Maserati zapowiada lifting Ghibli. Piekło zamarznie - do gamy dołączy hybryda
09.07.2020 12:18, aktual.: 13.03.2023 13:07
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nie od dziś wiadomo, że Maserati planuje elektryfikację swojej gamy, czego wyrazem będzie m.in. hybrydowy model Ghibli, który zgodnie z oficjalną zapowiedzią ma zadebiutować już 16 lipca 2020 roku.
Obecna generacja Maserati Ghibli jest z nami od 2013 roku, więc zdecydowanie najwyższy czas na następcę. Wszystko wskazuje jednak, że Włosi zamierzają oferować ten leciwy model jeszcze przez kilka dobrych lat. W przeciwnym wypadku nie decydowaliby się na uzupełnienie gamy o hybrydowy napęd.
Zobacz także
Samochód pierwotnie miał zadebiutować kilka miesięcy wcześniej, ale pandemia koronawirusa pokrzyżowała wszystkim szyki. Ostatecznie premierę przeniesiono na 16 lipca. Czego powinniśmy spodziewać się po nowym, ekologicznym wariancie włoskiej limuzyny?
Oficjalne szczegóły nie są jeszcze znane. Wiadomo jednak, że Ghibli - będące pierwszą hybrydą marki - będzie wyposażone we wtyczkę, co oznacza dwie rzeczy: że trzeba je określać mianem hybrydy plug-in oraz być przygotowanym na możliwość jazdy wyłącznie na prądzie.
Wcześniejsze przecieki sugerują, że pod maską znajdziemy doładowaną, czterocylindrową dwulitrówkę wspomaganą mocną jednostką elektryczną. Łączna moc takiego zestawu ma wynosić nawet 330 KM, co powinno przełożyć się na osiągi godne marki z trójzębem w logo.
Co więcej, nowy napęd przyjdzie w parze z odświeżonym wyglądem. Włosi zapowiadali już nowocześniejszą prezencję, bogate wyposażenie i przede wszystkim zaktualizowane multimedia, wliczając w to nowe, cyfrowe zegary. Więcej szczegółów powinniśmy poznać już w czwartek, 16 lipca.