Tanie, francuskie auta miejskie segmentu B [cz.1]
Wokół samochodów francuskich krąży wiele negatywnych opinii, ale już nie raz czytając nasze artykuły o używanych modelach, mogliście się przekonać, że nie jest wcale tak źle. Francuzy to doskonała alternatywa dla osób chcących kupić niezłe auto w rozsądnej cenie. Można nawet zaryzykować stwierdzenie, że jeżeli chce się kupić samochód za rozsądne pieniądze, to nie ma lepszego niż francuz.
01.06.2016 | aktual.: 30.03.2023 09:48
Tanie, francuskie samochody używane segmentu B za 10-15 tys. zł
W tej serii artykułów przyjrzymy się najpopularniejszym segmentom, w których francuskie samochody są cenione, albo na tyle tanie, że stają się bardzo dobrą ofertą i alternatywą dla popularnych modeli niemieckich czy japońskich. Sprawdzimy po jednym, wybranym według najpopularniejszych kryteriów zakupowych modelu, trzech marek francuskich. Będą to auta nie starsze niż 10 lat z zakresu cenowego 10-30 tys. zł. Postaram się odpowiedzieć na pytanie: który z trzech francuzów w każdej kategorii jest najbardziej wartościowym samochodem. Na początku zajmiemy się tanimi maluchami segmentu B.
Francuzi opanowali segment B, w którym mają ogromne doświadczenie. Takie auta francuskiego pochodzenia cieszą się dużą popularnością na rynku wtórnym i są zdecydowanie wyżej cenione niż ich większe odpowiedniki. Do najpopularniejszych modeli należą m. in. Citroën C3, Peugeot 206/207 oraz Renault Clio. Te są szczególnie interesujące w rocznikach 2000-2010, czyli takich, jakich często szukają polscy kupujący jako drugiego auta na dojazdy do pracy lub nauki jazdy zaraz po zdobyciu uprawnień. Niestety konstrukcje nowszej generacji nie są już tak wysoko cenione, jak ich poprzednicy. Przyjrzymy się takim modelom jak Citroën C3 I, Peugeot 206 i Renault Clio II i spróbuję odpowiedzieć na pytanie: który z nich najlepiej pasuje do konkretnych wymagań?
Citroën C3
Model C3 nie zdobył takiego uznania na rynku jak Peugeot i Renault, ale jest samochodem od nich nieco innym. Ma wysokie nadwozie, które wyróżniało się na tle takich rywali jak Peugeot 206 i Renault Clio. Szukając auta za nieduże pieniądze, a konkretnie z dolnego przedziału naszych zakładanych 10-30 tys. zł, Citroën C3 pierwszej generacji może okazać się strzałem w dziesiątkę.
Nadwozie oferuje sporo miejsca w kabinie, a w aucie dobrze poczują się wyższe osoby, dzięki wysoko poprowadzonej linii dachu. Nie da się kupić wersji 3-drzwiowej, ale w przypadku C3 to raczej zaleta niż wada. Oferowano abstrakcyjną odmianę C3 Plurier, która chyba niewielu klientom przypadła do gustu, a dziś jest praktycznie bezwartościowa.
Dość przyjemnie prezentuje się deska rozdzielcza, prosta, ale z elementami, które mogą się spodobać indywidualistom. Są to m. in. elektroniczne wskaźniki z prędkościomierzem i obrotomierzem włącznie. Również bagażnik zasługuje na uznanie, ponieważ jego pojemność 305 litrów to sporo jak na autko z tak krótkim tyłem.
Co ważne dla potencjalnych kupujących, samochód praktycznie nie trafiał do flot, a właściciele Citroenów dość długo eksploatują swoje auta. To sprawia, że C3 można kupić od pierwszego właściciela i to z realnie małym przebiegiem. Zadbane egzemplarze prezentują się nadzwyczaj dobrze, a kosztują nie więcej niż 17-18 tys. zł i mowa tu o rocznikach 2007-2009. Za około 10 tys. zł można kupić auto z 2005 roku, czyli już poliftowe.
