Volkswagen T-Cross zdejmie maskowanie 25 października. Producent potwierdza datę

Volkswagen T‑Cross zdejmie maskowanie 25 października. Producent potwierdza datę

Volkswagen późno debiutuje na rynku miejskich crossoverów, ale odrobił lekcje.
Volkswagen późno debiutuje na rynku miejskich crossoverów, ale odrobił lekcje.
Źródło zdjęć: © Fot. Michał Zieliński
Michał Zieliński
04.10.2018 14:02, aktualizacja: 14.10.2022 14:57

Zgodnie z zapowiedziami, krótko po salonie samochodowym w Paryżu Volkswagen zaprezentuje swojego pierwszego, miejskiego crossovera. T-Cross, bo tak będzie się nazywał, zadebiutuje 25 października. Do sprzedaży wejdzie jednak w 2019 roku.

Wśród wielkich nieobecnych tegorocznych targów w stolicy Francji znalazł się Volkswagen. Niemiecki producent wolał odłożyć swoje najważniejsze nowości na późniejszy okres, by nie umknęły w gąszczu premier. Wykorzystał jednak szum związany z wysypem nowych aut do ogłoszenia daty prezentacji T-Crossa. Auto zadebiutuje 25 października, a dwa tygodnie później zostanie pokazane na targach w Sao Paulo.

Najłatwiej myśleć o nadchodzącym crossoverze jak o powiększonym Polo. Auta dzielą płytę podłogową MQB A0, ale T-Cross będzie zarówno dłuższy jak i wyższy od małego hatchbacka. Do napędu posłuży paleta czterech silników: wysokoprężny 1,6 TDI o mocy 95 KM, dwa warianty benzynowego, litrowego TSI (95 KM i 115 KM) oraz 1,5 TSI generujący 150 KM. Dostępna będzie manualna przekładnia 6-stopniowa lub 7-biegowy automat DSG. Ze względu na konstrukcję nie będzie oferowana wersja z napędem na cztery koła.

Projekt kokpitu nowego T-Crossa
Projekt kokpitu nowego T-Crossa© Fot. Materiały prasowe/VW

Volkswagen zapowiada T-Crossa jako swój najbardziej konfigurowalny samochód. Klienci będą mogli wybierać z 12 kolorów, które opcjonalnie będzie można łączyć z czarnym dachem. Ponadto T-Cross ma wyróżniać się na tle konkurencji wyposażeniem. "Front Assist" i "Lane Assist" będą dostępne w standardzie, a opcjonalnie T-Cross może ostrzegać o autach w martwym polu czy nadjeżdżających od boku, a także wyhamuje przy awaryjnej sytuacji w mieście. Do tego dochodzi dostępny za dopłatą wyświetlacz zamiast zegarów czy ładowarka bezprzewodowa do telefonu.

Miałem możliwość przetestować prototyp małego crossovera z Niemiec i zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Szczególnie dobrze wspominam przestronne i funkcjonalne wnętrze, samochód jest też dobrze wyciszony. Zagadką pozostają ceny, ale te poznamy prawdopodobnie bliżej rynkowego debiutu T-Crossa, czyli w 2019 roku.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)