Najczęstsze usterki na przeglądach. Dlatego auta w Polsce nie dostają pieczątki
Od stycznia do września 2025 r. tylko 2,35 proc. samochodów w Polsce nie przeszło badania technicznego. Niestety nie oznacza to, że stan naszych aut jest niemal wzorowy, a lewe podbijanie przeglądów gratów wciąż jest problemem. Tym niemniej, diagności wskazali, jakie usterki najczęściej sprawiają, że pojazdy nie uzyskują pieczątki na stacjach diagnostycznych.
Jak wynika z raportu przygotowanego przez Otomoto, od stycznia do września 2025 r. na stacjach kontroli pojazdu sprawdzonych zostało ponad 12,3 mln pojazdów, z czego blisko 291 tys. nie przeszło obowiązkowego, corocznego badania technicznego. Oznacza to, że zaledwie ok. 2,35 proc. z przebadanych aut nie było sprawnych technicznie. Dla porównania – w Niemczech obowiązkowego przeglądu nie przechodzi… co piąty pojazd.
Pierwsza (prawie) jazda: Volkswagen ID. Cross Concept - wracamy do przycisków!
Czy to oznacza, że mamy się czym chwalić? Niekoniecznie. Po pierwsze, do badań pojazdów u naszych zachodnich sąsiadów podchodzi się skrupulatniej, znacznie rzadziej przymykając oko na drobne usterki. Po drugie, niestety w Polsce wciąż mamy do czynienia z częstym procederem nielegalnego podbijania przeglądu.
Nadchodzące zmiany mają zmniejszyć skalę zjawiska, a tym samym wyeliminować z ruchu auta, których stan pozostawia wiele do życzenia. Oto najczęstsze powody, zaczynając od najczęściej występujących usterek, przez które samochody w Polsce nie przechodzą przeglądu:
- oświetlenie tylnej tablicy rejestracyjnej,
- światła drogowe i mijania - niewłaściwe ustawienie reflektorów, różne barwy, przepalone żarówki,
- zawieszenie – luzy w sworzniach, zużyte amortyzatory,
- światło hamowania,
- układ hamulcowy – wycieki płynu, niewystarczająca sprawność i siła hamowania,
- układ kierowniczy – luzy w drążkach i końcówkach kierowniczych,
- korozja elementów nośnych karoserii,
- korozja elementów mocujących kluczowe podzespoły m.in. zawieszenia, pęknięcia ramy,
- światła przeciwmgłowe,
- koła i opony – pęknięcia boczne, zbyt mały bieżnik, różne rodzaje i rozmiary opon.
Jeśli wykryta usterka nie wpływa na bezpieczeństwo ani środowisko, nasz samochód może mimo wszystko dostać pieczątkę. W przypadku nieco poważniejszych niesprawności diagnosta może odrzucić pojazd, a właściciel musi naprawić usterkę przed ponownym przystąpieniem do badania. Jeśli natomiast usterki są rażące i stanowią zagrożenie dla ruchu, diagnosta może nam zatrzymać dowód rejestracyjny i przekazać go odpowiednim służbom.
Warto pamiętać, że w tym roku doszło do pewnych zmian w zakresie przeglądu, m.in. podniesienia cen. Za przegląd samochodu osobowego zapłacimy już 149 zł.