Uważaj z ujęciem obywatelskim. Łatwo przekroczyć granicę uprawnień

Łapanie sprawców przestępstw i wykroczeń należy do policji. A co jeśli nie ma jej w pobliżu? Samochód Stanisława Zasady został uderzony przez pojazd, którego kierowca zaczął uciekać. Mężczyzna ruszył w pościg i zatrzymał sprawcę, ale gdy na miejsce przyjechała policja, czekała go przykra niespodzianka.

Jeśli kierowca ucieknie z miejsca zdarzania, powinno się wezwać służby, a nie ruszać w pościg za nim - zdjęcie poglądoweJeśli kierowca ucieknie z miejsca zdarzania, powinno się wezwać służby, a nie ruszać w pościg za nim - zdjęcie poglądowe
Źródło zdjęć: © Karol Makurat/REPORTER/East News
Tomasz Budzik

Przestroga z Poznania

Do zdarzenia opisanego przez poznańską "Gazetę Wyborczą" doszło na ul. Głogowskiej w grudniu 2018 r. Przedsiębiorca Stanisław Zasada wracał do domu i jechał w kierunku Leszna lewym pasem, gdy z prawej strony zaczął wyprzedzać go kierowca mercedesa. Mężczyzna chciał zakończyć manewr przed zbliżeniem się do ciężarówki, która w pewnej odległości przed nim jechała znacznie wolniej. Pan Stanisław nie zwolnił, ale też nie przyspieszył. Kierujący mercedesem mimo to zmienił pas na lewy i doszło do kolizji. Oba samochody ucierpiały, a mercedes wpadł w poślizg, który jednak udało się opanować. Jego kierowca, wbrew oczekiwaniom, wcale nie zatrzymał się, by uregulować sprawę.

Przedsiębiorca ruszył w pościg za sprawcą i jednocześnie zadzwonił na numer alarmowy, a potem relacjonował do słuchawki przebieg zdarzeń. Gdy mercedes w końcu się zatrzymał, pan Stanisław podbiegł do jego kierowcy i spróbował wyjąć kluczyki ze stacyjki. Wyczuł woń alkoholu. Mężczyźnie udało się odjechać, a przedsiębiorca poinformował o swoim podejrzeniu dyspozytora i ruszył w dalszy pościg.

Kierowca mercedesa nie wahał się przed wjazdem na skrzyżowanie przy czerwonym świetle, a przedsiębiorca podążył za nim. Gdy w końcu doszło do zatrzymania, pana Stanisława czekała niespodzianka. Policja zaproponowała mandaty obu mężczyznom, przy czym pokrzywdzony kierowca miał zapłacić więcej, bo 900 zł, i do tego otrzymać 24 punkty karne. Wszystko przez serię wykroczeń, które popełnił podczas pościgu. Mężczyzna m.in. wyprzedzał na przejściu i przejechał na czerwonym świetle.

Pan Stanisław nie przyjął mandatu i sprawa trafiła przed sąd. Ten, po długim oczekiwaniu na rozprawę, umorzył postępowanie. Sąd stwierdził, że pan Stanisław sądził, że działał w stanie wyższej konieczności. Podejrzewał, że ma do czynienia z nietrzeźwym kierowcą i dlatego zdecydował się na łamanie przepisów, by zapobiegać niebezpieczeństwu.

Co radzi policja?

Jak więc należy się zachować, gdy jesteśmy świadkami zdarzenia drogowego, którego sprawca ucieka?

  • Za każdym razem należy rozważyć, czy nie poświęcamy zbyt dużego dobra dla dobra mniejszego - mówi Autokult.pl podinsp. Radosław Kobryś z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji. - Jeżeli ktoś, ścigając inny pojazd, spowoduje zagrożenie w ruchu drogowym, albo w najgorszym razie dojdzie do wypadku, to tłumaczenie może nie zdać się na wiele. Nie róbmy z siebie szeryfów. Proszę pamiętać, że policjant ma za sobą odpowiednie przeszkolenie i w takiej sytuacji prowadzi pojazd uprzywilejowany, a mimo to może odpowiadać za stworzenie zagrożenia - dodaje policjant.
  • Z jednej strony należy zachować daleko idącą ostrożność. Z drugiej jednak nie oznacza to, że nie możemy podejmować żadnej akcji. Najważniejsze jest odczytanie numerów rejestracyjnych samochodu sprawcy i nawiązanie z nim kontaktu wzrokowego, abyśmy mogli tę osobę rozpoznać. Jeśli nie doszło do przestępstwa, zupełnie wystarczy powiadomienie policji i utrzymywanie bezpiecznego dystansu do sprawcy, a zatrzymaniem go zajmie się policja - kwituje Radosław Kobryś.

Podstawy prawne

Zgodnie z art. 243 par. 1 Kodeksu postępowania karnego każdy ma prawo ująć sprawcę przestępstwa, jeśli zachodzi obawa ukrycia się sprawcy lub nie można ustalić jego tożsamości. Analogicznie rzecz ma się w przypadku wykroczeń. Najmniej wątpliwości będzie oczywiście budzić obywatelskie ujęcie dokonane w następstwie zdarzenia, które mogło zagrozić bezpieczeństwu lub w sytuacji, gdy bezpieczeństwo jest zagrożone - na przykład zatrzymanie kierowcy jadącego wężykiem.

Nie oznacza to jednak, że tylko takie sytuacje bywają usprawiedliwieniem dla obywatelskiego ujęcia. W 2006 roku Sąd Apelacyjny w Krakowie stwierdził, że zasadne było rozpoczęcie pościgu i zatrzymanie mężczyzny, który przebił oponę w zaparkowanym samochodzie. Szczeciński sąd w 2012 roku uściślił zaś, że w razie próby ujęcia sprawcy możliwe jest użycie siły, jeśli jest to konieczne. Zgodne z przepisami jest nawet ujęcie sprawcy stłuczki, który nie ma przy sobie dokumentów i nie chce poczekać na policję.

O ujęciach obywatelskich słyszymy coraz częściej. To dowód na to, że coraz większe znaczenie ma dla nas jako społeczeństwa przestrzeganie prawa. Jeśli jednak na szali znajduje się bezpieczeństwo nasze i innych, warto zachować zdrowy rozsądek.

Wybrane dla Ciebie

Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów