Premier potwierdził zmiany dla kierowców. Pierwszeństwo dla pieszych, łatwiej o utratę prawa jazdy

Premier potwierdził zmiany dla kierowców. Pierwszeństwo dla pieszych, łatwiej o utratę prawa jazdy

O zmianach premier informował już podczas expose.
O zmianach premier informował już podczas expose.
Źródło zdjęć: © AP/Associated Press/East News
Mateusz Lubczański
15.12.2019 12:22, aktualizacja: 22.03.2023 17:00

Premier Morawiecki podczas konferencji prasowej dot. akcji "dobry kierowca" zapowiedział, że pieszy będzie miał pierwszeństwo jeszcze przed wejściem na pasy. Co więcej, zmniejszona zostanie dopuszczalna prędkość w terenie zabudowanym, a prawo jazdy będzie odbierane zdecydowanie częściej.

Pierwszeństwo pieszego stało się bardzo głośnym tematem ostatnich tygodni, głównie za sprawą tragicznego wypadku na ulicy Sokratesa. Teraz premier Morawiecki oficjalnie potwierdził kontrowersyjne zmiany.

Kierowca będzie musiał się zatrzymać, jeśli zauważy, że pieszy zbliża się do zebry. Pomysł spotyka się z dużą falą krytyki, przede wszystkim ze strony kierowców. Z drugiej strony przykład z Litwy pokazuje, że taka zmiana powoduje znaczny spadek – nawet o połowę - liczby wypadków i ofiar wśród pieszych. Warto jednak zaznaczyć, że mają oni zakaz używania telefonów komórkowych w momencie pokonywania przejścia.

Co dalej? Kierowca straci prawo jazdy jeśli przekroczy prędkość o 50 km/h, niezależnie od terenu w jakim się poruszał. Obecnie odebranie uprawnień na 3 miesiące ma miejsce, gdy łamanie przepisów będzie miało miejsce w terenie zabudowanym. Teraz zapisy obejmą m.in. autostrady czy drogi krajowe. Statystyki wskazują, że choć na początku wprowadzenia tych przepisów ruch zdecydowanie się uspokoił, tak w ostatnich miesiącach coraz częściej osób zdecydowanie przekracza prędkość w miastach.

Finalnie, zmniejszona ma zostać prędkość maksymalna w terenie zabudowanym w godzinach 23 – 5 rano. Obecnie jest to 60 km/h, a limit zostanie ustalony na 50 km/h. System ograniczeń zostanie ujednolicony. To zmiana typowo kosmetyczna, która jest wymagana przez Unię Europejską. Polska jest jedynym krajem, który stosuje ograniczenia prędkości zależne od godziny.

Celem jest oczywiście ograniczenie liczby ofiar wypadków drogowych. Premier zapowiedział również utworzenie funduszu, który ma wspierać rozwój infrastruktury. Plan jest już gotowy, lecz musi jeszcze przejść ścieżkę legislacyjną.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (90)