Audi TT raczej nie doczeka się następcy. Głównie z powodu elektryfikacji
Stale rosnąca popularność SUV-ów i crossoverów przyczynia się do wymierania kolejnych segmentów rynku. Największy spadek zainteresowania dotknął pojazdy trzydrzwiowe, a w szczególności kabriolety i sportowe coupe. Jedną z ofiar takiego stanu rzeczy może być Audi TT.
12.03.2019 | aktual.: 28.03.2023 11:36
Póki co nie ma powodów do zmartwień. Obecna generacja TT przeszła niedawno facelifting i zostanie z nami jeszcze kilka dobrych lat. Nie zdziwcie się jednak, jeśli następcy nie będzie. W przyszłej gamie Audi może zabraknąć miejsca dla niewielkiego auta sportowego, a potwierdza to sam szef marki - Bram Schot.
Zobacz także
W rozmowie z brytyjskim magazynem "Autocar", Schot pochwalił się kilkoma planami na przyszłość. Zapytany o to, jak będzie wyglądała gama sportowych modeli za parę lat odpowiedział: "Sądzę, że znajdzie się miejsce na emocjonujące, sportowe ikony, ale nie jestem pewien, czy wśród nich będzie kolejna generacja TT. Mamy w planach modele, które mogą zastąpić TT, choć nie bezpośrednio."
Dlaczego Audi nie planuje następcy? Pierwszym z powodów są wyniki sprzedaży modelu TT, które z każdym rokiem wyglądają coraz mniej imponująco. Druga kwestia to stopniowa zmiana profilu marki. Nie od dziś wiadomo, że w Ingolstadt na poważnie myślą o rozbudowie gamy hybryd i aut elektrycznych i takim zapewne pojazdem będzie następca TT.
Warto zauważyć, że z podobnymi rozterkami boryka się m.in. Mercedes, który dopiero co pożegnał swojego niewielkiego roadstera SLC. Niepraktyczne i nieduże auta premium ze sportowym zacięciem sprzedają się coraz słabiej. Bardziej opłaca się tworzenie kolejnych crossoverów, które które z każdym rokiem biją kolejne rekordy popularności.
Świat motoryzacji przechodzi znaczące zmiany nie tylko w kwestii odchodzenia od napędów spalinowych, ale i rezygnacji z gatunków, które do niedawna sprawiały wrażenie silnie zakorzenionych w ofercie marek premium.