W końcu znamy plan działania KRBRD na 2020 r. Dokument może budzić zdziwienie
Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego uchwaliła plan działania na 2020 r. To trochę zaskakujące, bo ten trwa już od ponad 7 miesięcy. Co w nim znajdziemy? Zapowiedź intensyfikacji działań policji poprzez ich osłabienie oraz obietnice bez pokrycia. Jest też ważna deklaracja zmiany przepisów.
11.08.2020 | aktual.: 22.03.2023 10:37
Zmiany? Na razie bez dat
Uchwalenie planu działania na 2020 r. na przełomie lipca i sierpnia to sytuacja, którą trudno byłoby sobie wyobrazić w przypadku prywatnej firmy. Tak właśnie stało się jednak w Krajowej Radzie Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Jak było wcześniej? Poprzedni program realizacyjny zaprezentowano w kwietniu 2018 r. W 2015 r. program był gotowy w czerwcu, a w 2014 r. program przyjęto końcem marca. Wtedy były to jednak programy dwuletnie, co zmniejsza skalę opóźnienia. Na dokument na 2020 r. czekaliśmy bardzo długo. Co można w nim znaleźć?
Kierowców zapewne najbardziej interesuje przewidywany termin wprowadzenia dużych zmian w przepisach o pieszych i zatrzymywaniu praw jazdy, zapowiadanych od miesięcy przez rząd. Plan KRBRD ujmuje te działania, ale nie podaje terminu, w którym nowe prawo miałoby zacząć obowiązywać. Przypomnijmy, że zmiany w pierwszeństwie pieszych według zapowiedzi premiera Morawieckiego miały wejść w życie w lipcu 2020 r.
Z innych punktów planu można jednak wyciągnąć wniosek, że zmiana przepisów nie nastąpi szybko. Do końca 2020 r. trwał będzie szczegółowy audyt przejść dla pieszych, w ramach którego analizie poddane zostanie umiejscowienie przejść, ich oświetlenie i oznakowanie czy stan nawierzchni przed przejściem i na nim. Raport z tego audytu ma powstać do końca marca 2021 r. Do końca 2020 r. mają też zostać przeprowadzone dwie kampanie społeczne dotyczące bezpieczeństwa pieszych. Rozsądek podpowiada, że przed zakończeniem tych działań nie ma co liczyć na zmiany w prawie, o których kilka miesięcy temu mówił premier.
Daty wprowadzenia zmian nie zobaczymy również w przypadku przewidzianego w dokumencie KRBRD znowelizowania przepisów dotyczących obowiązkowych przeglądów pojazdów.
Więcej kontroli. Przynajmniej na papierze
Naprawdę zaskakujący może być wgląd w przewidziane w planie zmiany w działaniu policji. W dokumencie KRBRD znalazły się dwa działania określone jako "Intensyfikacja nadzoru policji" w dziedzinie przestrzegania przepisów w relacji pieszy - kierowca oraz w kwestii kontroli prędkości. Szczegóły jednak temu przeczą.
Jeśli chodzi o kontrolę postępowania kierowców względem pieszych, cel na koniec 2020 r. to nie mniej niż 78 tys. policjantów zaangażowanych w akcje "Niechronieni uczestnicy ruchu drogowego" w skali roku oraz 4 tys. policjantów na dobę kierowanych do bezpośrednich działań na drogach. Tymczasem na koniec 2019 r. liczby te wynosiły odpowiednio 81,9 tys. oraz 4,2 tys.
Podobnie jest w przypadku "Intensyfikacji nadzoru policji w zakresie przekraczania prędkości". Dokument KRBRD mówi o wzmożonych działaniach, których efektem (na koniec 2020 r.) ma być nie mniej niż 60 tys. funkcjonariuszy zaangażowanych w skali roku w akcje "Prędkość" oraz "Kaskadowy pomiar prędkości" oraz 4 tys. policjantów kierowanych na drogi w ciągu każdej doby. Na koniec 2019 r. liczby te wyniosły 62,3 tys. oraz 4,2 tys. Trudno wyobrazić sobie intensyfikację działań policji, jeśli będą one przeprowadzane mniejszymi siłami niż w 2019 r.
Rzeczywista poprawa ma natomiast nastąpić w dziedzinie kontroli samochodów dostawczych i ciężarowych. Według dokumentu KRBRD zajmujący się takimi działaniami Główny Inspektorat Transportu Drogowego do końca 2020 r. ma odebrać 64 furgony ze sprzętem do kontroli wagi pojazdów dostawczych i określania emisji spalin. To oznacza skuteczniejszą walkę z plagą przeciążonych i zanieczyszczających środowisko pojazdów.
Walka z zawracającymi na autostradach
Dokument KRBRD przewiduje również ważną zmianę w przepisach, która dla odmiany otrzymała ramy czasowe. Na koniec 2020 r. gotowa i zatwierdzona ma być procedura ewakuacji z dróg ekspresowych i autostrad pojazdów zablokowanych wskutek wypadków. Ma to zapobiegać przypadkom jazdy pod prąd poboczem lub korytarzem życia, a takie obrazki w wykonaniu zdesperowanych kierowców są w Polsce dość częste.
O tym, jak bardzo potrzebna jest taka procedura, najdobitniej pokazał głośny w 2019 r. przypadek spod Tarnowa. Na przebiegającej tam autostradzie A4 wywróciła się cysterna. Do zdarzenia, w którym nikt nie został ranny, doszło o 11.40. Policja przyjęła za dobrą monetę zapewnienia służb technicznych, że droga szybko zostanie udrożniona. Stało się jednak inaczej. Korytarz pozwalający na opuszczenie korka powstał dopiero o godz. 14, a do tego czasu w kolejce stanęło kilkaset pojazdów. Niektórzy nie wytrzymali i postanowili zawrócić, by opuścić autostradę. Zostali oni nagrani przez jednego ze stojących w korku kierowców, a film trafił do tarnowskiej policji, która wszczęła działania względem 52 kierujących. Mandat może tu wynieść nawet 500 zł.
Stworzenie ogólnokrajowych procedur dotyczących ewakuacji pojazdów ma sprawić, że liczba kierowców skorych do ryzykownej jazdy pod prąd zmaleje.
Przyszłość niekoniecznie lepsza
Opracowanie planu działania na rok 2020 grubo po jego połowie można nazwać skandalem. W przyszłym roku ma być inaczej. Jednym z celów programu KRBRD jest sporządzenie do końca 2020 programu poprawy bezpieczeństwa drogowego na lata 2021-2030.
Na tle Starego Kontynentu Polska ma nie lada problem. Według raportu Europejskiej Rady Bezpieczeństwa w Transporcie (ETSC) w 2019 r. na milion Polaków w wypadkach zginęło 77 osób. Średnia dla całej Europy wyniosła 51, a w Szwecji i Szwajcarii współczynnik ten wyniósł 22. To oznacza, że sytuacja w Polsce wymaga szybkich zmian. Niestety, rządzący nie palą się do wprowadzania rewolucji w przepisach.
Może więc zdecydowaną poprawę przyniesie pokoleniowa zmiana wśród kierowców? Niekoniecznie. Choć w planie KRBRD przewidziano ogólnopolskie szkolenia dla nauczycieli o edukacji z zakresu bezpieczeństwa drogowego, to na koniec 2020 r. mają się odbyć tylko jedne takie zajęcia. To i tak więcej niż w 2019 r. Wówczas nie przeprowadzono żadnego.