Używany Lexus GS 3 - typowe awarie i problemy
Nie jest tak prestiżowy jak Mercedes Klasy E, nie jest tak szybki jak BMW Serii 5, ani tak dobrze wykończony jak Audi A6. Co więc wyróżnia Lexusa GS na tle niemieckiej konkurencji? Przede wszystkim niezawodność i doskonała izolacja pasażerów od czynników zewnętrznych. Czy pod względem awarii jest się czego bać?
27.12.2013 | aktual.: 30.03.2023 10:23
Używany Lexus GS 3 – historia modelu
III generacja Lexusa GS w wersji przedprodukcyjnej została zaprezentowana w 2004 roku podczas targów motoryzacyjnych w Genewie. Co prawda rok wcześniej Japończycy odsłonili prototyp, 4-drzwiową limuzynę LF-S, która nadała nowy kierunek stylizacji marki, ale próżno szukać w seryjnym GS-ie wyraźnych nawiązań do tego konceptu.
Lexus GS w produkcyjnej odsłonie miał swoją premierę dopiero w 2005 roku na targach North American International Auto Show w Detroit. Wybór miejsca nie jest przypadkowy, w końcu Stany Zjednoczone są głównym rynkiem dla tej marki. W latach 2007-2010 samochód stopniowo modernizowano. Jak to w przypadku limuzyn tej klasy bywa, nie wprowadzono żadnych rewolucyjnych zmian.
Co się zmieniło? Przede wszystkim w ofercie pojawiła się nowa mocniejsza jednostka V8 o pojemności 4,6 l, która zastąpiła nieco mniejszy i słabszy silnik 4,3 l. Oprócz tego przemodelowano atrapę chłodnicy wraz z przednim zderzakiem, na bocznych lusterkach pojawiły się kierunkowskazy, a w wersji hybrydowej zmieniono jeszcze tylne lampy.
Nie zabrakło też nowych wzorów felg i kolejnych lakierów nadwozia. We wnętrzu pojawiła się nowa kierownica, przeprojektowany zestaw wskaźników oraz zastosowano lepszej jakości materiały.
Używany Lexus GS 3 – silniki
Benzynowe:
- V6 3,0 (220, 245-249 KM) GS 300
- V6 3,5 (296 KM) GS 350
- V6 3,5 (343 KM) GS 450h
- V8 4,3 (283 KM) GS 430
- V8 4,6 (346 KM) GS 460
Japończycy nie mają w zwyczaju napychania swojej oferty nadmierną ilością silników. Jednostek napędowych w autach z Kraju Kwitnącej Wiśni jest znacznie mniej niż u niemieckich konkurentów, ale za to znacznie rzadziej się psują. Pomimo tego brak choćby jednego motoru wysokoprężnego sprawia, że sprzedaż modelu GS zarówno na rynku aut nowych jak i używanych wyraźnie odstaje od samochodów firm niemieckich czy szwedzkiego Volvo.
Klienci decydujący się na auta z segmentu E również liczą pieniądze, poza tym nie lubią zbyt często odwiedzać stacji benzynowych – w biznesie liczy się przecież czas. Pewnego rodzaju alternatywą dla silników Diesla jest wersja hybrydowa. Niestety o zużyciu paliwa na poziomie motorów wysokoprężnych możecie tylko pomarzyć, przy dynamicznej jeździe w mieście spokojnie przekroczycie 14 l/100 km.
Co prawda układ hybrydowy w Lexusie GS 450h nie należy do szczególnie awaryjnych, ale spotykane są przypadki problemów z elektroniką sterującą zarządzaniem układem. Trzeba pamiętać również o tym, że wraz z wiekiem baterie tracą zdolność magazynowania energii. W efekcie silnik benzynowy będzie częściej ładować akumulatory, a to zwiększy spalanie. Za ich wymianę trzeba zapłacić ponad 10 000 zł.
