Najtańsze auto świata okazało się wielką klapą. Tata Nano znika z rynku

Styczeń 2008 roku. Media na całym świecie mówią o motoryzacyjnej rewolucji, aucie, które zmotoryzuje Indie. Dziś wiemy już, że nikt nie miał racji. Tata Nano okazała się wielką porażką. 10 lat i 7 miesięcy po premierze żegnamy się z tym modelem.

Limitowane edycje specjalne, czy face liftingi - żadna z tych rzeczy nie zdołała rozruszać sprzedaży Nano.Limitowane edycje specjalne, czy face liftingi - żadna z tych rzeczy nie zdołała rozruszać sprzedaży Nano.
Źródło zdjęć: © mat.prasowe
Aleksander Ruciński

Nano jest najlepszym przykładem na to, że niska cena to nie wszystko. Nawet na tak mało wymagających rynkach jak Indie. Twórcy małej taty sądzili, że w kraju, w którym większość osób porusza się na jednośladach, tani pojazd z dachem nad głową i czterema kołami, ma szanse na sukces. Niestety bardzo się pomylili.

Początkowo Nano, kosztujące równowartość około 8 tys. zł, cieszyło się sporą popularnością. Auto trafiło jednak na rynek w dość pechowym okresie, silnego rozwoju rynku motoryzacyjnego w Indiach. Hindusi nie chcieli alternatywy dla motocykla. Chcieli samochodu z prawdziwego zdarzenia. Mógł nie być wyposażony w poduszki powietrzne czy klimatyzację. Mógł kosztować więcej niż Nano, ale musiał być samochodem w pełnym tego słowa znaczeniu.

Kolejne lata pokazały, że klienci z Indii znacznie chętniej sięgali po podstawowe modele Hondy, Suzuki czy Maruti, niż po namiastkę samochodu, jaką tak naprawdę stanowiło Nano. Jakby tego było mało, nie cieszyło się ono najlepszą prasą. Historie o przypadkach samozapłonu i śmiertelnych w skutkach wypadkach z udziałem tego modelu sprawiły, że klienci zaczęli się od niego odwracać.

Tak prezentowało się wnętrze najbogatszej odmiany po face liftingu.
Tak prezentowało się wnętrze najbogatszej odmiany po face liftingu. © mat.prasowe

Do tego stopnia, że 10 lat po rozpoczęciu produkcji ostatecznie zdecydowano się na uśmiercenie małej taty. Czy ktokolwiek będzie tęsknił za jej zabawkowym designem? A może za 37-konnym silnikiem o pojemności 0,6 l? Nie wspominając już o słabym wykonaniu i spartańskim wnętrzu. Chyba nawet Hindusi szybko zapomną o Nano. Mimo to nietrudno oprzeć się wrażeniu, że sukces był w zasięgu ręki. Gdyby tylko Tata nie spóźniła się z premierą o 10 lat. Pod koniec XX wieku taki pomysł mógł chwycić. Potem, wbrew entuzjazmowi mediów, okazało się już za późno.

Źródło artykułu: WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Pierwsza jazda: Toyota Urban Cruiser – rachunek zysków i strat
Pierwsza jazda: Toyota Urban Cruiser – rachunek zysków i strat
Prezes koncernu alarmuje. Dosadny apel do władz UE
Prezes koncernu alarmuje. Dosadny apel do władz UE
Na stacjach coraz lepiej. Mamy nowe prognozy
Na stacjach coraz lepiej. Mamy nowe prognozy
Porsche pod wrażeniem tempa rozwoju chińskich marek
Porsche pod wrażeniem tempa rozwoju chińskich marek
Nowy odcinek S7 jeszcze w tym roku. GDDKiA szykuje świąteczny prezent
Nowy odcinek S7 jeszcze w tym roku. GDDKiA szykuje świąteczny prezent
5-letnie opóźnienie zakazu dla spalinówek jest możliwe. Dobra wiadomość? Niekoniecznie [Opinia]
5-letnie opóźnienie zakazu dla spalinówek jest możliwe. Dobra wiadomość? Niekoniecznie [Opinia]
Test: Volkswagen Caravelle PanAmericana - przygodowy autobus w dieslu
Test: Volkswagen Caravelle PanAmericana - przygodowy autobus w dieslu
Test długodystansowy: Mazda CX-60 jako wóz techniczny w Alpach
Test długodystansowy: Mazda CX-60 jako wóz techniczny w Alpach
Mercedes-Benz Tomorrow XX - Niemcy mają plan na tańsze naprawy i mniejszą emisję CO2
Mercedes-Benz Tomorrow XX - Niemcy mają plan na tańsze naprawy i mniejszą emisję CO2
291 tys. niesprawnych aut. Wiemy, czemu najczęściej oblewają przegląd
291 tys. niesprawnych aut. Wiemy, czemu najczęściej oblewają przegląd
Rozbili kolejne nowości. Pięć gwiazdek nie dla każdego
Rozbili kolejne nowości. Pięć gwiazdek nie dla każdego
Złodzieje mają żniwa. Te rzeczy powinny wzbudzić twoją czujność
Złodzieje mają żniwa. Te rzeczy powinny wzbudzić twoją czujność
ZACZEKAJ! ZOBACZ, CO TERAZ JEST NA TOPIE 🔥