Porsche Panamera 4 E-Hybrid© fot. Rafał Warecki

Porsche Panamera 4 E‑Hybrid - luksusowa hybryda podszyta sportowym duchem

Rafał Warecki
6 października 2017

Porsche to najlepszy dowód na to, że odważne wprowadzanie nowych modeli opłaca się - w latach 90. w ten sposób marka uniknęła poważnych tarapatów finansowych. Teraz, gdy jest potęgą wciąż nie boi się niesztampowych rozwiązań. Hybrydowa, sportowa limuzyna to najlepszy dowód tej eksperymentatorskiej uwagi. Jednak czy jest to eksperyment udany?

Porsche Panamera 4 E-Hybrid (2017) - test, opinia

Następne generacje udanych modeli, zwłaszcza drugie, to ciężki kawałek chleba, trzeba nie tylko podtrzymać zainteresowanie oraz wyeksponować cenione przez klientów cechy, które wpłynęły na sukces, ale także opracować kolejne, które dorównują lub przewyższają te pierwotne. Na nową Panamerę czekał więc cały motoryzacyjny świat.

Porsche Panamera 4 E-Hybrid
Porsche Panamera 4 E-Hybrid© fot. Rafał Warecki

Wspólny mianownik

Nowe Porsche Panamera kontynuuje pomysł na luksusowego liftbacka i pod kątem wizualnym zachowało specyficzny charakter poprzedniczki. Wygląda potężnie i tak jak ona, poszczególnymi elementami mocno nawiązuje do najbardziej rozpoznawalnego modelu marki jakim jest oczywiście współczesne 911 generacji 991.

Czy ktoś ma jakiekolwiek wątpliwości do czego nawiązuje ten tył?
Czy ktoś ma jakiekolwiek wątpliwości do czego nawiązuje ten tył?© fot. Rafał Warecki

Pod solidną sylwetką ukryto jednak typowy dla wszystkich modeli Porsche sportowy pierwiastek. Wygodne fotele ze zintegrowanym zagłówkiem, obszyte delikatną skórą, mają niezmiernie szeroki i wielokierunkowy zakres regulacji, ale ograniczony przez pole ruchu kolumny kierowniczej, która została poprowadzona niemal poziomo, w sposób typowy dla samochodów sportowych. Nie każdemu przypadnie to do gustu, ale to chyba jedyny poważniejszy zarzut, jaki można sformułować względem przedniej części wnętrza.

Wnętrze szybko zdradza sportowy i luksusowy zarazem charakter auta.
Wnętrze szybko zdradza sportowy i luksusowy zarazem charakter auta.© fot. Rafał Warecki

Dookoła mamy do czynienia z najwyższą półką materiałów wykończeniowych i natłokiem nowinek technologicznych. Już sam tunel centralny wypełniony dotykowymi punktami i mnóstwem przełączników sprawia, że człowiek od razu sprawdza czy wielki 12,3-calowy ekran na środku deski rozdzielczej także reaguje na dotyk i pomoże w odnalezieniu się w gąszczu funkcji. Dzięki niemu już po kilkunastu minutach użytkowania auta można odnieść wrażenie, że wie się już wszystko co trzeba pod kątem obsługi, choć ta na pierwszy rzut oka wydawała się bardzo skomplikowana.

Magiczne "manettino"

Część otaczających kierowcę przycisków w obliczu dotykowego ekranu wydaje się zbędna, ale jedno pokrętło zasługuje na szczególną uwagę, bo mimo ekologicznej wersji E-Hybrid nawiązuje do natury każdego Porsche. To przełącznik trybów jazdy znajdujący się w dolnej części kierownicy wraz z centralnym przyciskiem wyzwalającym w okamgnieniu tryb sportowy na 20 sekund.

Manettino by Porsche
Manettino by Porsche© fot. Rafał Warecki

Wyobraź sobie, że leniwie suniesz przez miasto w jednym z trybów hybrydowych spalając przy tym między 10-11 litrów benzyny na 100 kilometrów. Relaksujesz się przy subtelnym tykaniu zegarka z pakietu Sport Chrono. Inteligentny system 4D Chassis Control w czasie rzeczywistym analizuje i synchronizuje działanie wszystkich systemów odpowiedzialnych za maksymalny komfort oraz jak najlepsze właściwości jezdne i trakcję. Zawieszenie dość miękko wybiera nierówności, układ kierowniczy pracuje lekko, a automatyczna skrzynia biegów niezauważalnie przerzuca kolejne przełożenia.

