GP Wielkiej Brytanii: eksplozje, awarie i emocje!
To właśnie tutaj, na torze Silverstone wszystko się zaczęło. Obiekt ikona dla królowej sportów motorowych może być szczęśliwy dla kierowców Mercedesa ruszających do wyścigu z pierwszego rzędu. O wszystkim zadecydować może temperatura. Niech się zacznie, Grand Prix Wielkiej Brytanii.
30.06.2013 | aktual.: 10.10.2022 10:48
Grand Prix Wielkiej Brytanii 2013 - reportaż
To właśnie tutaj, na torze Silverstone wszystko się zaczęło. Obiekt ikona dla królowej sportów motorowych może być szczęśliwy dla kierowców Mercedesa ruszających do wyścigu z pierwszego rzędu. O wszystkim zadecydować może temperatura. Niech się zacznie, Grand Prix Wielkiej Brytanii.
Z pierwszego rzędu dwa Mercedesy, dalej Red Bulle i na piątym polu miał stać Paul di Resta. Jak się jednak okazało po świetnych kwalifikacjach sędziowie zważyli bolid Szkota w swoim bolidzie i okazało się, że auto było o 1,5 kg lżejsze niż powinno. W związku z tym kierowca startuje do wyścigu z końca stawki.
Świetny start Hamiltona i Rosberga, Rosberg i Webber nie poradzili sobie na pierwszych metrach, dzięki czemu do przodu przebili się Sutil, Massa i Raikkonen. Brazylijski reprezentant Ferrari błyskawicznie wskoczył na 5. pozycję, tymczasem Fernando Alonso spadł na 11. pozycję. Fatalnie wystartował Mark Webber, Australijczyk ruszał do wyścigu z 4. pozycji, a już po chwili znalazł się na 14. pozycji.
Po chwili okazało się, że w granatowym bolidzie Red Bulla doszło do uszkodzenia przedniego skrzydła. Na powtórkach startu widać było jak rewelacyjnie na pierwszych metrach spisał się Felipe Massa, podczas gdy odrabiający straty Alonso miał spore problemy z trakcją. Na 8. okrążeniu katastrofa, prowadzący w wyścigu Lewis Hamilton musiał zjechać do boksów z powodu poważnie uszkodzonej lewej tylnej opony.
Pechowo ogumienie popsuło się niedługo po przejechaniu linii mety. Opona dosłownie wystrzeliła w powietrze i kierowca musiał zjechać do boksów jadąc niemal na samej feldze. Hamilton stracił prowadzenie i spadł na ostatnie miejsce, a teraz na czele wyścigu jechał Sebastian Vettel, dalej Rosberg, Sutil, Massa i Raikkonen.
Na 10. okrążeniu do identycznego uszkodzenia opony doszło w bolidzie Felipe Massy. Rewelacyjnie jadący brazylijski kierowca niemal dokładnie w tym samym miejscu stracił ciśnienie w lewej tylnej oponie. Czerwone Ferrari także straciło szanse na zwycięstwo. Co ciekawe, wczoraj do podobnego incydentu doszło w bolidzie Sergio Pereza. Wszystko to było bardzo korzystne dla Sebastiana Vettela, który powiększał swoją przewagę.
Chwilę później inżynier Marka Webbera podał kierowcy informację o tym, żeby szczególnie uważał na zakrętach 4 i 5, bowiem to tam może dochodzić do uszkodzenia ogumienia. Na 14. okrążeniu Romain Grosjean usłyszał słynny cytat "Kimi is faster than you" i momentalnie przepuścił swojego kolegę z zespołu. Dosłownie sekundę później doszło do kolejnej eksplozji lewej tylnej opony. Tym razem pechowcem był Jean Eric Vergne, jednak kierowca Toro Rosso miał tyle szczęścia, że stało się to wszystko tuż przed zjazdem do alei serwisowej.
Na 16. okrążeniu sędziowie zdecydowali o wyjeździe na tor samochodu bezpieczeństwa. Okazało się, że kiedy Sebastian Vettel zjechał do boksów na zmianę opon, jego lewe tylne koło także było delikatnie uszkodzone. Zdaniem inżyniera Nico Rosberga winowajcą wszystkiego nie są bezpośrednio krawężniki. Kiedy ogumienie ulega zużyciu lewa tylna opona staje się dużo mniej wytrzymała i właśnie na zakrętach 4 i 5 może dojść do łatwego uszkodzenia koła.
