Mercedes-Benz Klasy V250d AMG Line - test vana biznesowego
Tak jak hatchback hatchbackowi nierówny, bo na rynku nie brakuje propozycji budżetowych, jak i bogato wyposażonego premium, tak i w przypadku vanów do dyspozycji jest wiele rozwiązań. Jeśli na jednym biegunie mamy proste, ale przestronne samochody, które mają po prostu przewozić dużo osób i nie oferować wiele ponad samą przestrzeń, to po przeciwnej stronie, dla najbardziej wymagających znajdziemy Mercedesa Klasy V.
25.10.2016 | aktual.: 28.03.2023 15:52
Van, ale stylowy
Ta wyżej przytoczona nierówność samochodów z tego samego gatunku, w przypadku Klasy V jest widoczna już od zewnątrz. Na pierwszy rzut oka da się zauważyć, że to nie jest zwykły transporter dla ludu. Szczególnie egzemplarz ze zdjęć prezentuje się okazale – jest on wyposażony w bogaty zestaw dodatków na poziomie Avantgarde i dodatkowo dozbrojony w akcesoria AMG Line, wśród których jest nie tylko szereg ulepszeń stylistycznych, ale także między innymi usportowione zawieszenie.
Przez cały bok Klasy V ciągnie się głębokie przetłoczenie, które pomaga wizualnie uwydatnić przednie nadkola. Jak zawsze decydujące dla elegancji są detale. Tutaj moim zdaniem sednem są nowoczesne reflektory, które poza wysoką skutecznością w nocy, zapewniają także dobry wygląd auta.
Na Klasie V, którą widzicie na zdjęciach nie brakuje także połyskujących dodatków. Zbyt duża liczba takich błyskotek byłaby niekorzystna dla elegancji auta, ale Mercedes, jak zawsze zresztą, rozsądnie wyważył liczbę tego typu akcesoriów.
Stylowe również wnętrze
Chociaż współczesne vany oddają do dyspozycji kierowców nowoczesne deski rozdzielcze, propozycja Mercedesa to coś zgoła innego. Nie ma tu miejsca na kanciasty, siekierą ciosany panel przedni. Nie jest to deska rozdzielcza przeniesiona bezpośrednio z innego modelu Mercedesa, ale jednoznacznie widać tu nawiązanie do nowych Klas C, E i S. Okrągłe kształty prezentują się świetnie i wyglądają wyjątkowo elegancko.
Egzemplarz testowy został wykończony niezłą imitacją włókna węglowego. Uzupełnienie stanowi aluminium oraz skóra wysokiej jakości. Tę znajdziemy na kierownicy oraz fotelach. Deska rozdzielcza jest kryta nieźle wyglądającą imitacją z przeszyciami.
Usiądź wygodnie i jedź w podróż
Chociaż we wnętrzu Klasy V znajdziemy sześć niezależnych foteli, z których każdy wygląda niemal tak samo, każdy z trzech rzędów jest inny – oferuje różną ilość miejsca i różne wygody. Na początek zapraszam Was do ostatniego rzędu.
Dwa tylne miejsca mają do dyspozycji po jednym gnieździe 12 V. Są one co prawda oferowane za dopłatą, ale niewielką. Warto się na nie zdecydować, ponieważ żyjemy w dobie wszędobylskich urządzeń elektronicznych, których często mamy więcej niż jedno i to z reguły – bliskie rozładowaniu. Do tego pod ręką pasażerowie tych miejsc mają demontowalne uchwyty na napoje oraz podłokietniki w ściankach, które... są zbędne.
Każdy z foteli w drugim i trzecim rzędzie wyposażony jest w regulowane podłokietniki mocowane do oparć. Dzięki temu w podróży jest naprawdę wygodnie. Wracając do trzeciego rzędu – każdy z dwóch foteli ma regulowany kąt pochylenia oparcia, jednak pewne ograniczenia narzuca dodatkowa półka w bagażniku, przez którą fotele odchylimy do tyłu tylko w nieznacznym stopniu.
Pozbyć się półki? Niekoniecznie dobry pomysł, bo jest bardzo przydatna. Poza tym w podróży gdy zapełnimy bagażnik walizkami, i tak ograniczenie dla foteli pozostanie. Półka natomiast wyposażona jest w dodatkowe, rozkładane kontenerki, w których można przewozić drobne przedmioty. To genialne rozwiązanie, które doceni każdy, kto już wie ile hałasu potrafi robić nawet bańka z zapasowym płynem do wycieraczek, przewalająca się od lewej do prawej w przepastnym kufrze vana.
Znów z dygresji wracamy do foteli. Tym razem przesiadamy się już do drugiego rzędu. Tutaj jest nieco mniej miejsca na nogi niż w trzecim rzędzie, ale za to kąta pochylenia foteli nic nie ogranicza. Nie można ich może położyć zupełnie do poziomu, ale można na nich uzyskać pozycję półleżącą, co powinno być zadowalające w trakcie długich podróży.
Fotele w drugim rzędzie łączy z pierwszymi wyposażenie w regulowane podłokietniki oraz w indywidualne ogrzewanie i wentylowanie. To wielki plus tych siedzeń – można tu naprawdę zaznać komfortu, bez względu na porę roku. To, co jest mocną stroną, może być też piętą achillesową. Fotele drugiego rzędu są bowiem obracane, ale przez bogate wyposażenie ich obrót nie jest prosty.
Mercedes nie zastosował tu obrotowych platform. Fotele trzeba wypiąć z prowadnic, odpiąć instalację elektryczną i zamontować je ponownie, ale w nowym kierunku. Przez wentylację i ogrzewanie są one cięższe niż zwykłe siedzenia, dlatego, oczywiście teoretycznie, możliwe jest przełożenie ich w pojedynkę, jednak w praktyce polecałbym mieć kogoś do pomocy. Efekt jest taki, że nie dostosujemy ich położenia co tydzień, w zależności od okazji. To raczej system, który ustawiamy raz i trzymamy się go dłużej.
Wszystkie cztery tylne miejsca mają indywidualne nawiewy oraz indywidualne lampki do czytania. Dodatkowo drugi rząd ma do dyspozycji jedno gniazdo 230 V, można więc zasilać tu np. laptopa. Cały tył jest także bardzo dobrze nagłośniony kompletnym systemem Burmester. Dla trzeciego rzędu głośniki wzmacniają to, co mówi kierowca, więc komunikacja między końcami pojazdu jest ułatwiona.
To, czego mi trochę brakowało w tylnej części to schowki. Wprawdzie trzeci rząd ma do dyspozycji małe kieszenie i uchwyty na napoje, a pasażerowie miejsc centralnych mają siatki w plecach foteli przednich w drzwiach oraz skrytki, w których zmieści się smartfon, jednak nie ma tu nic więcej, co mogłoby być faktycznie użyteczne w trakcie długich podróży. Brakuje też stolików, na których można postawić chociaż tablet.
Na otarcie łez miejsca drugiego rzędu mają w zasięgu ręki tylną część przedniego, dużego podłokietnika, w której znajdują się dwa uchwyty na napoje. Są one podgrzewane i chłodzone. Wspomnieć należy także o elektrycznym otwieraniu suwanych drzwi oraz regulacji klimatyzacji z poziomu panelu w dachu.
W końcu docieramy na sam przód, czyli w miejsce, gdzie zasiada szofer tego wozu oraz jeszcze jeden pasażer. Tutaj w ubiegłym roku zaszła mała zmiana. Zniknęły podłokietniki montowane w oparciach foteli, jak u pasażerów z tyłu. W ramach rekompensaty pojawiła się wielka szafa, która jest wielofunkcyjnym podłokietnikiem centralnym.
Uważam, że dla kierowcy to zmiana na lepsze. Jest więcej miejsca na ręce przy manewrowaniu, a jednocześnie kiedy chcemy ramionom dać odpocząć w trakcie podróży, można się wygodnie, szeroko rozłożyć. Pasażerowie, których wiozłem uznali jednak, że preferowaliby podłokietniki, które były wcześniej. Cóż, jak widać nie da się dogodzić wszystkim.
