegająca od linii poprzedników, a nasuwająca skojarzenia z mniejszym Qashqaiem.

Co warto podkreślić, nowy Nissan X-Trail ma rozstaw osi powiększony o 76 mm w stosunku do poprzednika. To powoduje, że miejsca w środku jest pod dostatkiem. X-Trail to SUV skierowany do tych, którzy w przeciwieństwie do klientów Qashqaia, rzeczywiście będą zjeżdżać z utwardzonych dróg (zachowano prześwit wynoszący 210 mm). To także rozwiązanie dla wymagających od auta możliwości przewiezienia więcej niż 5 osób, bowiem występuje także w konfiguracji 7-osobowej (dopłata 4000-6500 zł w zależności od wersji wyposażenia).

Aktualnie gama silnikowa auta wygląda bardzo ubogo. Dostępny jest tylko 1,6-litrowy Diesel generujący maksymalnie 130 KM i 320 Nm. Samochód oferowany jest z napędem na przednią oś w wersji z manualną skrzynią biegów lub bezstopniową Xtronic oraz z napędem 4WD z manualem. Niedługo jednak paleta jednostek napędowych ma zostać uzupełniona o 1,6-litrowego benzyniaka generującego 163 KM.

130-konny diesel radzi sobie z niemałym autem, ale nie można oprzeć się wrażeniu, że to jednak nieco za mało. Dodatkowo przy wyższych obrotach motor potrafi być dość głośny. Mimo, że nie jest to priorytetem w tym segmencie, to nie zachwyca również układ kierowniczy – posiada on wyczuwalny luz. Świetnie za to radzi sobie zawieszenie, które dobrze wybiera nierówności a jednocześnie nie jest zbyt miękkie. Spory prześwit i napęd na cztery koła (do wyboru tryb automatyczny lub stały, działający do prędkości 40 km/h) sprawiają także, że to świetne auto aby zjechać z asfaltu i, z konieczności lub dla przyjemności, pobawić się w jazdę terenową.

W zakresie wyposażenia nowego X-Traila naprawdę trudno się do czegokolwiek przyczepić, zwłaszcza gdy mowa o topowej odmianie Tekna. Nie brakuje tu niczego, a jest nawet kilka rzeczy, z których można by zrezygnować. Standardem w tej wersji jest m.in. okno dachowe czy elektrycznie otwierana klapa bagażnika, a to przecież dodatki nieobowiązkowe. Za to na pewno wielu osobom spodoba się rozszerzony system Safety Shield, system multimedialny Nissan Connect oraz Around View Monitor z asystentem parkowania.

Standardowy cennik nowego Nissana X-Trail rozpoczyna się od 114 900 zł (wersja z napędem 2WD). Odmiana ze skrzynią Xtronic lub napędem 4WD wymagają już jednak wskoczenia na wyższy poziom wyposażenia i kosztują po 132 900 zł. Topowy X-Trail ze skrzynią Xtronic lub napędem 4WD to już wydatek 159 900 zł. Mimo aktualnie obowiązujących obniżek (9000 zł w przypadku każdej wersji), to nadal wyraźnie wyższe ceny niż w przypadku Qashqaia, ale dzięki temu Nissan uniknie bezpośredniej konkurencji pomiędzy swoimi autami. Zdecydowani na Nissana i chcący kupić crossovera wybiorą Qashqaia, pragnący zaś prawdziwego SUV-a wybiorą X-Traila.

Wygoda podróżowania

Zawieszenie

Wyposażenie

Możliwości terenowe

Mało precyzyjny układ kierowniczy

Bardzo uboga paleta silnikowa

*cena bez aktualnie obowiązującego rabatu 9000 zł