WAŻNE
TERAZ

Czarne chmury nad Wąsikiem i Kamińskim. Jest ruch prokuratury

Tata Harrier w przyszłym roku. Indyjski SUV na bazie Land Rovera

Indyjski producent zapowiada SUV-a o nazwie Harrier. Model ma być głównym źródłem dochodu dla firmy na rodzimym rynku i zawojować rynek Afryki oraz Bliskiego Wschodu. Nadchodzi nowa generacja aut z Indii.

Tata wyprodukuje SUV-a na platformie od Land RoveraTata wyprodukuje SUV-a na platformie od Land Rovera
Źródło zdjęć: © fot. Materiały prasowe
Krystian Rola

Najnowszy model indyjskiego producenta będzie wersją produkcyjną conceptu o oznaczeniu H5X, który miał swoją premierę podczas Geneva Motor Show. Powstanie on na platformie D8, znanej z Land Rovera Evoque czy Jaguara E-Pace. Auto ma mieć dużo wspólnych cech z brytyjskim SUV-em, dzięki czemu Tata Motors chce odciąć się od wizerunku producenta budżetowych aut. Harrier ma być najlepiej wykonanym i najbardziej luksusowym pojazdem w historii marki.

Tata H5X Concept
Tata H5X Concept © fot. Materiały prasowe

Na stronie producenta nazwa Harrier została wytłumaczona jako "dominująca bestia nasycona nieskończoną wytrzymałością i siłą. Obdarzony niezłomnym instynktem. Bez wysiłku podbija każde wyzwanie rzucone w jego stronę". Nowy SUV ma zapoczątkować projekt "IMPACT Design 2.0", który będzie nową generacją pojazdów produkowanych w Indiach. Według zapewnień producenta, wizytówką aut nowej generacji będzie luksusowe wykończenie, wygoda i przyjemność z prowadzenia.

W Indiach Harrier będzie wyposażony w jednostkę wysokoprężną z Fiata o pojemności 2,0 l. w dwóch wariantach mocy. Powstanie również wersja z napędem na obie osie. Producent potwierdza również prace nad wersją hybrydową. W połowie lipca pisaliśmy o zniknięciu z rynku modelu Nano, który był najtańszym produkowanym autem na świecie. Widać, że producentowi zależy na zmianie wizerunku, a model Harrier widoczny na zdjęciach może cieszyć oko. Na tę chwilę nic nie wiadomo na temat kwoty na jaką został wyceniony SUV.

Harrier będzie aspirował do swojego brytyjskiego brata
Harrier będzie aspirował do swojego brytyjskiego brata © fot. Materiały prasowe

Tata Motors odkupiło od Ford Motor Company prawa do marek Land Rover, Jaguar i Rover w 2008 roku za kwotę 2,3 mld dol. Na tę chwilę producent nic nie wspomina o rynku europejskim. Jednak jeżeli modele nowej generacji odniosą finansowy sukces to powrót na stary kontynent wydaje się być kwestią czasu.

Wybrane dla Ciebie
Volkswagen żegna Touarega. Limitowana edycja na koniec
Volkswagen żegna Touarega. Limitowana edycja na koniec
Pierwsza jazda prototypową Toyotą C-HR+ - Japończycy odrobili lekcje
Pierwsza jazda prototypową Toyotą C-HR+ - Japończycy odrobili lekcje
Europejski SUV za mniej niż 85 tys. zł. Marka obniża ceny
Europejski SUV za mniej niż 85 tys. zł. Marka obniża ceny
Euro NCAP rozbiło nowe auta. Chińczycy błyszczą, a Volkswagen się wstydzi
Euro NCAP rozbiło nowe auta. Chińczycy błyszczą, a Volkswagen się wstydzi
Alfa Romeo Tonale przeszła lifting. Zmienił się nie tylko wygląd
Alfa Romeo Tonale przeszła lifting. Zmienił się nie tylko wygląd
Nowe zasady programu NaszEauto bez wykluczeń dla chińskich aut
Nowe zasady programu NaszEauto bez wykluczeń dla chińskich aut
Cwaniakują, by zaoszczędzić kilkanaście zł. Narażają się na dużo wyższą karę
Cwaniakują, by zaoszczędzić kilkanaście zł. Narażają się na dużo wyższą karę
Komisja infrastruktury za zmianami, ale częściowymi. Bandyci z ekspresówek i autostrad bezpieczni? Niekoniecznie
Komisja infrastruktury za zmianami, ale częściowymi. Bandyci z ekspresówek i autostrad bezpieczni? Niekoniecznie
Tęskniliście za klasyką w Mercedesach? Vision Iconic ją przywraca
Tęskniliście za klasyką w Mercedesach? Vision Iconic ją przywraca
Świetny wynik Polaków. Zdobyli wicemistrzostwo w USA
Świetny wynik Polaków. Zdobyli wicemistrzostwo w USA
Poważny wypadek Xiaomi SU7. Kierowca był zakleszczony w płonącym aucie
Poważny wypadek Xiaomi SU7. Kierowca był zakleszczony w płonącym aucie
Urząd wysyła listy do właścicieli importowanych aut. O co tu chodzi?
Urząd wysyła listy do właścicieli importowanych aut. O co tu chodzi?