Toyota Tacoma dostępna w Polsce. Ma ciekawy napęd
Jest większa i znacznie mocniejsza od znanego w Europie pick-upa Toyoty, czyli Hiluxa. Niestety ma mniejszą ładowność, ale nie jest to wielkim zmartwieniem dla osób, które chcą kupić Toyotę Tacomę. Auto oferuje polski importer, ale nie ten oficjalny. Ceny mogą szokować. I to w dwie strony.
Toyota Tacoma oferowana przez importera Iconic Motors jest dostępna w dwóch standardach wyposażenia: Trailhunter i 4x4 TRD Off Road. Są to te ciekawsze wersje, bo i wybór Tacomy jest swoistym pójściem pod prąd przy zakupie pick-upa. To samochód stworzony z myślą o rynku amerykańskim i przede wszystkim tam sprzedawany.
Ma 5745 mm długości przy rozstawie osi wynoszącym 3685 mm. Przy niej Hilux może nie jest karzełkiem jak przy Tundrze, ale wygląda jak młodszy brat. Tacoma ze względu na ograniczone do 2725 kg DMC ma skromną ładowność 600-640 kg zależnie od wersji. Nie jest to typowo użytkowy, lecz cywilny pick-up.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Renault Austral E-Tech full hybrid - nowoczesne technologie i nietuzinkowy design
Co ciekawe, Tacoma powstała na tym samym podwoziu co najnowszy Land Cruiser 250. Ma właściwie tę samą architekturę i niektóre elementy układu napędowego. Różnica polega głównie na tym, że Tacoma ma napęd dołączany, a Land Cruier stały.
Sam układ napędowy też jest ciekawy, bo Tacomę Trailhunter oferowaną w Polsce napędza system hybrydowy i-Force Max 2.4L Turbo, który generuje imponującą moc 331 KM oraz moment obrotowy 630 Nm. Przypomnę tylko, że sprzedawany przez oficjalnego importera Toyoty Hilux ma silnik 2,8 litra o mocy 204 KM i momencie obrotowym 500 Nm.
Dodajmy tu jeszcze ośmiobiegowy automat, czyli taki jak w Land Cruiserze, a także zawieszenie tylne oparte na sprężynach i dostaniemy znakomite auto do jazdy nie tylko w terenie.
Drugi wariant napędowy to 4x4 TRD Offroad z 2,4-litrowym turbodoładowanym silnikiem benzynowym o mocy 282 KM i momencie obrotowym 430 Nm, współpracującym z 8-biegową automatyczną skrzynią biegów.
Trailhunter i TRD Off Road - czym się różnią?
To wersje wyposażenia, a jednocześnie pakiety stylistyczne i funkcjonalne dla Tacomy. Trailhunter jest przeznaczona do pokonywania trudnego terenu, a nie do pracy jak klasyczne pickupy. Ma 33-calowe ogumienie terenowe, stalowy zderzak ARB z tyłu i dodatkowe ucha do szarpania.
Na skrzyni ładunkowej za tylnymi drzwiami znajdują się panele Molle, a w przednim zderzaku zamontowano dodatkowe oświetlenie. Jest też regulowane zawieszenie Old Man Emu z dodatkowymi zbiornikami oleju. Jest to auto przeznaczone do turystyki i codziennej, komfortowej jazdy.
Specyfikacja TRD Off Road wyróżnia się zwiększoną ładownością i amortyzatorami Bilstein z możliwością regulacji tłumienia. Podobnie jak Trailhunter, ma 33-calowe opony terenowe, a dodatkowo blokadę tylnego mechanizmu różnicowego. Jest też standardowo wyposażona w płyty osłonowe podwozia. Niby bardziej do pracy, bardziej w teren, ale tak naprawdę służy do tego samego co Trailhunter.
Ceny mogą szokować - w obie strony
Z jednej strony Tacoma Trailhunter kosztuje aż 417 900 zł brutto, choć to i tak niewiele więcej niż cena Land Cruisera, ale z drugiej za odmianę TRD Off Road zapłacicie tylko 269 900 zł. W mojej opinii to najlepiej wyceniony samochód terenowy na polskim rynku.
To też sporo, jeśli porównamy ze standardową Toyotą Hilux z kabiną podwójną, która kosztuje od 194 tys. zł. Jednak tu prawidłowe porównanie byłoby względem Hiluxa GR Sport, który i tak nie jest do końca odpowiednikiem Tacomy TRD Off Road, ale jest jej najbliżej. I taka wersja Hiluxa kosztuje 290 000 zł.
Jeśli nie potrzebujesz samochodu do pracy, do ciągnięcia dużych przyczep i transportu ciężkich ładunków, a parkowanie prawie 6-metrowego auta nie jest dla ciebie wyzwaniem, to Tacoma jest po prostu lepszą propozycją.