Volkswagen T-Roc doczeka się wersji R. Premiera już w Genewie

Volkswagen T‑Roc doczeka się wersji R. Premiera już w Genewie

Wizja Volkswagena T-Roca R według samego producenta
Wizja Volkswagena T-Roca R według samego producenta
Mateusz Żuchowski
15.02.2019 16:34, aktualizacja: 28.03.2023 11:48

Plotki o powstaniu gorącej wersji R kompaktowego crossovera marki są z nami prawie tak samo długo, jak i sam T-Roc. Volkswagen potwierdził w końcu, że taki model powstanie. Prototypowy egzemplarz bliski wersji produkcyjnej zostanie zaprezentowany już piątego marca na Geneva Motor Show.

Volkswagen jest póki co oszczędny w dawkowaniu informacji. Wraz z pierwszym i jak dotąd jedynym szkicem importer marki przesłał redakcji tylko ogólnikowe informacje dotyczące samego T-Roca. Z dziennikarskiego obowiązku przypominam więc, że jest to pierwszy crossover Volkswagena tego typu. Został świetnie przyjęty przez rynek – od listopada 2017 roku sprzedano już ponad 200 000 egzemplarzy, co czyni go jednym z najpopularniejszych modeli w swojej klasie.

Jednym z kluczowych atrybutów T-Roca – obok całkiem "nievolkswagenowego", pogodnego stylu – jest wciągające prowadzenie. Już wkrótce pojawi się wersja, która wniesie dynamiczny talent tego modelu na zupełnie nowy poziom.

Volkswagen T-Roc R: naprawdę sportowe ambicje

Choć niemiecki gigant póki co nie zdradza żadnych danych technicznych, chce nam dać do zrozumienia, że traktuje ten model bardzo serio. Rozwijali go między innymi Petter Solberg – rajdowy i rallycrossowy mistrz świata oraz Benjamin Leuchter – fabryczny kierowca wyścigowy Volkswagena.

Po stronie inżynieryjnej za rozwój odpowiedzialny był Karsten Schebsdat. Ten niemiecki inżynier w swoim CV ma już między innymi Volkswagena Golfa GTI Clubsport oraz różne modele Porsche, co chyba najlepiej świadczy o tym, czego spodziewać się po tym modelu.

Volkswagen nie obwieścił jeszcze, jaki silnik będzie napędzał pierwszego SUV-a dywizji R od czasów Touarega R50. Najbardziej racjonalnym kandydatem wydaje się jednak dwulitrowy silnik TSI o mocy 310 KM, który trafia już pod maskę Golfa R. Z modelem T-Roc R łączy go wspólna płyta podłogowa MQB A. Analogicznie, moc powinna być przenoszona na cztery koła przez napęd 4MOTION i skrzynię DSG.

Ze względu na trochę wyższy środek ciężkości i trochę większą wagę, T-Roc R będzie dysponował zapewne odpowiednio gorszymi osiągami. Hot-hatch Volkswagena rozpędza się do 100 km/h w 4,9 sekundy.

The new T-Roc R, Covered Drive at the Nürburgring | Volkswagen

Pierwszy szkic oraz powyższy film dają już dość dobry pogląd tego, czego można się spodziewać po wyglądzie tego modelu. Do zupełnie atrakcyjnego nadwozia zostaną dodane zapewne bardziej agresywnie poprowadzone wloty powietrza i spojlery, a w środku pojawią się niebieskie przeszycia i aluminiowe wstawki. Taki sportowy klimat w stonowanym wydaniu z Wolfsburga.

Volkswagen T-Roc R dołączy do niszy sportowych, kompaktowych SUV-ów, w której dopiero co pojawił się inny model z grupy tego producenta: Cupra Ateca. Póki co najmocniejszy wariant T-Roca dysponuje mocą 190 KM. Co ciekawe, producent potwierdził także, że w 2020 do gamy dołączy także T-Roc w wersji... kabriolet.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)