Liczba przycisków na tunelu środkowym na początku przeraża...
Liczba przycisków na tunelu środkowym na początku przeraża...© fot. Rafał Warecki

Nagle potrzebujesz wykonać gwałtowny manewr, więc jednym szybkim ruchem palca aktywujesz tryb sportowy. W ułamku sekundy wszystkie systemy samochodu pracują w charakterystyce maksymalnych osiągów, po czym kolejnym kliknięciem lub po 20 sekundach powracasz do poprzedniego trybu jazdy. Trochę jak KERS w Formule 1. Przemyślane, wygodne i z pewnością warte naśladowania.

Komfort na drugim planie

Wracając na chwilę do zawieszenia – pneumatyczne prowadzenie kół o regulowanym prześwicie nieco rozczarowuje, nie jest tak komfortowe jak można by się tego spodziewać we flagowym okręcie Porsche. Owszem, Panamera zapewnia zadowalające tłumienie nierówności, jednak nie jest to poziom konkurencyjnych flagowców, którymi miałem okazję wielokrotnie się przemieszczać. Można bronić Panamery, że niemądrze jest oczekiwać po dwutonowym aucie, które przyspiesza do 100 km/h w 4,6 sekundy wrażenia kołyszącej się kanapy, jednak inteligentny system 4D Chassis Control w milionach linijek programistycznego kodu powinien umożliwiać poszukującym maksymalnego komfortu także taką opcję.

Tylne fotele są bardzo wygodne, a opcje udostępnione pasażerom pozwalają zarządzać praktycznie wszystkim co znajdziemy w samochodzie, ale...brakuje tu przestrzeni.
Tylne fotele są bardzo wygodne, a opcje udostępnione pasażerom pozwalają zarządzać praktycznie wszystkim co znajdziemy w samochodzie, ale...brakuje tu przestrzeni.© fot. Rafał Warecki

Użytkownicy o skrajnie przeciwnych oczekiwaniach będą zachwyceni, bo masa własna na poziomie 2170 kg i moc 462 KM zostały wzorowo okiełznane. Doskonałe wrażenia z jazdy i niezachwiana stabilność prowadzenia to przede wszystkim zasługa czterech kół napędowych i czterech kół skrętnych, które nie tylko kleją jak szalone nawet na niezbyt gładkich nawierzchniach, ale także zapewniają rewelacyjną zwrotność przy manewrowaniu tym przeszło pięciometrowym autem (nowa Panamera mimo pokaźnych gabarytów nie rozpieszcza przestrzenią na tylnych fotelach i w bagażniku).

To liftback, ale...bagażnik nie powala.
To liftback, ale...bagażnik nie powala.© fot. Rafał Warecki

Podczas sekwencji szybkich zakrętów można wyczuć zegarmistrzowską pracę układu Porsche Torque Vectoring Plus przyhamowującego wewnętrzne tylne koło tak aby jeszcze bardziej zacieśnić skręt. Ciekawostką jest też całkiem udany tryb inteligentnej optymalizacji trybów jazdy pod drogę ustawioną w nawigacji, która z kolei ma mało aktualne mapy. Dzięki tym wszystkim dodatkom nowa Panamera sprawia wrażenie prowadzenia dużo mniejszego gabarytowo samochodu.

To auto o dwóch obliczach, z jednej strony w czasie codziennych miejskich podróży hybrydowy układ napędowy wydaje nigdzie się nie spieszyć, wspomaga konwencjonalny silnik od najniższy obrotów i zużywa przy tym umiarkowane ilości paliwa oscylujące wokół 10 litrów, ba, nawet pozwoli przejechać w razie potrzeby zupełnie bezemisyjnie około 35 kilometrów (katalogowo Porsche podaje, że przejedzie na silniku elektrycznym do 50 km rozpędzając się maksymalnie do 140 km/h, a pełne ładowanie akumulatora trwa ok. 6 godzin).

