Porsche Cayenne GTS po firmowym tuningu

Mieliśmy już naprawdę dużo różnych wersji tuningowych Porsche Cayenne.  Była wersja od Edo Competition, od JE Design, Lumma Design, Gemballa, czy chociażby Mansory. Uff. Sporo tego, a i pewnie znalazłoby się jeszcze więcej. Brakuje jednak wersji ze studia Porsche. Firma postanowiła więc czym prędzej nadrobić zaległości i oto jest przed nami: Cayenne GTS Porsche Design Edition 3.

Porsche Cayenne GTS po firmowym tuningu
Mateusz Gajewski

Mieliśmy już naprawdę dużo różnych wersji tuningowych Porsche Cayenne.  Była wersja od Edo Competition, od JE Design, Lumma Design, Gemballa, czy chociażby Mansory. Uff. Sporo tego, a i pewnie znalazłoby się jeszcze więcej. Brakuje jednak wersji ze studia Porsche. Firma postanowiła więc czym prędzej nadrobić zaległości i oto jest przed nami: Cayenne GTS Porsche Design Edition 3.

Auto cechuje się kilkoma zmianami w stylistyce nadwozia, jak i ulepszeniem jednostki napędowej. V8 o pojemności 4,8-litra, która współpracuje z 6-biegową skrzynią Tiptronic S jest w stanie wyprodukować 405KM. Dzięki temu potężna bryła Cayenne rozpędzi się do 100km/h w 6,5 sekundy i osiągnie prędkość maksymalną wynoszącą 251km/h. Nieźle jak na takiego potwora.

Cayenne GTS Porsche Design Edition 3
Cayenne GTS Porsche Design Edition 3

Porsche zamierza wyprodukować jedynie 1000 takich samochodów (niedawno mieliśmy Cayenne nr 250.000). Auto zostanie wyposażone w reflektory bi-xenonowe, 21-calowe felgi w kolorze nadwozia, przyciemnione tylne szyby, wydłużony tylny spojler oraz sportowe pasy na masce.

We wnętrzu warto zwrócić uwagę na wszędobylskie logo Porsche (zwłaszcza zagłówki), elektrycznie sterowane fotele, trójramienną, wielofunkcyjną kierownicę oraz system audio marki Bose o mocy 410W.

Brytyjczycy zapłacą za ten model £64,753, podczas gdy Niemcy będą musieli wydać €94,344 (wliczony podatek VAT). Reszta Europy musi wydać €79,100 (w cenę wliczony jest zegarek widoczny na zdjęciach, a także zestaw walizek).[block position="inside"]10189[/block]

Źródło: worldcarfans

Źródło artykułu:WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)