Kto dostanie mandat? Częsta sytuacja przed przejściem dla pieszych

Każdy kierowca wie, że wyprzedzanie przed przejściem dla pieszych może mieć spore konsekwencje. Wysoki mandat jest również za omijanie pojazdu stojącego przed przejściem. Są jednak wyjątki.

Sytuacja przed przejściem dla pieszych - kto dostanie mandat?
Sytuacja przed przejściem dla pieszych - kto dostanie mandat?
Źródło zdjęć: © Autokult | Wojciech Kozioł
Marcin Łobodziński

Mandat 1500 zł i 15 punktów karnych grozi kierującemu pojazdem mechanicznym, który wyprzedza na przejściu dla pieszych lub bezpośrednio przed przejściem. Takie same konsekwencje można ponieść za omijanie pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu. Czy już w tym miejscu widzicie istotną różnicę?

To teraz małe ćwiczenie. Przyjrzyjcie się grafice. Niebieski pojazd zwolnił tuż przed przejściem i zielony znalazł się przed nim. Żółty pojazd zatrzymał się przed przejściem, a czerwony jedzie dalej. Pieszego w okolicy przejścia nie ma. Ilu kierowców zostałoby ukaranych, gdyby takie ujęcie nagrano dronem policyjnym?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Toyota Hilux GR Sport - jeździłem nią po Saharze

Ominąć można - wyprzedzić nigdy

W przypadku omijania pojazdu przed przejściem, musi być spełniony warunek by dostać mandat. Pojazd omijany musi się zatrzymać w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu. Innymi słowy, jeśli pojazd się zatrzyma, a pieszy nie wchodzi na przejście (lub po prostu go nie ma), to można go ominąć bez konsekwencji.

W przypadku wyprzedzania sprawa wygląda zupełnie inaczej. Niezależnie od tego czy pieszy jest na przejściu, zbliża się do niego czy w ogóle nie ma pieszych w okolicy, zakaz wyprzedzania przed i na przejściu obowiązuje zawsze. Wyjątkiem jest sygnalizacja świetlna. Jeśli dla pojazdów światło jest zielone, to wyprzedzać mogą.

Jakby tego było mało, jeśli dwa pojazdy jadą obok siebie i nagle jeden zwolni przed przejściem, a kierujący drugim nie zmniejszy prędkości, to jest to uznawane za wyprzedzanie przez tego, który nic nie zrobił, więc grozi mu mandat.

Zdarza się tak, że jeden kierowca zwalnia, bo nie chce zostać wyprzedzającym, drugi robi to samo i ostatecznie dochodzi do kuriozalnej sytuacji, że w końcu obaj zatrzymują się przed przejściem dla pieszych, na którym nikogo nie ma.

Znajomość obu tych przepisów może być przydatna właśnie w takiej sytuacji. Pamiętajcie, że jeśli jeden pojazd się zatrzyma przed przejściem, ale nie celem ustąpienia pierwszeństwa pieszemu, to drugi może bez problemu jechać.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (15)