Wybór Citroëna C3 oznacza niskie koszty eksploatacji samochodu, stosunkowo tanie części zamienne i naprawy, ale także dość kłopotliwą elektrykę. Prosta konstrukcja pozwala go naprawić za niewielkie pieniądze. Z silników można polecić wszystkie, nawet diesla 1.4 HDI, który jednak może być już zużyty i wymagać większych nakładów finansowych. Złotym środkiem jest jednostka benzynowa 1.4 l o mocy 75 KM (8V) lub 90 KM (16V). Motor trwały, bezproblemowy, stosunkowo ekonomiczny i odznaczający się niezłą elastycznością. Dobrym wyborem może być także diesel 1.6 HDI o mocy 90 KM bez koła dwumasowego i z prostą turbosprężarką. Nie powinno być problemu, by znaleźć taki samochód w niezłym stanie do kwoty 15 tys. zł.
Warto poszukać:
- Atrakcyjnych stylistycznie wersji z bogatym wyposażeniem (np. VTR lub XTR)
- Silnika benzynowego 1.4 litra
- Samochodu po faceliftingu
- Wersji z dieslem 1.6 HDI 90 KM
Lepiej omijać:
- Auta, w których pojawiają się ostrzegawcze komunikaty na desce rozdzielczej
- Diesle 1.4 HDI z przebiegiem około 200 tys. km
- Wersje z zautomatyzowaną skrzynią biegów
Nasz typ:
Citroën C3 1.4 lub 1.6 HDI w bogatej wersji wyposażenia (VTS/VTR lub Executive) z roczników 2006-2007 za 12-14 tys. zł.
Podstawowe fakty:
Roczniki: 1998 - 2009Ceny: 4 000 - 18 000 zł
Popularne silniki benzynowe:1.4 8V 75 KM1.4 16V 88 KM1.6 8V 88 KM1.6 16V 110 KM
Popularne silniki diesla:1.4 HDI 68 KM1.6 HDI 109 KM2.0 HDI 90 KM
Wymiary nadwozia: 3835x1673x1426 mmRozstaw osi: 2445 mmPojemność bagażnika: 245 l (kombi: 313 l)
Peugeot 206 debiutował zdecydowanie wcześniej od Citroëna C3, jeszcze za czasów Saxo. Swoją drogą, wiele rozwiązań technicznych dzieli z tym modelem. Jednak nawet po 2002 roku (debiut C3) wyglądał nie mniej atrakcyjnie niż jego konkurent z koncernu, a jednocześnie jego produkcja trwała do 2009 roku, równolegle z nowszym modelem 207.
Peugeot 206 był ogromną rewolucją stylistyczną w tej marce i docenili to klienci. Co więcej, nie tylko z zewnątrz był samochodem ładnym, ale również wnętrze może się podobać. Proste, ale atrakcyjne, a w bogatszych wersjach wyposażenia naprawdę nieźle wykonane. Oferuje wystarczającą przestrzeń dla dwóch dorosłych osób i dwójki dzieci, a dla potrzebujących czegoś więcej, przewidziano wersję kombi (SW) z większą przestrzenią w drugim rzędzie. Ta ma bagażnik o pojemności 313 litrów czyli niewiele, ale to i tak dużo lepiej niż 245 litrów hatchbacka. Najładniej prezentuje się jednak odmiana 3-drzwiowa, o sportowej stylistyce.
Zdecydowanie lepsze niż w C3 są właściwości jezdne, ponieważ to dość miękki, ale pewnie prowadzący się francuz. Tylną oś stanowi belka współpracująca z drążkami skrętnymi, nadająca modelowi nadsterowną charakterystykę, a jednocześnie tylne koła pracują niezależnie. W mocniejszych wersjach silnikowych to prawdziwy wilk w owczej skórze. Mimo różnych opinii na temat Peugeotów, 206 można uznać za samochód niekłopotliwy pod warunkiem, że nie jest zaniedbany. Problemem dla niektórych jest tania w regeneracji belka. Zupełnie nie rozumiem sensu kupowania belek używanych, skoro własną można przywrócić praktycznie do stanu fabrycznego za mniej niż 1000 zł. Używane belki kosztują około 500-800 zł. Zawieszenie nie jest specjalnie trwałe, ale bardzo tanie w naprawach.
To co może sprawiać jakiekolwiek problemy, to niekiedy psujący się mechanizm zmiany przełożeń oraz usterki elektryki sterującej pracą świateł (przełącznik zespolony) czy układem zapłonowym. Zawieszenie nie wytrzymuje zbyt długo, ale rzadko jednak bywa tak, że samochodem nie da się jechać.
