Sprzedaż nowych samochodów w 2019 r. Pojedynek pomiędzy Corollą a Octavią trwał do samego końca
W 2019 r. Polacy kupili o 4,5 proc. więcej aut osobowych niż w r. 2018. Wśród nich znalazło się rekordowo dużo hybryd. Walka o serca i portfele klientów była zacięta i wyjaśniła się dopiero na ostatniej prostej.
04.01.2020 | aktual.: 22.03.2023 16:49
Więcej aut, ekologia na plus
W 2019 r. zarejestrowano w Polsce 555 598 nowych samochodów osobowych, informuje Polski Związek Przemysłu Samochodowego. W porównaniu do r. 2018 daje to wzrost o 4,5 proc. Godne uwagi są jednak zmiany, jakie zaszły w rodzaju kupowanych pojazdów. Wśród nich 71 proc. stanowiły egzemplarze z silnikiem benzynowym (wzrost względem 2018 r. o 7,2 proc.), 20 proc. diesle (-15,2 proc.), a 9 proc. pozostałe auta. I tu robi się ciekawie. W 2019 r. zarejestrowano 2 690 pojazdów z napędem elektrycznym lub hybrydowym plug-in, co dało wzrost o 95,1 proc. Imponujące. Jednak tak naprawdę ekologiczną siłą są w Polsce tradycyjne hybrydy. W 2019 r. zarejestrowano 38,7 tys. takich pojazdów, co stanowi wzrost względem 2018 r. o 62 proc.
Wśród aut, które można określić jako ekologiczne, niepodzielnie rządzą tradycyjne hybrydy, które w 2019 r. stanowiły 7 proc. całego rynku aut osobowych. Samochody z instalacją LPG stanowiły 1,5 proc. sprzedaży, auta elektryczne 0,3 proc., hybrydy plug-in 0,2 proc., a pojazdy na CNG to kategoria tak marginalna, że w zestawieniu PZPM ich udział określono na 0,0 proc.
Ulubione modele
Grudzień 2019 r. zakończył się wyraźnym zwycięstwem Toyoty Corolli, która znalazła 2065 nabywców. Na drugim miejscu znalazła się Skoda Octavia z wynikiem 1779 szt., a podium zamknęła Toyota Yaris, na którą zdecydowało się 1714 nabywców. W rocznym zestawieniu japoński hit nie zdołał jednak pokonać czeskiego pewniaka. Powodem takiego stanu rzeczy był fakt, że nowa generacja Corolli zadebiutowała w pierwszym kwartale 2018 r., a wcześniej pod tą nazwą występował jedynie sedan. Tymczasem Octavia oferowana była nieprzerwanie od początku roku.
Oto zestawienie najpopularniejszych modeli 2019 r.:
- Skoda Octavia: 20 375 szt., (-3,6 proc. względem 2018 r.)
- Toyota Corolla: 19 699 szt., (+162,3 proc.)
- Skoda Fabia: 17 096 szt., (-13,0 proc.)
- Dacia Duster: 15 342 szt., (+55,8 proc.)
- Toyota Yaris: 14 069 szt., (+0,3 proc.)
- Opel Astra: 13 813 szt., (-9,6 proc.)
- Volkswagen Golf: 12 808 szt., (-10,0 proc.)
- Fiat Tipo: 9 384 szt., (+16,5 proc.)
- Renault Clio: 8 675 szt., (+3,9 proc.)
- Volkswagen Tiguan: 8 395 szt., (+22,6 proc.)
Jak pokazują liczby, o ostatecznym sukcesie Octavii zdecydowały firmy. Wśród najpopularniejszych aut zakupionych w 2019 r. na regon należy wymienić Skodę Octavię (16 567 szt.), Toyotę Corollę (14 170 szt.) oraz Skodę Fabię (11 738 szt.). Wynik japońskiego modelu należy uznać tu za ogromny sukces, gdyż Corolla w obecnej generacji nie jest oferowana z silnikiem Diesla, który dla wielu firm stanowi pierwszy wybór pod względem napędu. W 2019 r. klienci indywidualni stawiali zaś na Dacię Duster (9 140 szt.), Toyotę Yaris (7 153 szt.) oraz Toyotę Corollę (5 529 szt.). Skoda Octavia znalazła się w tym zestawieniu dopiero na 7. miejscu z wynikiem 3 808 szt.
Walka marek
Podobne różnice znaleźć można w popularności marek samochodów. W 2019 r. wśród klientów indywidualnych pierwsze skrzypce grała Toyota, która sprzedała 23 529 pojazdów. Drugie miejsce przypadło Skodzie (18 690 szt.), a trzecie Dacii (14 772 szt.). Tymczasem wśród firm najlepszy wynik osiągnęła Skoda (49 956 szt.), a za nią uplasował się Volkswagen (43 489 szt.) oraz Toyota (39 242 szt.).
W efekcie w 2019 r. na polskim rynku najwięcej samochodów osobowych sprzedała Skoda (69 075 szt.). Za nią znalazła się Toyota (64 659 szt.), a dalej Volkswagen (61 115szt.). Te trzy marki od reszty stawki oddziela prawdziwa przepaść, bo czwarty Ford sprzedał 38 570 samochodów, a następny Opel 37 604 auta.
Rok 2020 zapowiada się bardzo interesująco. Walka o tytuł najpopularniejszego modelu może być jeszcze bardziej zacięta, bo tym razem dwaj główni rywale - Toyota Corolla i Skoda Octavia - będą oferowani od początku roku. W dodatku czekamy na nową generację czeskiego szlagieru, co może mieć duży wpływ na sprzedaż. Interesująco zapowiada się również sprzedaż samochodów elektrycznych. W pierwszej połowie roku ruszy system dopłat do tego typu pojazdów, co może nadać temu segmentowi sporej dynamiki.