Oprócz hybrydy w palecie silnikowej są jeszcze tradycyjne wersje benzynowe, które nie sprawiają poważnych problemów w eksploatacji. Wyjątkiem od tej zasady są egzemplarze z podstawowym motorem 3,0 l z początków produkcji, w których zdarzają się przypadki nadmiernej konsumpcji oleju silnikowego.
Używany Lexus GS 3 – dane techniczne
Układ napędowy Lexusa GS III generacji skonstruowano tak, jak powinien wyglądać w prawdziwej limuzynie klasy średniej-wyższej. Napęd przekazywany jest na koła tylnej osi (lub opcjonalnie na 4 koła), a silnik umieszczono wzdłużnie z przodu. W zawieszeniu zarówno tym z przodu jak i z tyły zastosowano niezależne układy wielowahaczowe.
Ponadto jest tutaj możliwość regulacji twardości tłumienia. Do wyboru są trzy przekładnie: 6- lub 8-biegowy tradycyjny automat oraz bezstopniowa przekładnia CVT. Bezpieczeństwo? Jak na auto tej klasy przystało stoi na bardzo wysokim poziomie, w testach zderzeniowych Euro NCAP Lexus GS uzyskał komplet 5 gwiazdek.
Używany Lexus GS 3 – typowe usterki
Najsłabszym punktem Lexusa GS 3 jest zawieszenie, już przy 150 000 km wymiany będą wymagać nie tylko elementy metalowo-gumowe, ale również amortyzatory. Zanim kupicie konkretny egzemplarz warto sprawdzić w jakim stanie są wszystkie podzespoły zawieszenia - oryginalne elementy są drogie, a zamienniki nie wytrzymują zbyt długo.
Oryginalne tarcze i klocki hamulcowe nie grzeszą trwałością, dlatego w tym przypadku akurat lepiej będzie kupić dobre zamienniki. W modelu GS występował problem z układem kierowniczym. Producent przeprowadził w związku z tym akcję serwisową, koniecznie sprawdźcie czy wybrany przez Was egzemplarz wziął w niej udział!
Użytkownicy auta skarżą się na hałasującą deskę rozdzielczą, w której cały czas coś grzechocze. Gdy temperatura na zewnątrz spada do około – 10 stopni Celsjusza, plastiki kokpitu zaczynają nieprzyjemnie trzeszczeć. W tak prestiżowym aucie nie powinno być takich wpadek. Swoje humory mają również elektrycznie składane lusterka – niestety nie zawsze chcą działać.
Niekiedy szaleją też reflektory, które potrafią samoistnie wyłączać się w czasie jazdy. Ksenony miewają też problemy z poziomowaniem. Uwaga! Spotykane są także przypadki korodowania tylnych nadkoli, na szczęście problem nie dotyczy dużej ilości aut. Przeguby napędowe to kolejne elementy narażone na uszkodzenie.
Używany Lexus GS 3 – naszym zdaniem
Lexus GS III generacji to bez wątpienia jeden z najbardziej niezawodnych samochodów w segmencie E. To jednak nie jedyna cecha, która wyróżnia auto na tle konkurentów, Lexus może pochwalić się jeszcze najlepszym wyciszeniem wnętrza oraz wersją hybrydową (w latach 2005-2011 takiego układu napędowego nie oferował ani Mercedes Klasy E, ani Audi A6, ani tym bardziej BMW Serii 5, Volvo S80, czy Jaguar S-Type i XF).
Auto trzeba pochwalić również za elegancką stylizację, poprzednie generacje były po prostu nijakie. Pod względem wyposażenia Lexus nieco ustępuje niemieckiej konkurencji, ale większość różnic to mało istotne szczegóły.
Wady? Przede wszystkim zbyt ciasne jak na tę klasę samochodu wnętrze, niezbyt wygodne fotele z zza krótkimi siedziskami, brak silnika wysokoprężnego oraz średniej jakość materiały wykończenia wnętrza. Problemem mogą być jeszcze wysokie ceny części zamiennych, nie zapominajcie jednak o tym, że żadne auto w tej klasie nie będzie tanie w eksploatacji.