Wielki podłokietnik, który teraz pojawił się pośrodku między przednimi fotelami, ma wspomnianą już funkcję podgrzewania i chłodzenia napojów w uchwytach. Dodatkowo w środku ma on sporą lodówkę. Zmieszczą się w niej bez problemu trzy do czterech dużych kanapek na drogę lub napoje w puszkach. Do tego do dyspozycji dostajemy bardzo duży, zamykany schowek, w którym znajdziemy między innymi złącza USB. W ich przypadku przydałoby się podświetlenie, bo podłączenie pendrive'a lub przewodu od ładowania telefonu jest wieczorem trudne.
Zaskakująco dobry samochód dla kierowcy
Chociaż vany to samochody stworzone przede wszystkim z myślą o pasażerach, Klasa V to także samochód dla kierowcy. I nie mam tu na myśli tego, że jest po prostu komfortowy. To akurat oczywiste w tej kategorii długodystansowców. Klasa V oferuje coś ekstra – mamy tu ponadprzeciętne prowadzenie jak na vana. Biznesowo-rodzinny transporter Mercedesa trzyma się drogi stabilniej, niż może sugerować jego wysoka karoseria.
Atutem jest też dynamiczny diesel. 2,2-litrowy motor wysokoprężny oferuje tu 190 KM i 440 Nm. To wystarczające parametry, by bez większego problemu dynamicznie przemieszczać się na długich dystansach.
Z silnikiem sparowana została tu przekładnia 7G-Tronic, która może z dieslem nie współpracuje najskuteczniej, ale to nie o to tu chodzi. Chociaż momentami nieco przeciąga, generalnie sprawuje się kulturalnie, komfortowo. Uważam, że z mocnym dieslem stanowi ona dobraną parę napędową dla Klasy V. Na dodatek jest dosyć oszczędna. W trasie Klasa V spala 6,5 l/100 km. W mieście przy bardzo oszczędnej jeździe można zjeść do 8,7 l/100 km. Jeśli wystawimy Klasę V na próbę w postaci korków w godzinach szczytu, można spodziewać się pojawienia się na komputerze pokładowym okrągłej dziesiątki.
Na wyróżnienie zasługują w przypadku tego auta hamulce. Oczywiście czuć sporą masę auta przy hamowaniu, ale mimo to są one bardzo skuteczne. To szczególnie ważne, jeśli nasz transporter załadowany jest po sam dach i wiezie na pokładzie komplet pasażerów.
Dla kierowcy Mercedes przygotował nie tylko mechanikę, ale także bardzo rozbudowany centralny system multimedialny. Egzemplarz testowy został wyposażony nawet w tuner telewizyjny. Byłby on jednak dużo bardziej użyteczny, gdyby ekran znalazł się np. w suficie, tuż za pierwszym rzędem. Ponieważ wyświetlacz umieszczony jest centralnie z przodu, ze względu na bezpieczeństwo nie wyświetla on telewizji w trakcie jazdy, a jedynie nadaje dźwięk, przynajmniej póki się nie zatrzymamy na światłach.
Dla kogo?
Jak już zaznaczyłem w tytule – ten van to auto dla biznesu. To doskonałe rozwiązanie do komfortowego przewozu VIP-ów. Chociaż wytknąłem trochę wad przestrzeni pasażerskiej, to wciąż ultrakomfortowe auto, które wygląda reprezentacyjnie, również w środku. Sam wielokrotnie korzystałem z tego typu przewozów i jestem przekonany, że Klasa V to najlepsze, co można zaproponować swoim gościom.
Nie można jednak wykluczać Klasy V z grona aut rodzinnych. To wciąż van, tylko nieco droższy niż konkurencja. Jeśli masz dużą rodzinę i chcesz zabrać ją komfortowo na wycieczkę po Europie, to samochód także dla Ciebie. Sam znam właściciela takiej familijnej Klasy V, która parkuje w garażu obok sportowych aut i wiem, że w roli transportera rodzinnego premium jest to wóz niezastąpiony.
