Volkswagen Golf Design Vision GTI concept - będzie powrót VR6?

Coroczny zlot fanów grupy VW AG, znany również pod nazwą Wörthersee Tour, jak zwykle przyciągnie mnóstwo miłośników i właścicieli tych niemieckich aut. Tradycyjnie producenci przygotowali drobne prezenty dla swoich wiernych klientów, a jednym z nich ma być specjalny Volkswagen Golf GTI.

Volkswagen Golf Design Vision GTI concept - będzie powrót VR6?
Piotr Wereszczyński

09.05.2013 | aktual.: 10.10.2022 10:43

Coroczny zlot fanów grupy VW AG, znany również pod nazwą Wörthersee Tour, jak zwykle przyciągnie mnóstwo miłośników i właścicieli tych niemieckich aut. Tradycyjnie producenci przygotowali drobne prezenty dla swoich wiernych klientów, a jednym z nich ma być specjalny Volkswagen Golf GTI.

Przeglądając nietypowe projekty niemieckich inżynierów z grupy VAG, nietrudno dojść do wniosku, że zloty nad jeziorem Wörthersee są dla nich równie ważne jak słynne targi motoryzacyjne w Genewie czy Paryżu.

Najlepszym przykładem jest oczywiście zlot z roku 2007, kiedy to pracownikom firmy udało się zbudować samochód, specjalnie na tę okazję, w zaledwie 8 tygodni. Wykorzystując części z wielu aut grupy Volkswagen, w tym np. Audi RS4, zbudowano Golfa GTI W12 Concept. Pojazd był napędzany 6-litrowym silnikiem z Bentleya Continentala, który dzięki pomocy dwóch turbosprężarek osiągał moc 650 KM - więcej niż Bentleye produkowane nawet 6 lat później. Efekty były oczywiście imponujące. Samochód osiągał prędkość maksymalną 325 km/h a pierwszą setkę można było zobaczyć na liczniku już po 3,7 s.

Obraz

Dlaczego wspomniałem o tym projekcie? Volkswagen na tegorocznym zlocie w Wörthersee znów pokazał bardzo ostrego Golfa GTI. Tym razem silnik jest już na swoim miejscu, czyli z przodu, ale mimo to auto nie grzeszy delikatnością. Jednostka, na którą zdecydował się VW, to 3-litrowy, 6-cylindrowy motor benzynowy o mocy ponad 500 KM i momencie obrotowym 560 Nm.

Oczywiście nie da się ukryć, że tak wysoka moc jest zasługą m.in. pomocy dwóch turbosprężarek, ale bez nich osiągnięcie pierwszej setki w 3,9 s nie byłoby pewnie możliwe. To auto jest do tego zdolne, a dodatkowo jest w stanie jechać z prędkością maksymalną wynoszącą nieco ponad 300 km/h.

Obraz

Serce pojazdu skrywa jeszcze jedną ciekawą tajemnicę. Jak zauważyli twórcy serwisu Autocar, ułożenie kanałów układu dolotowego i wydechowego w motorze koncepcyjnego Golfia pozwala przypuszczać, że nie jest to zwyczajne V6. Choć producent w oficjalnej informacji przedstawia silnik jako widlastą szóstkę, to pod maską spoczywa najprawdopodobniej jednostka VR6, której cechą charakterystyczną jest kąt rozwarcia cylindrów wynoszący zaledwie 15 stopni.

Na razie Volkswagen nie wypowiada się na temat silnika, ale jeżeli te informacje się potwierdzą, to niewykluczone, że topowe odmiany nowych modeli z Wolfsburga będą napędzane właśnie tą jednostką. Jak widać po modelu koncepcyjnym, motor ten jest w stanie generować bardzo dużą moc. Możliwe więc, że w przyszłości zastąpi nawet niektóre V-ósemki. Czy jest prawdopodobne, że trafi pod maski aut marek Porsche i Bentley?

Źródło: Volkswagen • Autocar

Źródło artykułu:WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)