Mustang nigdy nie był tak lekki. GT500 CR ma 810 KM mocy i nadwozie z carbonu
Amerykanie wiedzą, jak tworzyć restomody, a opisywane Shelby GT500 jest tego najlepszym przykładem. Specjaliści z firmy Classic Recreations zauważalnie odchudzili konstrukcję, zwiększając przy tym moc samochodu. Dzięki temu powstał prawdziwy potwór.
08.02.2021 | aktual.: 16.03.2023 14:41
Classic Recreations jest jedną z niewielu firm mających licencję na kontynuację linii modelowej Shelby. Amerykanie korzystają z tego prawa w należyty sposób, czego dowodem jest opisywane Shelby GT500 CR. Za bazę posłużył tu egzemplarz z 1967 roku, którego nadwozie dokładnie zeskanowano i odtworzono w znacznie lżejszej formie. Dzięki zastąpieniu stali włóknem węglowym udało się zmniejszyć masę własną pojazdu aż o 270 kg. Na tym jednak nie koniec.
Jak przystało na prawdziwego restomoda, twórcy skorzystali ze współczesnych zdobyczy techniki, pozwalających uczynić klasyka znacznie przyjaźniejszym w codziennym użytkowaniu. Znajdziemy tu więc regulowane zawieszenie Detroit Speed, wykorzystujące układ wielowahaczowy, a także wydajne hamulce Wilwood czy w końcu potężny silnik V8.
To 5,2-litrowa jednostka Forda, szerzej znana jako Coyote V8. Minimalna moc, jaką proponuje Classic Recreations, to 810 KM, ale w ofercie są również mocniejsze wydania - nawet 900-konne. Ciekawostkę stanowi tu zupełnie współczesna, automatyczna skrzynia biegów, która ma aż 10 przełożeń.
W kabinie nie brakuje klimatyzacji, systemu audio Kenwood, skórzanych, sportowych foteli z szelkowymi pasami oraz czarnej podsufitki wykończonej alkantarą. Wnętrze idealnie łączy sport z ponadczasową, klasyczną elegancją, dzięki czemu powinno przypaść do gustu każdemu.
Niestety, nie jest to tania zabawka. Amerykanie żądają kwoty minimum 265 tys. dolarów. Dla porównania - współczesny, lecz całkowicie seryjny Shelby GT500 to wydatek w wysokości 72 900 dolarów, co oznacza, że za jedno klasyczne GT500 CR kupicie 3 współczesne sztuki i jeszcze zostanie wam na paliwo.