Samochody używaneVolkswagenUżywany Volkswagen Golf VII w pigułce. Po latach tak dobry jak nowy?

Używany Volkswagen Golf VII w pigułce. Po latach tak dobry jak nowy?

Choć produkcję Golfa VII już zakończono, to na rynku znajdziemy jeszcze kilkadziesiąt nowych samochodów.
Choć produkcję Golfa VII już zakończono, to na rynku znajdziemy jeszcze kilkadziesiąt nowych samochodów.
Źródło zdjęć: © fot. Konrad Skura
Marcin Łobodziński
07.11.2020 11:56, aktualizacja: 16.03.2023 15:39

Liczne warianty silnikowe i nadwoziowe, przestronne i ergonomiczne wnętrze, znakomite silniki oraz właściwości jezdne. Przez lata VW Golf VII rewelacyjnie wypadał we wszelkich testach, w których często gromił konkurencję. A jak można ocenić ten model jako auto używane?

Roczniki: 2012-2020 (2017 r.)

Ceny rynkowe: od 25 do 100 tys. zł (bez wersji sportowych)

Awaryjność: przeciętna

Koszty eksploatacji: przeciętne

Wersje nadwoziowe: hatchback 3- i 5-drzwiowy, kombi, minivan (Sportsvan)

Pojemność bagażnika: hatchback - 380 l, kombi - 605 l, minivan - 500 l.

Silniki benzynowe w VW Golfie VII:

  • 1.0 TSI (85, 110, 115 KM)
  • 1.2 TSI (85, 105, 110 KM)
  • 1.4 TSI (122, 125, 140, 150 KM)
  • 1.5 TSI (130, 150 KM)
  • 1.8 TSI (172, 180 KM)

Silniki Diesla w VW Golfie VII:

  • 1.6 TDI (90, 105, 110, 115 KM)
  • 2.0 TDI (150, 184 KM)

Wersje sportowe VW Golfa VII:

  • GTI - 2.0 TSI (225, 230, 245, 265, 290, 310 KM)
  • R - 2.0 TSI (300, 310 KM)

Volkswagen Golf debiutujący w 2012 r. to zupełnie nowa konstrukcja, w przeciwieństwie do Golfa VI, który jest jedynie zmodyfikowanym Golfem V. Mamy tu nową płytę MQB, nowe wielowahaczowe zawieszenie oraz wiele nowych silników. Natomiast cechy samochodu pozostają te same.

Uporządkowany pomimo bogatego wyposażenia kokpit jest jedną z największych zalet Golfa, który po liftingu zyskał m.in. cyfrowe wskaźniki.
Uporządkowany pomimo bogatego wyposażenia kokpit jest jedną z największych zalet Golfa, który po liftingu zyskał m.in. cyfrowe wskaźniki.© fot. Konrad Skura

Golf jest znakomicie wyważonym technicznie i użytkowo kompaktem, w którym wszystko jest przynajmniej w sam raz. Ma przestronne wnętrze, odpowiedni bagażnik, a w wersji kombi nawet bardzo duży. Wyższe wersje wyposażenia robią bardzo dobre wrażenie, a te niższe konkurują z "japończykami" i "koreańczykami". W aucie siedzi się wygodnie, łatwo je obsłużyć, jeździ odpowiednio do klasy, a większość silników ma osiągi od wystarczających do bardzo dobrych.

Kolejnym plusem jest ogromny wybór wersji i to nie tylko nadwoziowych. Są auta z napędem na cztery koła i automatyczną skrzynią biegów. Odmian sportowych jest więcej niż w niektórych konkurencyjnych modelach w ogóle odmian silnikowych. Do tego mamy Golfa Alltrack, który może wjechać w trudniejszy teren niż po prostu 4-napędowy kompakt. Nie należy zapominać o specyfikacjach, które przypominają sportowe, choć nimi nie są - m.in. R Line czy GTD. Ideał?

Najbardziej wszechstronna wersja Golfa to występujący tylko z nadwoziem kombi Alltrack z napędem 4Motion.
Najbardziej wszechstronna wersja Golfa to występujący tylko z nadwoziem kombi Alltrack z napędem 4Motion.© fot. Marcin Łobodziński

Prawie, choć Golf VII boryka się z pewnymi problemami. Chodzi głównie o niedociągnięcia jakościowe (np. uszczelki drzwi) oraz drobne usterki związane z elektroniką. Warto zrobić aktualizację oprogramowania, jeśli auto od lat nie było serwisowane w ASO. Jest to szczególnie istotne w tych najbardziej skomplikowanych silnikach, czyli dieslach, benzynowych 1.4 TSI z systemem odłączającym cylindry (140 i 150 KM) oraz wersjach sportowych. Dobrze jest też z samochodem pojechać po zakupie do ASO i sprawdzić, czy nie podlega jednej z kilku akcji serwisowych.

Mechanika Golfa VII jest dość solidna, szczególnie okryte złą sławą silniki TSI. Nawet oferowane do 2019 r. jednostki 1.8 TSI nie borykają się już z tak dużą konsumpcją oleju, choć wczesne wersje mogą jeszcze mieć ten problem. Bezpieczniejszą odmianą jest 180-konna, ale była dostępna tylko w Alltracku.

Dobre są silniki 1.2 i 1.4 TSI, choć w przypadku pierwszych należy brać pod uwagę ich wysilenie. Lepiej nie kupować takiej wersji, jeśli pierwotnie służyła we flocie i ma przebieg powyżej 200 tys. km. Po takim przebiegu należy wymienić też cały napęd rozrządu i osprzętu silnika, za wyjątkiem 1.8 i 2.0 TSI, które mają łańcuch.

W przypadku diesli jedynym poważniejszym problemem jest awaria pompy cieczy i związane z tym przegrzanie jednostki - nierzadko wypalona uszczelka pod głowicą.

Golf Sportsvan to z kolei najbardziej praktyczna odmiana Golfa VII.
Golf Sportsvan to z kolei najbardziej praktyczna odmiana Golfa VII.© fot. Marcin Łobodziński

Skrzynie DSG występują w tym modelu w wersji 6- i 7-biegowej. Ich trwałość jest mocno uzależniona od serwisu, ale i tak bywa różnie z usterkami. Jedne wytrzymają 250 tys. km, inne już po 100 tys. km mogą wymagać ingerencji.

Dobra wiadomość jest taka, że są to już tak popularne przekładnie, a części są tak dostępne, że w porównaniu z klasycznym automatem zakup Golfa VII z DSG nie jest bardziej ryzykowny. Niektóre skrzynie manualne wymagają napraw, bo nie wytrzymują łożyska. Tu też problem leży po stronie serwisu - mało kto wymienia olej w skrzyniach biegów.

Typowe usterki w VW Golfie VII:

  • Układ chłodzenia w dieslu (awarie pompy cieczy)
  • Drobne usterki elektroniki (warto co jakiś czas robić aktualizacje)
  • Łożyska w skrzyniach manualnych (brak wymiany oleju)
  • DSG po 200 tys. km niemal na pewno będzie wymagało ingerencji
  • Niska trwałość uszczelek i elementów chromowanych nadwozia

Czego szukać: auta od osoby prywatnej, szczególnie ciekawa jest wersja Alltrack

Czego unikać: odmiany z systemem ACT (1.4 TSI o mocy 140 i 150 KM oraz 1.5 TSI)

Optymalna kwota na zakup: ok. 40 tys. zł

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (7)