Plany Morawieckiego mają się nijak do rzeczywistości. Rynek notuje rekord importu używanych aut
Import aut używanych w styczniu zakończył się wynikiem, jakiego jeszcze nie było w historii. Ciekawie zbiegło się to z podpisaną przez prezydenta ustawą o elektromobilności i pokazuje, jak oderwane od rzeczywistości są plany rządu.
09.02.2018 | aktual.: 01.10.2022 19:10
Zaraz po podpisaniu przez prezydenta ustawy o elektromobilności, która ma pomóc w sprzedaży miliona aut elektrycznych do 2025 r., Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar opublikował dane o imporcie aut używanych w styczniu bieżącego roku.
Jedno z drugim teoretycznie nie ma nic wspólnego, ale obie informacje pojawiły się w tym samym czasie, co jest trochę znamienne – widać oderwane od rzeczywistości rządowe science fiction i realia polskiego rynku samochodów. Polacy kupują kilkaset sztuk aut elektrycznych rocznie, a miesięcznie kilkadziesiąt tysięcy spalinowych importują z Zachodu.
Dane na styczeń są imponujące. W pierwszym miesiącu 2018 roku zostało zarejestrowanych 77 557 używanych samochodów osobowych i dostawczych o dmc do 3,5 t. Samar informuje, że takiego wyniku styczniowego jeszcze nie było nigdy. Wcześniejszy rekord padł w styczniu 2008 r. Czy to zapowiedź dynamiki całego rynku? Czy Polacy znów odwracają się od nowych samochodów na rzecz importowanych?
Jedno jest pewne. Mamy większą szansę na to, że importerzy przebiją milion aut używanych w 2018 roku, niż na osiągnięcie przez rząd miliona "elektryków" do 2025. No chyba, że wliczymy w to import używanych samochodów elektrycznych, ale wtedy handlarze musieliby ”wyssać” sporo takich pojazdów z innych rynków.
Jak wygląda polski rynek aut używanych, jeżeli przyjrzymy się danym za styczeń? Średnia wieku, która rośnie stale od 2010 r., wynos nieco powyżej 11 lat. Najpopularniejsze roczniki to odpowiednio: 2007, 2006, 2008, 2005, 2004, 2009. Kolejne roczniki wyraźnie odcinają się wynikiem od wymienionych. Najwięcej używanych samochodów rejestruje się w województwach wielkopolskim, mazowieckim i śląskim.
Wciąż importujemy najwięcej marek niemieckich, a dalej francuskich, japońskich i amerykańskich (Ford), a największą dynamikę wzrostu rejestracji wykazały samochody rumuńskie (Dacia) i koreańskie (Hyundai i Kia). Najpopularniejsze marki to Volkswagen, Opel, Audi, Ford, Renault. Najpopularniejsze modele to z kolei Audi A4, VW Golf, Opel Astra, VW Passat, BMW Serii 3.
Udział diesli utrzymuje się na poziomie 42-43 proc. w stosunku do benzynowych, a najpopularniejsze pojemności silników to 1600-2000 cm3 (42,8 proc.), 1400-1600 cm3 (22,2 proc.) i 1000-1400 cm3 (20,3 proc.).
Powyższe dane dotyczą wyłącznie stycznia 2018 r. Jednak nie odbiegają od tego, co zwykle obserwujemy w skali roku i na pewno w najbliższym czasie nic się nie zmieni.