Mercedes-Benz Klasy V startuje od 167 526 zł. Cena bardzo bogato wyposażonego egzemplarza testowego to 283 321 zł. Dużo? Absolutnie nie. Owszem, nie jest to mała kwota, ale zważając na to, że dostajemy w niej wielki, bardzo komfortowy samochód, z sześcioma wentylowanymi fotelami, lodówką i wyjątkowym jak na tę klasę aut wykończeniem, to mimo wszystko rozsądna propozycja.
- Przestronne i komfortowe wnętrze
- Wygodne oddzielne fotele z wentylacją i podgrzewaniem
- Wysoka jakość wykończenia
- Dobre prowadzenie
- Dobry system audio
- Pomysłowa półka z kontenerami w bagażniku, z łatwym dostępem przez podnoszoną szybę
- Bogate wyposażenie i szeroka gama możliwości personalizacyjnych
- Nieduża liczba schowków
- Trudne obracanie foteli drugiego rzędu
- Brak możliwości położenia foteli 3. rzędu tak samo nisko jak foteli 2. rzędu
Mercedes-Benz Klasy V 250d 7G-Tronic Avantgarde AMG Line - dane techniczne, spalanie, cena
Silnik i napęd: | ||
---|---|---|
Układ i doładowanie: | R4, doładowany, biturbo | |
Rodzaj paliwa: | Diesel | |
Ustawienie: | Wzdłużnie | |
Rozrząd: | DOHC 16V | |
Objętość skokowa: | 2143 cm³ | |
Moc maksymalna: | 190 KM przy 3800 rpm | |
Moment maksymalny: | 440 Nm przy 1400-2400 rpm | |
Skrzynia biegów: | 7-biegowa, automatyczna, 7G-Tronic | |
Typ napędu: | Na tylną oś (RWD) | |
Hamulce przednie: | Tarczowe, wentylowane | |
Hamulce tylne: | Tarczowe | |
Zawieszenie przednie: | b.d. | |
Zawieszenie tylne: | b.d. | |
Średnica zawracania: | 11,8 m | |
Koła, ogumienie przednie: | 245/45 R19 | |
Koła, ogumienie tylne: | 245/45 R19 | |
Masy i wymiary: | ||
Typ nadwozia: | Van | |
Liczba drzwi: | 5 | |
Masa własna: | 2545 kg | |
Ładowność: | 555 kg | |
Długość: | 5140 mm | |
Szerokość: | 1928 mm bez lusterek | |
Wysokość: | 1880 mm | |
Rozstaw osi: | 3200 mm | |
Rozstaw kół przód/tył: | 1666 / 1646 mm | |
Pojemność zbiornika paliwa: | 57 l w standardzie, 70 litrów opcjonalnie | |
Pojemność bagażnika: | 1030 l | |
Osiągi: | ||
Katalogowo: | Pomiar własny: | |
Przyspieszenie 0-100 km/h: | 9,1 s | |
Prędkość maksymalna: | 206 km/h | |
Zużycie paliwa (miasto): | 6,9 l/100 km | 8,7 l/100 km |
Zużycie paliwa (trasa): | 5,5 l/100 km | 6,5 l/100 km |
Zużycie paliwa (mieszane): | 6,0 l/100 km | |
Emisja CO2: | 158 g/km | |
Test zderzeniowy Euro NCAP: | 5 gwiazdek | |
Cena: | ||
Cena testowego egzemplarza: | 283 321 zł | |
Wersja silnikowa od: | 188 559 zł | |
Model od: | 167 526 zł | |
Wybrane wyposażenie standardowe Avantgarde: | ||
Elementy nadwozia: | Spojler tylny | |
Elementy wnętrza: | Podświetlony próg drzwi przesuwnych, elementy ozdobne AMG, stylizowane na włókno węglowe, deska rozdzielcza w styl. skórzanej, z ozdobnym szwem, oświetlenie Ambiente, wykładzina podłogowa, podsufitka czarna, tapicerka czarna Nappa | |
Koła i opony: | W standardzie Avantgarde felgi 17-calowe aluminiowe, koło zapasowe, ogumienie komfortowe | |
