Ile oleju wlewać do silnika i jak wybrać najlepszy?
Wiele osób zapomina o regularnym sprawdzaniu poziomu oleju w silniku. Często lekceważymy też kwestię wyboru płynu, a przecież nie ma jednego, uniwersalnego, który pasowałby do każdej jednostki. To prowadzi do drobnych uszkodzeń, a nawet do zatarcia. Jak się przed tym ustrzec?
14.09.2017 | aktual.: 30.03.2023 11:16
Ile oleju wlać do silnika?
Olej nie powinien być wlewany do silnika na oko. Gdy miarka na bagnecie oleju pokazuje wam, że poziom wyraźnie spadł poniżej optymalnej wartości, koniecznie trzeba go dolać.
Jeśli boicie się, że wlejecie za dużo oleju, wykonujcie tę czynność stopniowo. Pomiędzy kolejnymi dawkami powinniście robić dłuższą przerwę. Powód? Olej samochodowy jest bardzo gęsty, w związku z czym minie trochę czasu, zanim w całości ścieknie do miski olejowej. Niektóre środki są sprzedawane w kanistrach ze specjalną miarką, dzięki której sprawdzicie, ile już wlaliście.
Zobacz także
Pamiętajcie też, że to, ile potrzeba oleju silnikowego, jest w znacznym stopniu uzależnione od rodzaju jednostki napędowej. W największych silnikach może się mieścić nawet 8-10 litrów oleju, natomiast w nowoczesnych motorach o niewielkiej pojemności mniej niż 4 litry. Zatem i dolewki mogą się bardzo różnić.
Jaki wybrać olej do silnika?
Dostosowanie oleju jest uzależnione od rodzaju jednostki napędowej. Do silników benzynowych wlewa się często inny rodzaj niż do diesli. Przy wyborze środka smarującego ważna jest też jego lepkość, oznaczona specjalnym, dwuczłonowym symbolem.
Dobór odpowiedniego oleju silnikowego jest najprostszy w przypadku aut z salonu - wystarczy stosować się do zaleceń producenta i zapisów książeczki serwisowej. Gdy zdecydowaliście się na używany samochód i nie macie instrukcji obsługi, warto zapytać w ASO, jaki olej się do niego nadaje. Z powodzeniem możecie także skorzystać ze stron producentów olejów, które oferują opcję doboru odpowiedniego środka do konkretnej jednostki.
Pamiętajcie, że istnieją różne normy olejów do silnika. Odpowiadają za to regulacje API, czyli Amerykańskiego Instytutu Nafty, który wprowadził odrębne standardy dla do silników benzynowych i diesli. Symbolem tych pierwszych jest litera S, natomiast drugich - C.
Te litery wskazują jednak tylko na rodzaj silnika, do jakiego nadaje się dany olej, dlatego nie mniej istotna jest podnorma, czyli druga litera, a w przypadku silników Diesla cyfra. Im dalsza litera lub wyższa cyfra, tym nowsze normy spełnia dany olej silnikowy.
Zobacz także
Zastosowanie oleju o normie niższej niż typ silnika może spowodować jego powolne uszkadzanie. Zdecydowanie lepiej pomylić się w drugą stronę i np. do silnika benzynowego, który jest kompatybilny z niższą normą, wlać olej o niewiele wyższym standardzie. Niestety i w tę stronę można narobić szkód, ale to już wyjątki.
Jednym z najważniejszych kryteriów jest lepkość oleju silnikowego. Również w tym przypadku stosuje się specjalne, dwuczłonowe oznaczenia, np. 15W-40, gdzie litera W oznacza angielski wyraz winter (zima), a im niższa liczba przy niej, tym niższa temperatura, w której olej zachowuje swoje właściwości. Z kolei druga wartość im wyższa, tym w wyższej temperaturze środek smarujący działa skutecznie.
Również i tu nie warto przesadzać z zaniżaniem czy zawyżaniem tych wartości. Najlepiej stosować dokładnie taką lepkość, jaką proponuje producent samochodu.