Srebrny Mercedes SLS AMG zjechał do boksów na 22. okrążeniu. Po restarcie doszło do interesującej walki pomiędzy Markiem Webberem, a zawodnikami McLarena. Australijczyk zyskiwał kolejne pozycje niwelując straty z początku wyścigu. Na 33. okrążeniu Alonso i Raikkonen objechali Hamiltona, który agresywną jazdą odzyskał sporo pozycji. W tym samym czasie rewelacyjne okrążenia wykręcał Mark Webber, który także z łatwością wyprzedził brytyjskiego kierowcę.
Na 34. okrążeniu zjechał do boksów Nico Rosberg, a jadący na prowadzeniu Sebastian Vettel zaczął powoli tracić swoją przewagę, podczas gdy Rosberg ustanawiał nowe rekordy w pojedynczych sektorach. Alonso stracił pozycję na rzecz Raikkonena i Webbera. W tym samym czasie poważne problemy miał Felipe Massa, który zaczął tracić kolejne pozycje. Na 37. okrążeniu z wyścigu wycofał się Jean Eric Vergne.
Na 41. okrążeniu w bolidzie Sebastiana Vettela doszło do awarii. Niemiecki kierowca miał problemy ze skrzynią biegów i musiał zatrzymać się na poboczu. W związku z tym na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa, podczas gdy na prowadzeniu był Nico Rosberg, dalej Raikkonen, Sutil, Ricciardo, Webber,Perez, Button, Alonso, Hamilton i Grosjean. Problem Sebastiana był niewiarygodnie ożywczy dla wyścigu. Samochód bezpieczeństwa zjechał do boksów na 46. okrążeniu i wszystko rozpoczęło się od nowa, ostatnie kilometry walki o zwycięstwo w GP Wielkiej Brytanii.
Chwilę później Webber wyprzedził Daniela Ricciardo i awansował na 4. pozycję. Alonso robił co mógł, wyprzedził Buttona, chwilę później atakował Pereza, to walka o cenne punkty dla Hiszpana, który pod nieobecność Vettela mógłby odrobić kilka oczek. Na 46. okrążeniu po raz kolejny w doszło do eksplozji opony, tym razem w bolidzie Sergio Pereza. Mark Webber uporał się z Sutilem i rozpoczął pościg za Raikkonenem i Rosbergiem.
Hiszpan pokonał Ricciardo, a na całej sytuacji zyskał Hamilton, który także wyprzedził bolid Force India. Webber dogonił Raikkonena, na torze pojawiła się żółta flaga, Mark rewelacyjnie wykorzystywał potencjał bolidu i wyprzedził ciemnego Lotusa. Teraz na celowniku Australijczyka znalazł się Rosberg, z tyłu Alonso i Hamilton atakujący Sutila. Rewelacyjna końcówka wyścigu, mnóstwo emocji. Fernando łatwo poradził sobie z kierowcą Force India, chwilę później Sutil uległ także Hamiltonowi. Okrążenie później za tylnym skrzydłem Niemca pojawił się już Felipe Massa.
Zaledwie 2 okrążenia przed końcem Alonso wyprzedził Raikkonena i teraz to on liczył na cud, by dogonić parę Rosberg/Webber. Australijczyk był jednak zbyt szybki, kolejne rekordowe okrążenia. W między czasie Lewis także wyprzedził Kimiego i wyglądało na to, że sytuacja w ścisłej czołówce już się uspokoiła. Fenomenalna końcówka, trzecie w karierze zwycięstwo Rosberga, na podium także Webber i Alonso.
Dalej Hamilton, pechowy Raikkonen, rewelacyjny Massa, Sutil, Ricciardo, di Resta i ostatni punkt dla Hulkenberga, Wyśmienite widowisko, w pełni zasłużone zwycięstwo Rosberga i gigantyczny pech Lewisa Hamiltona oraz Sebastiana Vettela.
Zobacz wyniki Grand Prix Wielkiej Brytanii 2013