W Porsche Panamera nawet V6 brzmi nieźle...
W Porsche Panamera nawet V6 brzmi nieźle...© fot. Rafał Warecki

W trybie sportowym natomiast samochód zmienia się nie do poznania (cóż, ma napęd pokrewny z 918 Spyder). Wszystkie polecenia kierowcy są wykonywane bez zbędnej zwłoki, pedał przyspieszenia jest czuły na każde muśnięcie, układ kierowniczy nadaje kierunek precyzyjnie niczym wolant myśliwca, a skrzynia biegów błyskawicznie przepina koła zębate. Jeśli dodać lekko bulgoczący wydech, niewiele cichszy niż nagłośnienie Burmester (ambasadorem Porsche, jeżdżącym tym modelem jest sam Jimek) z krystalicznie czystym dźwiękiem pozwalającym odkryć nowe wyrazy w starych piosenkach, to poznajemy drugie obliczy ekologicznej wersji nowego Porsche Panamera. To sportowa limuzyna, ale wciąż uniwersalna i bardzo przyjemna podczas codziennej eksploatacji – tak, jak jej poprzedniczka.

Porsche Panamera 4 E-Hybrid
Porsche Panamera 4 E-Hybrid© fot. Rafał Warecki

I dokładnie tak miało być. Panamera zachowała zbiór podstawowych cech, które ją określały, ale przez ostatnie lata udało się nad nimi jeszcze trochę popracować. Nowa Panamera w obecnej gamie Porsche jest tak samo dobra, jak jej poprzedniczka w momencie debiutu. Porsche nauczone doświadczeniem utrzymało tempo zmian, bo w dzisiejszym świecie, szczególnie pod kątem technologii, nie ma zbyt wiele miejsca dla konserwatywnego i szablonowego myślenia.

Nasza ocena Porsche Panamera 4 E-Hybrid (2017):
8/ 10
Plusy
  • bardzo dobra kalibracja napędu hybrydowego
  • świetne osiągi i podręczny tryb Sport Response
  • zaskakująca zwrotność mimo gabarytów
  • wysoka ekonomia jazdy i zasięg elektryczny
  • doskonałe wyciszenie kabiny
  • wspaniałe nagłośnienie Burmester
  • jakość wykończenia wnętrza
Minusy
  • nieaktualne mapy nawigacyjne
  • ciasnota w tylnej części kabiny
  • niewielki bagażnik
  • umiarkowany komfort jazdy
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/31]

Porsche Panamera 4 E-Hybrid - dane techniczne

Porsche Panamera 4 E-Hybrid

Silnik i napęd:

Układ i doładowanie:Spalinowe V6 BiTurbo + silnik elektryczny 
Rodzaj paliwa:benzyna + prąd elektryczny 
Ustawienie:wzdłużne 
Objętość skokowa:2 894 cm³ + 14,1 kWh 
Moc maksymalna:330 KM przy 5250-6500 obr./min. + 136 KM przy 2800 obr./min. = maksymalnie 462 KM przy 6000 obr./min. 
Moment maksymalny:450 Nm przy 1750-5000 obr./min. + 400 Nm przy 2300 obr./min. = maksymalnie 700 Nm przy 1100-4500 obr./min. 
Skrzynia biegów:automatyczna, PDK 8-stopniowa 
Typ napędu:AWD 
Hamulce przednie:tarcze wentylowane, nacinane 
Hamulce tylne:tarcze wentylowane 
Zawieszenie przednie:wielowahaczowe, pneumatyczne 
Zawieszenie tylne:wielowahaczowe, pneumatyczne 
Koła, ogumienie przednie:275/35 R21 
Koła, ogumienie tylne:325/30 R21 

Masy i wymiary:

Typ nadwozia:Liftback 
Liczba drzwi:5 
Masa własna (DIN):2170 kg 
Ładowność:540 kg 
Długość:5049 mm 
Szerokość:1937 mm 
Wysokość:1423 mm 
Rozstaw osi:2950 mm 
Pojemność zbiornika paliwa:80 l 
Pojemność bagażnika:405 l 
Osiągi:
 Katalogowo:Pomiar własny:
Przyspieszenie 0-100 km/h:4,6 s z pakietem Sport Chrono 
Przyspieszenie 0-160 km/h:10,7 s z pakietem Sport Chrono 
Prędkość maksymalna:278 km/h 
Zużycie paliwa (miasto):b.d.

10,2 l/100 km

(w trybie hybrydowym bez wykorzystania możliwości ZEV)

Zużycie paliwa (trasa):b.d.

6,3 l/100 km

(w trybie hybrydowym bez wykorzystania możliwości ZEV)

Zużycie paliwa (mieszane):2,5 l/100 km

7,6 l/100 km

(w trybie hybrydowym bez wykorzystania możliwości ZEV)

Emisja CO2:56 g/km 
Test zderzeniowy Euro NCAP:b.d. 
Cena:
Wersja 4 E-Hybrid od:498 290 zł 
Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (0)