Niesamowity silnik Jaguara - trafi do drogowych modeli?

Jaguar C-X75, choć ostatecznie nie wjedzie do salonów marki, może pozostawić po sobie trwały ślad w historii motoryzacji. Wiele wskazuje na to, że 1,6-litrowy, 500-konny silnik brytyjskiego konceptu wkrótce trafi na drogi - i to bez większych modyfikacji.

Obraz
Piotr Wereszczyński

Jaguar C-X75, choć ostatecznie nie wjedzie do salonów marki, może pozostawić po sobie trwały ślad w historii motoryzacji. Wiele wskazuje na to, że 1,6-litrowy, 500-konny silnik brytyjskiego konceptu wkrótce trafi na drogi - i to bez większych modyfikacji.

Podczas gdy silniki nowoczesnych samochodów osiągają moc jednostkową zbliżającą się nawet do 200 KM/l, brytyjska firma Cosworth zdołała wyprodukować motor, który przewyższa tę wartość o połowę. Mowa o 1,6-litrowej jednostce benzynowej, która miała być wykorzystywana do napędzania bolidów Formuły 1. Wymogi FIA się jednak zmieniły, a sam motor trafił do koncepcyjnego Jaguara C-X75. Z pomocą kompresora, turbosprężarki i dwóch silników elektrycznych rozpędzał brytyjski samochód do pierwszej setki w mniej niż 3 s.

Obraz

Andy Ball, główny inżynier Coswortha, w rozmowie z portalem PistonHeads przyznał, że pomimo iż projekt Jaguara został zamknięty, firma wciąż rozwija swoją jednostkę. Co więcej, prace są prowadzone pod kątem wprowadzenia silnika do aut seryjnych. Ball powiedział też, że motor w samochodzie drogowym ma docelowo osiągnąć moc jednostkową 300 KM/l, czyli dokładnie tyle samo co w koncepcie C-X75.

W podobnym tonie wypowiada się sam Jaguar, który potwierdza, że zamknięcie projektu C-X75 nie oznacza zawieszenia prac nad jego układem napędowym. Pierwsze plotki i spekulacje już krążą po Sieci. Wynika z nich, że 500-konny motor będzie napędzał jedną z ostrych wersji modelu F-Type. Moim zdaniem silnik ten trafi raczej pod maskę bardziej ucywilizowanego Jaguara, a konkretnie do sedana klasy średniej, nad którym pracują aktualnie Brytyjczycy.

Obraz

[/url]

Motor mógłby być oferowany w kilku wariantach i w zależności od stopnia wysilenia dysponowałby różnymi osiągami. Wprowadzenie do sprzedaży samochodu, którego gama jednostek benzynowych ogranicza się do jednego motoru o różnych poziomach mocy, nie spotkałoby się zapewne z ciepłym przyjęciem, ale przyniosłoby duże zyski. Odmiana 500-konna byłaby oczywiście zarezerwowana dla topowej wersji małego Jaguara.

Źródło: PistonHeads

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Pierwszy kontakt: Nowy VW ID. Polo i spółka to zapowiedź miejskich aut za 100 tys. zł. Widziałem czworaczki, którymi ma jeździć Europa
Pierwszy kontakt: Nowy VW ID. Polo i spółka to zapowiedź miejskich aut za 100 tys. zł. Widziałem czworaczki, którymi ma jeździć Europa
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Rowerzyści zapominają, a mandaty są jak dla kierowców. Nawet 2,5 tys.
Rowerzyści zapominają, a mandaty są jak dla kierowców. Nawet 2,5 tys.
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Nowy, elektryczny Mercedes GLC - niech stanie się światłość!
Nowy, elektryczny Mercedes GLC - niech stanie się światłość!
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy