Citroën C5 Aircross Hybrid ë-DSC6© Autokult | Filip Buliński

Test: Citroën C5 Aircross Hybrid ë‑DSC6 – nowe rozdanie

Filip Buliński
9 września 2024

Chociaż C5 Aircross przeszedł lifting już dwa lata temu, Francuzi dopiero teraz zdecydowali się na poważniejsze przetasowanie w dziedzinie jednostek napędowych. Wraz z nim do gamy dołączyła wersja Hybrid ë-DSC6. I choć nazwa sugeruje, że mamy do czynienia z pełną hybrydą, teoretycznie jest to miękka hybryda. No właśnie, teoretycznie.

Trudno nie odnieść wrażenia, że Citroën od jakiegoś czasu nie ma na siebie pomysłu. Pozycjonowanie w koncernie także jest zagadką. Ofertowy misz-masz wkrótce ma zostać uporządkowany, bo według zapowiedzi marka ma rzucić wyzwanie budżetowej Dacii, a pierwszym tego krokiem będzie nowy C3.

Swoiste niezdecydowanie można także zaobserwować w C5 Aircrossie. Chociaż przeszedł on lifting w 2022 r., dopiero rok później Francuzi wprowadzili nieco zmian w gamie silnikowej. Nie wszystkie spodobają się zainteresowanym. Citroën niemal całkowicie porzucił "zwykłe" jednostki. Miejsce 180-konnego benzyniaka zajęła (bardzo przeciętna) hybryda plug-in o tej samej mocy. PHEV oferowany jest także wciąż w odmianie 225-konnej.

Zapoznaj się z pełną treścią przy użyciu darmowego konta

Zaloguj się teraz z 1login, aby uzyskać pełen dostęp do naszych artykułów, ekskluzywnych treści i spersonalizowanych rekomendacji.

Źródło artykułu:WP Autokult