Porsche 911 Carrera GTS bez tajemnic. To złoty środek dla niezdecydowanych
Porsche nie zwalnia tempa, uzupełniając ofertę nowego 911 o kolejną ciekawą wersję. Mowa o wariancie GTS, który wypełni lukę pomiędzy Carrerą S oraz serią Turbo. Wspaniałe osiągi dostaniemy w standardzie, ale czego jeszcze powinniśmy się spodziewać?
23.06.2021 | aktual.: 14.03.2023 16:05
Najnowsza odsłona Porsche 911 Carrera GTS właśnie ujrzała światło dzienne. Na pierwszy rzut oka nie różni się przesadnie od Carrery. Wprawne oko dostrzeże jednak czarne, ozdobne wstawki nadwozia oraz oznaczenia GTS. Standardem są też LED-owe reflektory Porsche Dynamic Light System Plus oraz przyciemnione tylne lampy.
Sporo dzieje również w kabinie, w której gości kierownica GT Sport, pakiet Sport Chrono i regulowane w 4 płaszczyznach fotele Sport Seats Plus. Co ciekawe, zamiast skóry znajdziemy tu głównie materiał, który Porsche określa mianem Race-Tex. To coś na kształt Alcantary. Jego szarości dobrze komponują się z czerwonymi przeszyciami i wstawkami z włókna węglowego.
Najważniejszy jest jednak napęd - tylna klapa skrywa 3-litrową, podwójnie doładowaną 6-cylindrówkę, która generuje 480 KM mocy i 570 Nm maksymalnego momentu obrotowego. GTS jest więc mocniejsze od Carrery S o równe 30 KM.
Dodatkowo można liczyć na dwusprzęgłową skrzynię PDK lub 7-stopniowy manual ze skróconym skokiem dźwigni, umożliwiającym szybszą zmianę przełożeń. Co ciekawe, klienci będą mogli wybrać zarówno odmianę z napędem na tył, jak i na 4 koła, a najostrzejsza wersja z szybkim automatem osiągnie setkę w 3,3 sekundy.
W parze ze świetnymi osiągami idzie usztywnione zawieszenie, które zostało obniżone o 10 mm w stosunku do Carrery S. Klienci dostaną też bardzo wydajne hamulce, które z kolei zapożyczono z mocniejszego Turbo. Jakby tego było mało, w opcji można zdecydować się na pakiet Lightweight obniżający masę własną o 25 kg za sprawą cieńszych szyb, mniejszego akumulatora i konstrukcji foteli z włókna węglowego.
Niebawem przekonamy się, ile trzeba będzie za to wszystko zapłacić. Na razie wiadomo jedynie, że pierwsze egzemplarze trafią do salonów pod koniec 2021 roku.