Peugeot 206 był wyposażany w bardzo szeroką gamę silników i te można by nawet podzielić na dwie klasy. Jednostki do pojemności 1.4 słyną z niskiego zużycia paliwa i przeciętnych lub niezłych osiągów. Są proste w budowie i tanie w naprawach, choć nie do końca można to powiedzieć o dieslu 1.4 HDI. Po drugiej stronie są duże, jak na tak mały samochód, jednostki o pojemnościach nawet 2 litrów i mocach ponad 100 KM. Najmocniejszy Peugeot 206 RC był wyposażony w silnik 2.0 177 KM. Tu już trudno o niskie koszty eksploatacji, ale nadal nie jest źle. Bardzo ceniony jest diesel 2.0 HDI o mocy 90 KM - bardzo trwały i nie ma nawet koła dwumasowego. Potrzebuje minimum paliwa, zapewniając dobre osiągi.
Samochody są stosunkowo tanie. Choć ceny dochodzą nawet do 15-18 tys. zł, to dysponując już kwotą rzędu 8-10 tys. zł można wybierać praktycznie do woli. Na rynku jest sporo samochodów poflotowych, którymi raczej nie warto się interesować ze względu na ubogą specyfikację wyposażenia. Z uwagi na koszty eksploatacji najlepiej pójść w zadbany egzemplarz z rozsądnym silnikiem 1.4 16V o mocy 88 KM lub 1.6 8V o tej samej mocy. Z diesli najlepszym rozwiązaniem będzie motor 2.0 HDI 90 KM. Ciężki i toporny, ale bardzo trwały, wręcz długowieczny wół roboczy. Jeszcze bardziej topornym, ale też żywotnym silnikiem jest stary diesel 1.9D (69 KM) bez doładowania. Polecamy go tylko osobom niewymagającym. W Peugeocie 206 kuszące są wersje sportowe XS, bogato wyposażone, z mocnymi silnikami, które nie są wyborem najbardziej rozsądnym, ale mając większy zapas gotówki warto się na nie zdecydować.
Warto poszukać:
- Prostych, ale dość mocnych odmian benzynowych 1.4 16V lub 1.6 8V
- Odmian z mocnymi silnikami powyżej 100 KM, które dają mnóstwo frajdy z jazdy
- Solidnych diesli 2.0 HDI lub jeszcze solidniejszych 1.9D
- Ładnie wyglądających egzemplarzy z zadbanym układem jezdnym
Lepiej omijać:
- Diesle 1.6 HDI 109 KM lub 1.4 HDI z dużymi przebiegami – mogą być nieopłacalne w naprawach
- Samochody z zaniedbanym zawieszeniem – to świadczy o ogólnym braku dbałości o auto, ponieważ zawieszenie wymaga regularnego serwisu
- Aut bez klimatyzacji oraz wersji z silnikami benzynowymi 1,1 litra
Nasz typ:
ładnie stylizowana wersja XS lub Quicksilver 1.6 16V o mocy 110 KM dostępna również jako kombi za 9-12 tys. zł
Podstawowe fakty:
Roczniki: 1998 - 2008Ceny: 6 000 -12 000 zł
Popularne silniki benzynowe:1.2 8V 58 KM1.2 16V 75 KM1.4 16V 95-98 KM1.6 8V 90 KM1.6 16V 107 KM
Popularne silniki Diesla:1.5 dCi 65-101 KM1.9 D 64 KM1.6 dTi 80 KM
Wymiary nadwozia: 3773x1639x1417 mmRozstaw osi: 2472 mmPojemność bagażnika: 255 l (Thalia: 510 l)
Z modelem Clio jest o tyle ciekawa historia, że nie tylko oferowano je jako dwa różne modele (Clio i Thalia), ale także produkowano równolegle drugą i trzecią generację w latach 2005-2012. Zatem praktycznie przez cały okres produkcji Clio III, produkowano również Clio II, ale nie na wszystkich rynkach oferowano je tak długo. Najmłodsze roczniki Clio II na naszym rynku to 2007-2008. To samo dotyczy Thalii.
