Władze Paryża chcą wyplenić SUV‑y. W planach całkowity zakaz wjazdu do miasta

Burmistrz francuskiej stolicy, Anne Hidalgo, chce zakazu ruchu dla pojazdów o masie powyżej 1,7 tony. Plan budzi oczywiście spore kontrowersje.

Zdjęcie ilustracyjne. (Photo by Aytac Unal/Anadolu via Getty Images)
Zdjęcie ilustracyjne. (Photo by Aytac Unal/Anadolu via Getty Images)
Źródło zdjęć: © GETTY | Anadolu
Aleksander Ruciński

12.11.2024 | aktual.: 12.11.2024 15:04

Wiele europejskich miast dąży do zmniejszenia ruchu pojazdów na ulicach. Paryż nie jest wyjątkiem. Francuska stolica słynie z restrykcyjnego podejścia do samochodów, szczególnie tych większych, czego przykładem są chociażby wprowadzone niedawno, wyższe stawki za parkowanie.

Kierowcy dużych SUV-ów chcący zostawić swój samochód w ścisłym centrum miasta muszą liczyć się z opłatą w wysokości aż 18 euro za godzinę. Na tym jednak nie koniec - Burmistrz Paryża, Anne Hidalgo, ma w planach kolejną ustawę, która mocno uderzy użytkowników dużych aut.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Coraz większe korki, problemy z parkowaniem oraz proekologiczne zapędy skłoniły Anne Hidalgo do przedstawienia projektu całkowitego zakazu ruchu dla pojazdów spalinowych o masie powyżej 1,7 tony oraz elektrycznych o masie powyżej 2 ton.

"Niewątpliwe istnieją obszary wiejskie, w których tego typu samochód jest potrzebny. Rzecz w tym, że w mieście takim jak Paryż, które jest najgęściej zaludnionym miastem w Europie, nie potrzebujemy takich aut" - stwierdza zastępca Hidalgo, Ian Brossat.

Jeśli proponowana ustawa wejdzie w życie, wykluczy z paryskiego ruchu niejednego współczesnego SUV-a. Warto jednak odnotować, że liczba dotkniętych nią Paryżan będzie stosunkowo niewielka. Obecnie zaledwie 30 proc. mieszkańców miasta użytkuje jakikolwiek samochód, a SUV-y stanowią około 1/4 pojazdów na tamtejszych ulicach.

Komentarze (7)