WAŻNE
TERAZ

Wszystko jasne. Papież wybrał nowego metropolitę krakowskiego

Kupić czy nie kupić auto z silnikiem 1.4 TSI? Wszystko zależy od wersji

Bardzo popularny silnik benzynowy 1.4 TSI spędza sen z powiek potencjalnym kupującym. Wiele samochodów Grupy VW jest wyposażonych w tę jednostkę, a media i sprzeczne opinie narobiły sporo szumu wokół jej awaryjności. Kupić czy nie kupić? Jest ryzyko czy go nie ma?

Silnik 1.4 TSI to kontrowersyjna jednostka napędowa. Wiele pozytywnych i negatywnych opinii się miesza, bo są trzy wersje, w tym jedna bardzo nieudana.Silnik 1.4 TSI to kontrowersyjna jednostka napędowa. Wiele pozytywnych i negatywnych opinii się miesza, bo są trzy wersje, w tym jedna bardzo nieudana.
Źródło zdjęć: © fot. mat. prasowe/Škoda
Marcin Łobodziński

Odrobina historii i różnice

Silnik benzynowy 1.4 TSI to nieduża jednostka, która miała za zadanie zastąpić kilka starszych, dużych silników w gamie samochodów marek Grupy Volkswagena. Zadebiutowała w 2006 r. i od razu zdobyła w swojej kategorii tytuł Engine of the Year.

Dzięki podwójnemu doładowaniu (turbo+kompresor) i bezpośredniemu wtryskowi benzyny osiągała moc 140 KM i moment oborowy 220 Nm, co z powodzeniem pozwoliło zastąpić tą konstrukcją wolnossące motory 1.8, 1.8 T i 2.0, a nawet sześciocylindrowe 2.4.

Twincharger w pełnej okazałości. To najbardziej ryzykowna wersja 1.4 TSI.
Twincharger w pełnej okazałości. To najbardziej ryzykowna wersja 1.4 TSI. © fot. mat. prasowe/Seat

Jeszcze w tym samym roku zaprezentowano uproszczoną wersję (tylko turbosprężarka). W późniejszym czasie powstały też słabsze i mocniejsze odmiany o zakresie mocy od 122 do 185 KM.

Silnik bardzo szybko znalazł zastosowanie w niemal całej gamie modelowej wszystkich marek koncernu VW, nie licząc takich jak Porsche czy większe modele Audi. Stosowano go i stosuje się do dziś od małego Audi A1 po dużą Škodę Superb.

Odróżnienie silników to kluczowa sprawa

Tak naprawdę silnik 1.4 TSI to trzy różne jednostki, które znacząco się między sobą różnią. Najważniejsza jest seria silnika, choć ta jest zależna od daty produkcji.

Seria silnika odgrywa kluczowe znaczenie. Po prawej najgorsza wersja EA111, po lewej najlepsza, czyli EA211.
Seria silnika odgrywa kluczowe znaczenie. Po prawej najgorsza wersja EA111, po lewej najlepsza, czyli EA211. © fot. mat. prasowe/Volkswagen

EA111 to oznaczenie pierwszej serii silników oferowanych w zależności od modeli do roczników 2012-2014. W tym miejscu trzeba jednak wskazać na dwie wersje EA111: turbo oraz twincharger.

Druga seria EA 211 zadebiutowała w samochodach z rocznika 2012 i jest wspomagana zawsze turbodoładowaniem. W tym silniku pojawiła się pewna innowacja – system odłączania dwóch cylindrów podczas jazdy z niskim obciążeniem (ACT).

Seria EA111 turbo+kompresor

  • Roczniki: 2006-2014
  • Moce: 140-185 KM

Silnik Twincharger tak szybko, jak został okrzyknięty rewelacją, tak też szybko pokazał się ze złej strony. To po prostu źle obliczona i na pewno nie przetestowana konstrukcja. Tłoki nie wytrzymują obciążeń termicznych, motor bierze olej, łańcuchowy rozrząd nie pracuje prawidłowo, a do tego błyskawicznie zużywa się sprzęgło włączające kompresor oraz sprzęgło pompy cieczy chłodzącej.

