W piątek 6 marca akcja policji. "Kaskadowy pomiar prędkości" w całym kraju
Od lat nadmierna prędkość plasuje się w ścisłej czołówce przyczyn wypadków w Polsce. W piątek 6 marca policja będzie walczyła z z ignorującymi przepisy kierowcami w bardzo przebiegły sposób.
05.03.2020 | aktual.: 22.03.2023 12:25
W akcję o kryptonimie "Kaskadowy pomiar prędkości" włączona zostanie jak największa liczba policjantów drogówki. Na celowniku mundurowych będą przede wszystkim kierowcy, którzy w najbardziej zatwardziały sposób łamią przepisy. Patrole będą działać w parach. Oznacza to, że na jednej drodze w stosunkowo niewielkim odstępie działać będą dwie grupy. Kierowcy, którzy po minięciu pierwszego patrolu - lub otrzymaniu mandatu - postanowią przyspieszyć ponad miarę, mogą wpaść w sidła drugiego zespołu.
Jak przyznaje Komenda Główna Policji, podczas zaplanowanych na 6 marca działań szczególną rolę będą odgrywali funkcjonariusze grup Speed. Dysponują oni najnowocześniejszymi w taborze policji radiowozami, w tym nieoznakowanymi bmw. W ruch pójdą także ręczne mierniki prędkości z wizualizacją, które przy użytkowaniu z odpowiedniej odległości dają całkowitą pewność co do prawidłowości pomiaru. Patroli należy spodziewać się przede wszystkim w miejscach, gdzie najczęściej dochodzi do wypadków spowodowanych nadmierną prędkością, a także w okolicach przejść dla pieszych.
Policja apeluje do kierowców o poważne traktowanie ograniczeń prędkości. W 2019 roku kierujący pojazdami spowodowali ponad 26 tys. wypadków drogowych z czego prawie 6,3 tys. powstało z powodu nadmiernej prędkości. Zdarzenia drogowe, którym towarzyszy zbyt duża szybkość pojazdu częściej kończą się tragicznie. Mimo tego, że główną przyczyną powstawania wypadków w 2019 roku było nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu, to najwięcej osób zginęło w wyniku niedostosowania prędkości do warunków ruchu. W 2019 roku z tego powodu śmierć poniosło 770 osób.