Poradniki i mechanikaProducent nie zaleca. Czy na pewno trzeba wymieniać olej w skrzyni biegów?

Producent nie zaleca. Czy na pewno trzeba wymieniać olej w skrzyni biegów?

Wielu producentów aut nie przewiduje wymiany oleju w skrzyniach biegów przez całą eksploatację pojazdu. Mimo to warto to robić regularnie, gdyż wymiana środka smarującego jest gwarancją bezawaryjnej pracy.

Producenci coraz rzadziej zalecają wymianę oleju w skrzyniach manualnych, ale także w automatach robi się to bardzo rzadko
Producenci coraz rzadziej zalecają wymianę oleju w skrzyniach manualnych, ale także w automatach robi się to bardzo rzadko
Źródło zdjęć: © fot. Marcin Łobodziński
Maciej Gis

11.12.2019 | aktual.: 22.03.2023 17:02

Mechanicy są zdania, że nawet jeśli producent nie zaleca wymiany oleju w skrzyni biegów, to z punktu widzenia żywotności mechanizmu i jego podzespołów warto to robić.

Wymianie zazwyczaj nie jest skomplikowana, ale bywa i tak, że bez wizyty w specjalistycznym warsztacie się nie obejdzie. Warto przy tym pamiętać, że równie istotne jak sama wymiana, jest dobór właściwego nowego oleju przekładniowego.

Po co to robić?

Po co wymieniać olej, jeśli producent takiej czynności nie przewiduje? Otóż dlatego, że świeży lubrykant lepiej smaruje, chłodzi i czyści łożyska, koła zębate i pozostałe elementy skrzyni biegów, a przez to może zapobiec poważnej awarii lub znacznie odsunąć ją w czasie.

Wymiana oleju za kilkadziesiąt lub nawet kilkaset złotych będzie tańsza niż naprawa lub wymiana skrzyni za kilka tysięcy złotych. Doskonale wiedzą o tym właściciele opli, alf romeo i fiatów, które wyposażono w mało trwałe skrzynie biegów M32.

Olej przekładniowy, mimo że nie pracuje pod tak dużym obciążeniem jak silnikowy, również podlega procesom starzenia. Pokrywa on elementy wewnątrz przekładni, które nieustannie pracują, dlatego systematyczna wymiana, z punktu widzenia żywotności, jest koniecznością, przeważnie co 60–120 tys. kilometrów przebiegu.

Dlaczego więc producenci nie przewidują wymiany oleju w przekładni? Oczywiście to wszystko, co wyżej napisałem, dotyczy sytuacji, kiedy zakłada się długotrwałą eksploatację, a na taką decydujemy się coraz rzadziej. Kupując dziś nowy samochód z zamiarem sprzedania go gdy osiągnie przebieg 100-120 tys. km lub wcześniej, faktycznie oleju wymieniać nie musimy. Skoro producent tego nie zaleca, to nawet lepiej, bo nie robiąc tego, nie stracimy gwarancji, a wymieniając olej, płacimy.

Dobrze wybierz olej przekładniowy

Decydując się na wymianę, należy przede wszystkim wybrać olej zgodny ze specyfikacją producenta pojazdu. Ważna jest zatem jego jakość wg skali API GL (Amerykańskiego Instytutu Nafty), która przeważnie mieści się wartościach: 2, 3, 4 i 5 dla przekładni manualnych oraz klasa lepkościowa oznaczona literami SAE i liczbami: 70, 75, 80, 85, 90, 110, 140, 190, 250.

Z kolei do skrzyń automatycznych (ze sprzęgłem hydrokinetycznym i sprzęgłami sterującymi) oraz dwusprzęgłowych wymaga się oleju typu ATF (ang. Automatic Transmission Fluid) o odpowiednich parametrach lepkości. Charakterystyka pracy tych skrzyń może wymagać częstszych zmian środka smarującego, nawet co 40–50 tys. km (w przypadku niektórych skrzyń dwusprzęgłowych).

Ważne jest, aby olej był dopasowany do konkretnego modelu samochodu. Zły wybór środka może spowodować niewłaściwą reakcję z materiałami użytymi przez producenta skrzyni biegów. Informacja, który olej wybrać, powinna znajdować się w instrukcji obsługi pojazdu. Tę wiedzę można także uzyskać w autoryzowanej stacji obsługi lub specjalistycznym serwisie, który zajmuje się obsługą skrzyń biegów. Najlepiej w ogóle zaopatrzyć się w oryginalny olej przekładniowy w ASO.

Ceny olejów przekładniowych zaczynają się od kilkunastu złotych, a kończą na ponad 100 zł za litr. Warto także pamiętać, że część produktów ma logo producenta samochodu, co także przekłada się na końcową ceną produktu.

Źródło artykułu:WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (16)