Import samochodów osobowych w 2019 r. Wciąż chcemy diesle

W 2019 r. do Polski trafiło z zagranicy 929 tys. samochodów. Wciąż przeważają pojazdy liczące sobie przynajmniej 10 lat, a popyt na diesle wcale nie maleje. To zła prognoza dla jakości powietrza.

Lubimy modele premium. Wiek nie jest wcale najważniejszyLubimy modele premium. Wiek nie jest wcale najważniejszy
Źródło zdjęć: © PIOTR KAMIONKA/REPORTER
Tomasz Budzik

Bez zmian preferencji

Większość Polaków wciąż stać jedynie na używany samochód. Świadczą o tym liczby. Podczas gdy w 2019 r. z salonów wyjechało 555,6 tys. nowych aut, import używanych czterech kółek wyniósł dokładnie 929 028 pojazdów. To o 0,1 proc. więcej niż w 2018 r.

Nasi rodacy najczęściej decydowali się na samochody Volkswagena (106,8 tys.), Opla (93,2 tys.), Audi (85,8 tys.), Forda (81,3 tys.) oraz BMW (60,0 tys.). Skoro w pierwszej piątce najpopularniejszych marek znaleźli się dwaj producenci segmentu premium, to można byłoby spodziewać się, że kupujący wydają sporo i kupują stosunkowo młode samochody. Jest jednak inaczej.

Aż 54,5 proc. przywożonych aut stanowią egzemplarze liczące sobie więcej niż 10 lat. Spośród importowanych pojazdów 34,3 proc. miało od 4 do 10 lat, a młodsze niż cztery lata to pozostałe 11,1 proc. W 2018 r. było to odpowiednio 54,0 proc., 35,4 proc. oraz 10,7 proc.

Nieco lepiej niż w 2018 r. jest ze spełnianymi przez importowane pojazdy normami emisji spalin. Spośród samochodów sprowadzonych do Polski w 2019 r. 11,1 proc. spełniało najnowszą normę Euro 6, 26,3 proc. normę Euro 5, a aż 40,4 proc. Euro 4. W 2018 r. było to odpowiednio 6,9 proc., 22,9 proc. oraz 42,1 proc.

Polscy nabywcy importowanych samochodów wciąż nie odcinają się od diesli. Podczas gdy wśród samochodów kupionych w 2019 r. w salonach auta wysokoprężne stanowiły zaledwie 20 proc., to w przypadku pojazdów importowanych było to aż 44,2 proc. Jeśli chodzi o pozostałe samochody, to 52,3 proc. stanowiły egzemplarze benzynowe, a 3,4 proc. pozostałe – w tym na LPG (2,3 proc.), hybrydy (0,5 proc.) czy auta elektryczne (0,1 proc.).

Co przyniesie przyszłość?

O szybkiej zmianie proporcji i utracie popularności przez diesle możemy tylko pomarzyć. W końcu import jest po części odbiciem trendów występujących na rynku pierwotnym za granicą, a w całej Unii Europejskiej diesle wciąż stanowią 29 proc. sprzedaży w salonach.

Kupujący nowe samochody Polacy są bardziej radykalni w rezygnowaniu z diesli, ale na podobne tendencje wśród importujących używane auta trzeba będzie poczekać. Nie ma też co oczekiwać nagłego odmłodzenia importowanych samochodów, ponieważ ostatnio wiele mówi się o spodziewanych podwyżkach w zasadzie wszystkiego - od cen żywności po paliwo i wywóz śmieci.

Tendencję w imporcie samochodów mogłaby jednak zmienić rewolucja ekologiczna w polskich miastach. Tego chce Związek Dilerów Samochodów, który ostatnio wystosował apel do premiera Morawieckiego, postulując wprowadzenie miejskich stref czystego transportu, wykluczających pojazdy niespełniające założonej normy Euro. Której? Na to pytanie odpowiadają wyniki badań przeprowadzonych w Krakowie.

Niedawno opublikowano rezultaty pierwszych w Polsce badań emisji przeprowadzonych metodą fotodetecji. Pod względem produkcji szkodliwych dla człowieka tlenków azotu akceptowalny poziom emisji reprezentowały dopiero diesle spełniające normę Euro 6. Jeśli zaś chodzi o cząstki stałe, cezurą jest dla diesli norma Euro 5. Badanie przeprowadzono na 103 tys. pojazdów przejeżdżających ulicami Krakowa.

Jeśli więc w polskich miastach niebawem pojawią się selektywne strefy czystego transportu, to najprawdopodobniej zostają z nich wykluczone diesle spełniające normę emisji Euro 4 lub starszą. Byłaby to zła wiadomość dla wielu osób, które niedawno kupiły importowane auto, bo do naszego kraju sprowadza się przede wszystkim takie pojazdy. Wprowadzenie stref zmieniłoby również strukturę importu samochodów, zwiększając udział aut benzynowych. Czas pokaże, kiedy na takie rozwiązanie zdecyduje się pierwsze polskie miasto.

Wybrane dla Ciebie
Projekt drakońskich kar dla kierowców. Tak ostrych przepisów nie było
Projekt drakońskich kar dla kierowców. Tak ostrych przepisów nie było
Wolą wezwać policję. Nowy sposób zgłaszania stłuczki się nie przyjął
Wolą wezwać policję. Nowy sposób zgłaszania stłuczki się nie przyjął
Dacia obniżyła ceny. Firma już zbiera zamówienia na Springa
Dacia obniżyła ceny. Firma już zbiera zamówienia na Springa
Renault przywraca do życia ikonę. Oto nowe Twingo E-Tech
Renault przywraca do życia ikonę. Oto nowe Twingo E-Tech
Drugi zakład Mercedesa w Polsce prawie gotowy. Będzie jednym z najnowocześniejszych
Drugi zakład Mercedesa w Polsce prawie gotowy. Będzie jednym z najnowocześniejszych
Znamy datę. W życie wejdą wielkie zmiany w przepisach
Znamy datę. W życie wejdą wielkie zmiany w przepisach
Pieniądze się kończą. Wzrost sprzedaży może się załamać
Pieniądze się kończą. Wzrost sprzedaży może się załamać
Nowy Mercedes CLA doczekał się wersji spalinowej. Wiemy, ile kosztuje
Nowy Mercedes CLA doczekał się wersji spalinowej. Wiemy, ile kosztuje
Wyprzedaż rocznika w Toyocie. Nawet 50 tys. zł taniej
Wyprzedaż rocznika w Toyocie. Nawet 50 tys. zł taniej
Unia chce tańszych aut. Oto, co może być "wycięte" z nowych samochodów
Unia chce tańszych aut. Oto, co może być "wycięte" z nowych samochodów
Trzy chińskie marki w top 20. Te auta kupowali Polacy w październiku
Trzy chińskie marki w top 20. Te auta kupowali Polacy w październiku
Kierowcy nie ładują hybryd plug-in. Niemcy chcą ich zmusić
Kierowcy nie ładują hybryd plug-in. Niemcy chcą ich zmusić