Najmocniejsza wersja silnika 1.4 TSI napędza Audi A1. Rozwija 185 KM.
Najmocniejsza wersja silnika 1.4 TSI napędza Audi A1. Rozwija 185 KM. © fot. mat. prasowe/Audi

Chwilą radości można określić ten czas, kiedy silnik jest sprawny i pozwala cieszyć się rzeczywiście świetnymi parametrami.

Brzmi to bardzo źle? Jest gorzej, niż mogłoby się wydawać. Niektórzy użytkownicy zgłaszali pierwsze usterki po 10-20 tys. km, a zdarzały się sytuacje, gdy pierwsze poważne awarie, kwalifikujące silnik do remontu zdarzały się przy 30 tys. km! Zwykle dochodziło do wypalenia dziury w tłoku lub uszkodzenia pierścieni.

Kuszące i ciekawe wersje sportowe są wyposażone w tą jednostkę. Seat montował ją nie tylko pod maską Cupry, ale także Ibizy FR (150 KM).
Kuszące i ciekawe wersje sportowe są wyposażone w tą jednostkę. Seat montował ją nie tylko pod maską Cupry, ale także Ibizy FR (150 KM). © fot. mat. prasowe/Seat/Škoda

Naprawianie tej jednostki to lawina wydatków. Jeżeli silnik bierze olej lub ma uszkodzony tłok, lepiej sobie darować naprawę. Napęd rozrządu, naprawa pompy cieczy czy też kompresora to kwoty od 1 tys. zł w górę. Nic więc dziwnego, że użytkownicy sprzedają auta z taką jednostką w dość okazyjnych cenach.

Jednak często też próbują wystawić po "normalnej" cenie, szukając tzw. jelenia. Tego po prostu nie warto kupować. Najbardziej awaryjne są silniki o oznaczeniach CAVE, BLG, CAVD.

EA111 turbo

  • Roczniki: 2007-2013
  • Moce: 122-131 KM

Nieco prostsza wersja silnika 1.4 TSI nie jest już taka zła, a często opinie o jej bardziej skomplikowanym bracie twincharger rzutują i na tę jednostkę. Bez kompresora nie jest tak obciążona termicznie i mechanicznie, więc awarie tłoków praktycznie się nie zdarzają. Rzadko dochodzi do sytuacji, że motor bierze olej, a nawet jeżeli, to nie jest to wada fabryczna.

Silnik 1.4 TSI bez kompresora powszechnie używany w kompaktach w rocznikach 2006-2012.
Silnik 1.4 TSI bez kompresora powszechnie używany w kompaktach w rocznikach 2006-2012. © fot. mat. prasowe/Volkswagen

Jedynym, powtarzającym się problemem tej jednostki jest przedwczesnie rozciągnięty łańcuch rozrządu. Wszystko za sprawą nieprawidłowej konstrukcji, która przy niskim ciśnieniu oleju w napinaczu (kilka minut po uruchomieniu silnika) sprawia, że łańcuch pracuje luźno.

To z kolei powoduje przyspieszone jego zużycie i rozciągnięcie, a ryzyko jego przeskoczenia na kołach zębatych rośnie wraz z przebiegiem. Były przypadki, kiedy łańcuch nadawał się do wymiany już po 30-50 tys. km.

Już w 2010 roku poprawiono cały układ poprzez modyfikację ślizgów. Dzięki temu rozrząd wytrzymuje około 100-150 tys. km i zmniejszyło się ryzyko przeskoczenia łańcucha.

Bardzo popularna Škoda Octavia ma często pod maską ten silnik. To mocniejsza i dynamiczniejsza alternatywa dla silnika 1.6 8V.
Bardzo popularna Škoda Octavia ma często pod maską ten silnik. To mocniejsza i dynamiczniejsza alternatywa dla silnika 1.6 8V. © fot. mat. prasowe/Škoda

Generalnie z tą jednostką można żyć, byle mieć mechanika, który wysłucha się w pracę rozrządu lub skontroluje łańcuch przy każdym serwisie olejowym. Naprawa kosztuje ok. 1-1,5 tys. zł w zależności od tego, jak duża liczba elementów zostanie zakwalifikowana do wymiany.