Clio II to solidne auto za rozsądne, a konkretnie niewielkie pieniądze. Jeżeli ocenić tylko relację ceny do trwałości i niezawodności, to z naszej trójki Clio II jest najlepszym samochodem. Najdroższe Clio i Thalie można kupić za 12 tys. zł. Co sprawiło tak duży spadek wartości? Przede wszystkim wczesne pojawienie się trzeciej generacji oferowanej równolegle.
Stosunkowo dużą przestronność najmniejszego auta w zestawieniu trochę psuje mały bagażnik. W hatchbacku jest to ledwie 255 litrów, ale już sedan Thalia oferuje 510 litrów. W tej generacji nie oferowano jeszcze wersji kombi. Auto zostało docenione za dobre wyposażenie, ale wersje przed liftingiem w 2001 oku były niestarannie wykonane, a wnętrze szybko się niszczyło. Nieco lepiej prezentuje się pod tym względem toporna Thalia. Jej materiały są trwałe, ale bardzo surowe.
Pod względem układu jezdnego Renault Clio jest bliżej Citroëna niż Peugeota. Ma miękkie zestrojenie i raczej nie przepada za szybko pokonywanymi zakrętami. Jeszcze miększy jest model Thalia, który zaprojektowano na złe drogi. Niestety zwieszenie jak w większości francuzów nie grzeszy trwałością. Z drugiej strony jest ono tanie w naprawach.
Clio II było wyposażane w silniki benzynowe słynące z niezawodności oraz diesle, które są ich zupełnym przeciwieństwem. Silniki 1.5 dCi, które pojawiły się w tym modelu po modernizacji w 2001 roku są bardzo ryzykownym zakupem. Lepsze, ale też nie najlepsze są diesle starszych generacji 1.9 dTi. Jednak jeżeli kupować Clio II, to tylko z benzyniakiem. Już drugi w gamie motor 1.2 16V generujący 75 KM jest dobrym źródłem napędu, a 1.4 16V (95-98 KM) to prawdziwa, mała rakieta. Jednostki te ze wszystkich tu opisanych modeli najlepiej nadają się do zasilania LPG. Oferowano także mocniejsze odmiany 1.6 l.
Renault Clio nie jest samochodem pozbawionym wad, ale też nie sprawia kłopotów eksploatacyjnych. Nie należy do aut często jeżdżących na lawetach. Przy odrobinie dbałości potrafi wytrzymać bardzo dużo, nie jest tak delikatne jak Citroën i Peugeot, a ponadto Renault przykładało dużą wagę do bezpieczeństwa.
Choć ceny samochodów dochodzą do 12 tys. zł, zasadniczo zamykają się kwotą 10 tys. zł. Bez trudu można znaleźć auto już za skromne 6-7 tys. zł i jeżeli kupować tak tani samochód, to Clio jest tu pewniakiem. Rzadko spotyka się auta skorodowane, zawieszenie w przeciwieństwie do Peugoeta 206 można szybko i taniej doprowadzić do ładu, a elektryka nie będzie płatała figli tak często jak w Citroenie C3.
Warto poszukać:
- Koniecznie bezpieczniejsze samochody po liftingu, najlepiej drugim w 2004 roku
- Silników benzynowych
- Modelu Thalia jako woła roboczego
Lepiej omijać:
- Wersje 3-drzwiowe, które nawet nie są ładne
- Diesle
- Ubogo wyposażone samochody, kupione pierwotnie do floty
Nasz typ:
dobrze wyposażona wersja z końcówki produkcji z silnikiem 1.4 16V za 8-10 tys. zł.
Co wybrać?
Teoretycznie samochody są do siebie dość podobne, ale w rzeczywistości skrajnie różne. Citroën C3 to model, który oferuje najwięcej walorów użytkowych i jest zdecydowanie najwygodniejszym z trójki. Jeżeli brać pod uwagę ostatnie roczniki, to również najlepiej wykonanym i najnowocześniejszym. Jednak nie przypadnie do gustu każdemu. Jego wysoko poprowadzona linia nadwozia, nawiązująca do legendarnego 2CV nie jest konserwatywna jak w przypadku Peugeota 206 czy Renault Clio. Jednak wnętrze oferuje najwięcej miejsca, bagażnik najwięcej pojemności, a fotele najwyższy komfort.
