Test: Peugeot 2008 GT - nietuzinkowość ma swoją (wysoką) cenę
Polacy uwielbiają samochody segmentu B, a crossovery oparte na ich platformach z każdym rokiem zyskują zwolenników. Peugeot 2008 nigdy jednak nie był hitem sprzedaży w naszym kraju. Po tygodniu spędzonym z nową generacją myślę, że mogłoby się to zmienić, gdyby nie jeden problem - jego cena.
Peugeot 2008 GT 1.2 PureTech 155 KM (2020) - test, opinia
Francuskie auta zawsze kojarzone były z nietuzinkową stylistyką i niespotykanymi dotąd rozwiązaniami. Najbardziej z tłumu wyróżniał się zawsze Citroën, za nim zazwyczaj się plasował Renault, a rolę Peugeota można było uznać jako tę "najbardziej stonowaną". Jednak od kilku lat ten ostatni producent coraz wyraźniej podkreśla, że jego projekty także wychodzą z desek kreślarskich "trójkolorowych". Pierwsze sygnały można było dostrzec w debiutującym w 2010 roku RCZ czy w 2016 roku modelu 3008.
Prawdziwą rewolucję potwierdziła prezentacja nowej limuzyny – 508. Model wręcz zachwycił publikę. Nawet dotychczas niezainteresowani francuską motoryzacją (do których - muszę się przyznać - należałem), powiedzieli "idziecie w dobrym kierunku". Słuszność obranego języka stylistycznego potwierdziły ujawnione na początku zeszłego roku modele skrzętnie wypełniające segment B – 208 i 2008.