Toyota GR GT już bez tajemnic. Ma mocne V8 i napęd na tył
Japończycy po raz kolejny udowadniają, że we współczesnej motoryzacji wciąż jest miejsce dla emocjonujących projektów. GR GT to samochód wyścigowy dopuszczony do ruchu ulicznego, który rzuci wyzwanie takim legendom jak Porsche 911 czy Mercedes AMG-GT.
Jak obiecali, tak zrobili. Długo oczekiwany, sportowy flagowiec Toyoty (a właściwie Gazoo Racing) oficjalnie ujrzał światło dzienne. Na razie jako prototyp, ale wersja produkcyjna ma być tylko lepsza. To supersamochód w pełnym tego słowa znaczeniu, wyróżniający się nie tylko dużym i mocnym silnikiem, ale i przemyślaną konstrukcją.
Japończycy postawili na układ transaxle, co oznacza, że silnik zamontowano z przodu, tuż za przednią osią, a skrzynię biegów z tyłu. Taka architektura owocuje świetnym rozkładem mas wynoszącym 45:55, a efektem ubocznym jest bardzo ciekawa prezencja, z długą maską i cofniętą kabiną.
GR GT to kawał auta. Nadwozie oparte na sztywnej i lekkiej konstrukcji z aluminium, ubranej w panele z włókna węglowego mierzy aż 4820 mm długości, 2000 mm szerokości i 1195 mm wysokości, a rozstaw osi to 2725 mm. Producent wspomina też o masie własnej, choć nie deklaruje konkretnej wartości. Wiemy jedynie, że auto nie będzie ważyć więcej niż 1750 kg.
Toyota Supra - i co z tego, że z BMW?
Podobnie przedstawiane są parametry doładowanego, czterolitrowego V8, który ma generować moc "650 KM lub więcej" i "850 Nm lub więcej" maksymalnego momentu obrotowego. Za przeniesienie napędu na tylną oś odpowiada 8-stopniowa skrzynia automatyczna Gazoo Racing Direct znana już z innych modeli GR. Co ciekawe, z przekładnią zintegrowano niewielki silnik elektryczny, który wraz z systemem miękkiej hybrydy ma wspierać napęd spalinowy i minimalizować opóźnienia w reakcji momentu obrotowego występujące podczas przyspieszania i zmiany biegów.
Japończycy nie zapomnieli także o aerodynamice. Nadwozie jest poprzecinane licznymi wlotami powietrza, które mają nie tylko poprawiać docisk i zachowanie przy dużych prędkościach, ale i chłodzić podzespoły, w tym potężne węglowo-ceramiczne hamulce z 8-tłoczkowymi zaciskami Brembo. Te, wraz ze specjalnie opracowanymi dla tego modelu oponami Michelin Pilot Sport Cup, powinniśmy docenić przede wszystkim na torze.
Poważnie zapowiada się też zawieszenie z podwójnymi wahaczami z kutymi, aluminiowymi ramionami z przodu i z tyłu. Toyota obiecuje liniowe reakcje podwozia i wysoki poziom kontroli, zarówno na torze, jak i podczas codziennej jazdy.
GR GT mimo ekstremalnie sportowego charakteru ma być bowiem stosunkowo przyjaznym autem. Świadczy o tym komfortowo wykończona i bogato wyposażona kabina, w której obok nowoczesnych ekranów, nie brakuje tradycyjnych, fizycznych przycisków.
Pełna specyfikacja, a tym bardziej ceny, wciąż pozostają tajemnicą. Co warte odnotowania, równolegle z wydaniem drogowym powstanie także pełnoprawna wyścigówka GT3. Niewykluczone, że to właśnie ona zadebiutuje jako pierwsza, w którejś odsłonie przyszłorocznych zawodów.