Pomimo awarii elektroniki potrafi odwdzięczyć się niskimi kosztami eksploatacji, a w bogatej wersji wyposażenia staje się przyjemnym towarzyszem podróży. Moim zdaniem to najlepsza propozycja dla osób szukających stosunkowo młodego, ale taniego samochodu tej klasy, a jednocześnie niewymagających dobrych właściwości jezdnych. Na ten samochód najlepiej wydać kilkanaście tysięcy złotych.
Peugeot 206 to przede wszystkim propozycja dla estetów, ponieważ samochód jeżeli jest zadbany i dobrze wyposażony, to ma na tyle wdzięku i urody, że mógłby być zaprezentowany nawet dziś. Ponadto 206 oferuje znakomite właściwości jezdne, pod warunkiem, że mówimy o nieco mocniejszych wersjach silnikowych niż podstawowa benzyna i diesel 1.9D oraz zadbanym zawieszeniu. Jego układ jezdny, a także przeniesienia napędu jest dość delikatny, ale tani w naprawach. Jednocześnie ma mniej elektroniki niż C3, a zatem ogólna niezawodność jest lepsza. Atutem 206, którego nie ma ani Citroën, ani Renault jest diesel 2.0 HDI - maszyna nie do zajeżdżenia, praktycznie pozbawiona wad i bardzo tania w eksploatacji. Warto dodać, że nierzadko konfigurowano go z dość bogatym wyposażeniem, ponieważ jak na swoje czasy Peugeot 206 2.0 HDI był samochodem drogim. Jeszcze bardziej atrakcyjne są wersje GTI oraz RC, godni spadkobiercy po kultowym 205 GTI, a nawet pośrednie XS pomiędzy standardowymi a topowymi.
Niestety mały lew ma też pewne wady, polegające na dość ciasnym wnętrzu (nie dotyczy kombi SW) i malutkim bagażniku. Nawet kombi – jedyne w tym zestawieniu - nie ma się czym chwalić po uniesieniu klapy. Samochody są stosunkowo tanie, ale też wiele egzemplarzy jest w niezbyt dobrym stanie technicznym. Jeżeli zależy wam na estetyce, dobrych osiągach lub dobrym dieslu, a także właściwościach jezdnych, to Peugeot 206 jest w tym gronie najlepszy.
Dla kogo Clio II? To samochód w tym zestawieniu nijaki. Można jednak spojrzeć na to z innej strony i powiedzieć, że normalny. Taki zwykły, a jednak cieszy się popularnością. Clio to model, który jest jednym z najwyżej cenionych w całej gamie marki. Nie przez przypadek, bo auto choć czasami bywa kapryśne, to z naszej trójki jest najbardziej trwałe, najprostsze w naprawach i najtańsze w eksploatacji. W zwykłym aucie najlepiej mieć zwykły silnik, czyli benzynę 1.2 lub 1.4. To ideał do jazdy na co dzień bez większych wymagań. Do tego Clio II jest najtańsze.
Renault jest autem nieco przestronniejszym od 206 (poza 206 SW), ma też nieco większy bagażnik, a odmiana Thalia bije w tej kategorii na głowę nawet kombi Peugeota. Oferuje najwyższy poziom bezpieczeństwa biernego, ale brakuje mu dobrych diesli. Jednak jeżeli myślisz o montażu instalacji LPG i jeździe „za grosze”, to Clio II będzie tu najlepszym wyborem.
Dla kogo Citroën C3?
- Dla wymagających przestronności i komfortu podróżowania
- Dla szukających dobrego wyposażenia i młodszych roczników
- Dla osób z większym zasobem gotówki
- Dla szukających auta stylizowanego na crossovera (XTR)
Dla kogo Peugeot 206?
- Dla szukających dobrego prowadzenia i sportowej nutki w tanim aucie
- Dla szukających dobrego, taniego w eksploatacji diesla w małym samochodzie
- Dla estetów, którym zależy na wyglądzie
- Dla szukających kombi
- Dla szukających ładnego auta 3-drzwiowego
Dla kogo Renault Clio II?
- Dla osób z najniższym zasobem gotówki
- Dla chcących po prostu samochodu i świętego spokoju
- Dla chcących jeździć możliwie najtaniej, również z instalacją LPG