Rok 2020 zapowiada się emocjonująco. Oto 9 aut, na które czekam najbardziej
2019 rok obfitował w wiele ważnych dla przyszłości motoryzacji premier. Mogliśmy zobaczyć m.in. Volkswagena ID.3, Land Rovera Defendera czy mocno kontrowersyjną Teslę Cybertruck. Kolejny będzie dla wielu marek stał pod znakiem elektryków, ale nie zabraknie także kilku emocjonujących aut.
30.12.2019 | aktual.: 22.03.2023 16:52
Audi nabiera rozpędu w produkcji aut elektrycznych i do 2025 roku zamierza wprowadzić aż 20 całkowicie elektrycznych modeli. Jeden z nich zobaczymy już za kilka miesięcy w postaci 4-drzwiowego coupe. Do napędu mają służyć silniki elektryczne o łącznej mocy 600 KM, a zasięg ma wynosić ponad 400 km. Koncept już znamy i mam nadzieję, że wersja produkcyjna nie będzie się od niego bardzo różniła.
Siódma generacja flagowego Mercedesa ukaże się nam w 2020 roku. Wraz z nią z oferty zniknie zarówno coupe, jak i cabrio. Niedawno prezes Mercedesa zapowiedział także, że silnik V12 zostanie zachowany w ofercie.
Flagowy model Mercedesa, doczeka się także swojej całkowicie elektrycznej wersji, która dołączy do gamy modelowej EQ. Auto ma się znacznie różnić od swojego spalinowego odpowiednika pod względem stylistycznym. EQS ma wyróżniać się m.in. zasięgiem, który będzie wynosił nawet 700 km.
W 2020 roku odbyć się ma także długo wyczekiwana premiera nowej M3. Na pewno zachowa 3-litrowy, rzędowy silnik 6-cylindrowy, który w topowej odmianie Competition przekroczy 500 KM. Auto najprawdopodobniej otrzyma także napęd na 4 koła znany z modelu M5, ale dla konserwatystów przygotowana będzie także wersja z klasycznym napędem i manualną skrzynią biegów.
Do tej pory internet obiegło szpiegowskie zdjęcie z fabryki oraz filmu z testów auta na Nurburgringu. Topowe 911 po raz kolejny będzie oferowane jako Turbo i Turbo S, a moc - w zależności od odmiany - ma się wahać między 600 a 650 KM. Nieoficjalnie mówi się także o odmianie hybrydowej, która prawdopodobnie będzie jeszcze mocniejsza.
Na ten model z pewnością czeka wielu fanów marki. Zapowiedziany podczas targów we Frankfurcie koncept nie napawał ich optymizmem, głównie ze względu na groteskowo wręcz zarysowaną atrapę chłodnicy (tzw. nerki). Jaki ostatecznie przybiorą kształt przekonamy się w najbliższych miesiącach.
Po głośnym debiucie iD.3, w przyszłym roku możemy się spodziewać drugiego modelu z serii iD. Auto będzie, a jakże, SUV-em i pojawiło się już we Frankfurcie, ale jedynie w wersji zakamuflowanej. Zespół napędowy najprawdopodobniej przejmie od kompaktowego ID.3 i będzie mógł się pochwalić większymi akumulatorami. Nazwa nie została potwierdzona, ale plotki mówią o ID.4.
Obecna generacja hiszpańskiego brata Golfa gości na rynku już aż 7 lat, nie dziwi więc, że już niebawem zobaczymy jego nową odsłonę. A dokładniej 28 stycznia. Czego możemy się spodziewać? Linii stylistycznej zaczerpniętej od SUV-a Tarraco, rozbudowanych multimediów oraz hybrydy plug-in.
O tej interpretacji znanego już Arteona mówiono od dawna, ale w 2020 roku stanie się ona rzeczywistością. Wraz z jego premierą zwykły Arteon doczeka się liftingu. Pod względem silnikowym raczej nie będzie niespodzianek i Shooting Brake przejmie silniki od swojego liftbackowego odpowiednika. Co ciekawe, na dobrą sprawę auto nie będzie miało konkurentów.