Komfort: | Gniazdo 12 V w bagażniku, aktywny asystent parkowania, lusterka zewnętrzne składane automatycznie, elektrycznie sterowane, ogrzewane, z kierunkowskazami, samościemniające się, samościemniające się lusterko wewnętrzne, kluczyk elektroniczny, kanał ogrzewania dla przestrzeni pasażerskiej, ogrzewane fotele przednie, szyby przyciemniane, stopień wejściowy z oświetleniem, dachowy panel obsługowy, oświetlenie otoczenia w lusterkach zewnętrznych, oświetlenie do czytania indywidualne, adaptacyjne oświetlenie ILS LED, siatki bagażowe w oparciach przednich foteli, oddzielnie otwierana tylna szyba, dzielona przestrzeń bagażowa | |
Bezpieczeństwo: | Asystent ruszania, asystent martwego punktu, asystent rozpoznawania znaków drogowych, czujnik deszczu, system Pre-Safe, asystent utrzymywania pasa ruchu, asystent wspomagania koncentracji, automatyczny układ włączania świateł, poduszki Thorax chroniące miednice kierowcy i pasażera, poduszki powietrzne czołowe, nadokienne boczne z przodu, system rozpoznawania fotelika w fotelu pasażera (AKSE) | |
Multimedia: | Bezpłatna aktualizacja map przez 3 lata | |
Mechanika: | Układ jezdny Agility Control, start/stop plus, pakiet Blue Efficiency | |
Wybrane wyposażenie opcjonalne egzemplarza testowego: | ||
Elementy nadwozia: | Relingi dachowe (1412 zł), pakiet sportowy AMG: sportowe pedały, podsufitka w kolorze czarnym, obręcze 19-calowe, spojler AMG na klapie tylnej, elementy ozdobne stylizowane na włókno węglowe, próg zewnętrzny, sportowy układ jezdny, zaciski hamulcowe przednie z napisem Mercedes-Benz (11 800 zł), brylantowo-srebrny metalik (3550 zł) | |
Elementy wnętrza: | Otwierany dach szklany (8404 zł), pakiet stylizacyjny wnętrza Avantgarde (5552 zł) | |
Koła i opony: | Felgi 19-calowe w ramach pakietu AMG | |
Komfort: | Dwa gniazda 12 V w trzecim rzędzie siedzeń (225 zł), aktywny tempomat Distronic Plus (2694 zł), pakiet parkowania z kamerą 360 stopni (4327 zł), ogrzewane sprystkiwacze szyby przedniej (577 zł), konsola środkowa z lodówką (6345 zł), 2 demontowalne uchwyty na kubki w tylnych podłokietnikach (130 zł), pakiet wyposażenia lusterek (1444 zł), wentylowane siedzenia tylne (3461 zł), wentylowane siedzenia tylne w drugim rzędzie (3461 zł), klimatyzacja automatyczna Thermotronic (1910 zł), pilot zdalnego zterowania dodatkowym ogrzewaniem wodnym (1180 zł), klimatyzacja półautomatyczna Tempmatic z tyłu (2316 zł), pakiet asystenta jazdy (3845 zł), aktywna wentylacja fotela kierowcy (1732 zł), aktywna wentylacja fotela pasażera (1732 zł), fotel kierowcy elektrycznie regulowany z pamięcią położeń (3198 zł), fotel pasażera z elektryczną regulacją i pamięcią położeń (3198 zł), elektrycznie przesuwane drzwi prawe (2373 zł), elektrycznie przesuwane drzwi lewe (2373 zł), klapa tylna Easy-Pack (1891 zł), przyciemniane szyby tylne (1231 zł) | |
Bezpieczeństwo: | Alarm antywłamaniowy EDW (993 zł) | |
Multimedia: | System nagłośnienia Burmester Surround (2484 zł), COMAND Online ze zmieniarką DVD (10 416 zł), integracja tabletu z tyłu (311 zł), zestaw kabli Media Interface (162 zł) | |
Mechanika: | Przygotowanie do montazu gniazda elektrycznego haka holowniczego (539 zł), zbiornik paliwa 70 litrów (257 zł), zbiornik AdBlue 25 litrów (403 zł) |