Jeżeli zdecydujecie się na zakup auta z takim silnikiem, musicie mieć odłożoną odpowiednią kwotę na zajęcie się tym obszarem.

EA211 turbo

  • Roczniki: od 2012 r. do dziś
  • Moce: 125-150 KM

Główną i kluczową z punktu widzenia użytkownika zmianą w silniku nowej generacji był napęd rozrządu. Producent uznał, że nie ma sensu walczyć z awaryjnym łańcuchem i zamienił go na pasek. Od tej pory wszystkie problemy ustały i dziś można przyjąć, że jest to silnik niezawodny i nie sprawiający problemów.

Silnik z rodziny EA211 łatwo poznać po kształcie pokrywy filtra powietrza.
Silnik z rodziny EA211 łatwo poznać po kształcie pokrywy filtra powietrza. © fot. mat. prasowe/Škoda

Przynajmniej tak się zapowiada, bo dopiero 5-letnia kariera na rynku nie pozwala wystawić jeszcze pełnej oceny. Niech pojawi się więcej samochodów z przebiegami powyżej 200 tys. km.

Nowa generacja 1.4 TSI to bardzo wszechstronna jednostka, napędzająca sprawnie nawet duże samochody.
Nowa generacja 1.4 TSI to bardzo wszechstronna jednostka, napędzająca sprawnie nawet duże samochody. © fot. mat. prasowe/Škoda

Jednak na chwilę obecną, jedynie użytkownicy z ciężką nogą narzekają na zużycie paliwa. Prawda jest, że silnik 1.4 TSI nowej generacji potrafi spalić niewiele benzyny, ale przy dynamicznej jeździe łatwo przeskoczyć pułap 10 l/100 km. Niewiele pomaga system odłączania cylindrów. Silnik ten bardzo dobrze radzi sobie z dużymi i ciężkimi autami, takimi jak Škoda Superb czy Volkswagen Passat.

Wybrane dla Ciebie
Będą nowe uprawnienia na prawo jazdy kat. B. Rząd podał wstępną datę
Będą nowe uprawnienia na prawo jazdy kat. B. Rząd podał wstępną datę
Kamery stanęły na autostradzie. Kto pojedzie 140 km/h dostanie mandat
Kamery stanęły na autostradzie. Kto pojedzie 140 km/h dostanie mandat
Inżynierowie Porsche pod wrażeniem Ioniqa 5 N. Mówią, co im się spodobało
Inżynierowie Porsche pod wrażeniem Ioniqa 5 N. Mówią, co im się spodobało
Mechanik czeka, aż zapomnisz. O błąd łatwo szczególnie zimą
Mechanik czeka, aż zapomnisz. O błąd łatwo szczególnie zimą
Nowy Fiat 500 Hybrid wyceniony. Jest dużo droższy niż poprzednik
Nowy Fiat 500 Hybrid wyceniony. Jest dużo droższy niż poprzednik
Kolejny roadster znika z rynku. Bez pewności co do następcy
Kolejny roadster znika z rynku. Bez pewności co do następcy
35-latek ukradł busa z hurtowni. Wrócił następnego dnia pijany
35-latek ukradł busa z hurtowni. Wrócił następnego dnia pijany
52 mandaty w trakcie jednej kontroli. Kierowcy byli na celowniku od dawna
52 mandaty w trakcie jednej kontroli. Kierowcy byli na celowniku od dawna
Nowa ekspresówka na północy. Połączy dwie ważne trasy
Nowa ekspresówka na północy. Połączy dwie ważne trasy
Chcieli oszukać system. Dostali 200 punktów karnych i mandaty
Chcieli oszukać system. Dostali 200 punktów karnych i mandaty
Škoda i Renault wyraźnie przed Teslą. Widać zmianę na rynku elektryków
Škoda i Renault wyraźnie przed Teslą. Widać zmianę na rynku elektryków
Thule prezentuje nowy boks bagażowy na hak. Arcos XL będzie idealny na zimowe wyjazdy
Thule prezentuje nowy boks bagażowy na hak. Arcos XL będzie idealny na zimowe wyjazdy
MOŻE JESZCZE JEDEN ARTYKUŁ? ZOBACZ CO POLECAMY 🌟