Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych. Jest nowy projekt
Resort zdrowia przedstawił nową wersję projektu ograniczającego dostęp do alkoholu. Zakaz sprzedaży ma objąć m.in. stacje paliw. I to nie w określonych godzinach, lecz całkowicie.
Ministerstwo Zdrowia skierowało do konsultacji publicznych nowy projekt zmian w ustawie o wychowaniu w trzeźwości. Najważniejsza nowość to pełny zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych oraz ograniczenia w handlu online czy w uzdrowiskach. Jak podaje PAP, to kolejne podejście resortu do reformy, po wiosennych konsultacjach nad wcześniejszą wersją.
Resort argumentuje, że całodobowy charakter stacji, połączony z ich podstawową funkcją dla kierowców, sprzyja ryzykownym zakupom i spożyciu. "Sklepy prowadzone na terenie stacji paliw oferują szeroki asortyment (...) nierzadko również napoje alkoholowe" - czytamy w uzasadnieniu projektu. Zakaz miałby obowiązywać przez całą dobę, a nie tylko w nocy.
"Sprawca wychodzi bez szwanku, a giną niewinni ludzie". Policjant o wypadku w Stalowej Woli
Ministerstwo proponuje, aby nowe przepisy zaczęły działać już 1 stycznia 2026 r. Jeśli zakaz sprzedaży na stacjach wejdzie w życie, Polska dołączy do państw, które już wprowadziły podobne ograniczenia, m.in. Francji, Irlandii, Włoch, Litwy, Holandii, Norwegii, Portugalii i Szwecji.
Jak wynika z danych Komendy Głównej Policji, w 2024 roku na polskich drogach zatrzymano 92 324 pijanych kierowców, co stanowi średnio 252 osoby dziennie. Liczby te z roku na rok sukcesywnie spadają, co nie zmienia faktu, że nie powinniśmy ignorować problemu.
Czas pokaże, czy zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych faktycznie wejdzie w życie i jaki będzie jego ewentualny wpływ na statystyki w kolejnych latach.