Volkswagen musi zdusić swoją bestię. Golf R straci 10 KM
WLTP dopadło kolejnego producenta. Tym razem Volkswagen jest zmuszony obniżyć moc Golfa R przez nowy cykl testowania spalania i emisji szkodliwych substancji. Najmocniejszy hatchback zbliża się niebezpiecznie blisko nadchodzącego GTI w wersji TCR.
05.07.2018 | aktual.: 14.10.2022 14:47
Golf R ramię w ramię z hiszpańskim bratem
Kilka dni temu pisaliśmy, że Seat Leon Cupra straci na mocy. Nowy system WLTP nie oszczędził również najmocniejszej wersji popularnego Golfa. Jak donosi Autocar, silnik 2.0 TSI generujący 310 KM już niedługo będzie miał 10 KM mniej. Spadek mocy może wydawać się niewielki, jednak redukcja koni mechanicznych zbliży wersję R do zapowiedzianego w maju koncepcyjnego Golfa GTI TCR z silnikiem o mocy 290 KM.
Oba modele rozwijają taką samą prędkość maksymalną – 250 km/h, ale różnią się napędem. Wersja R przekazuje moc na obie osie, a GTI tylko na przednią. Kolejnych różnić można doszukiwać się w wyglądzie zewnętrznym i elementach dodatkowego wyposażenia. Pozostaje kwestia ceny jaką trzeba będzie zapłacić za odmianę TCR. Jeśli będzie zbliżona do obecnego GTI to egzystencja modelu R w ofercie Volkswagena traci trochę sens.
World Harmonized Light Wehicle Test Procedure. O co dokładnie chodzi?
WLTP to nowy cykl do testowania spalania i emisji szkodliwych spalin. Wedle nowych norm pojazdy będą testowane w warunkach zbliżonych do tych drogowych. Zmieni się chociażby temperatura w jakiej przeprowadzane są testy. Uwzględnione mają zostać wersje wyposażenia oraz różnych wersji silnikowych połączonych z różnymi przekładniami. Nowe normy mają zapewnić klientom rzetelne informacje o pojazdach, które ich interesują. Może dzięki temu będzie mniej kierowców patrzących ze zdziwieniem, że ich wymarzony samochód jednak nie spala katalogowych 5,5 l/100 km.