Porsche Boxster ma już 25 lat. Niemcy świętują rocznicę po swojemu
Choć trudno w to uwierzyć, pierwszy egzemplarz Boxstera opuścił taśmy produkcyjne w 1996 roku. Auto przez lata zauważalnie ewoluowało, lecz nie zatraciło swojego pierwotnego charakteru. Producent postanowił uczcić wyjątkową rocznicę tworząc urodzinową edycję specjalną.
13.01.2021 | aktual.: 06.03.2024 22:09
25 lat, 4 generacje i tysiące zadowolonych klientów - tak w skrócie można opisać historię Boxstera, który w końcówce XX wieku szturmem wbił się do segmentu sportowych roadsterów tworzonych głównie po to, by dawać radość z jazdy. Ostatnia odsłona jest z nami od 2015 roku. Przydałby się lifting lub następca. Póki co jednak możemy liczyć jedynie na urodzinową edycję specjalną.
Zobacz także
Boxster 25 - tak się ona nazywa to wyjątkowe wydanie inspirowane pierwszym, koncepcyjnym egzemplarzem pokazanym w 1993 roku. Stąd miedziane nawiązania - charakterystyczne wstawki znajdziemy m.in. na wlotach powietrza, oznaczeniach oraz oczywiście felgach, które stylem mocno nawiązują do lat 90.
Wnętrze z kolei wykończono głównie w czerwieni. To barwa, która wyglądała dobrze w kabinach aut sprzed dwóch dekad i dziś można powiedzieć o niej to samo. Kolorystyka kokpitu również była inspirowana konceptem. Bordowa skóra świetnie współgra z aluminiowymi wstawkami. Chętni mogą wybrać inne barwy - w przypadku nadwozia będzie to srebro, czerń i biel, a wnętrze można zastąpić czarnym odpowiednikiem.
Oczywiście, jak przystało na edycję specjalną, nie mogło zabraknąć też oznaczeń z numerem egzemplarza - z fabryk wyjedzie łącznie 1250 sztuk. Każda z nich będzie napędzana topową, 4-litrową sześciocylindrówką o mocy 400 KM współpracującą z 6-stopniową skrzynią manualną lub dwusprzęgłowym PDK do wyboru. W standardzie dostaniemy też aktywne zawieszenie i dyferencjał o ograniczonym uślizgu.
Chętni mogą już składać zamówienia. W USA auto zostało wycenione na 98 600 dolarów - o 9300 więcej niż topowy 718 Cayman GTS 4.0, na którym bazuje edycja specjalna.